tag:blogger.com,1999:blog-69653623388226503212024-03-19T04:21:46.147-07:00MY LIFE IS MUSIC AND YOU - FANFICTION Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.comBlogger24125tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-84013446238635670952016-06-11T04:35:00.001-07:002016-06-11T04:35:20.181-07:00WRACAM, ale NIE z ROZDZIAŁEM!! <b>Cześć Wam wszystkim!</b><br />
Długo mnie nie było... Bardzo długo, ale mam nadzieję, że jeszcze ktoś tu zagląda... <br />Mam dla Was informacje. Podjęłam decyzje co do tego opowiadania.<br />Jak wiecie założyłam albo i nie wiecie Wattpada, na którym tworze nowe opowiadanie. Tworzę je od kilku dni, ale bardzo dużo zajęło wymyślenie fabuły i wybranie nowych bohaterów. ( I do tego miałam dużo nauki.)<br />Który nosi tytuł ' This is not perfect life, baby', którymi głównymi bohaterami są: Niall Horan i Jade Thirlwall. Pewnie dużo osób wkurzy to, że akurat oni, bo dużo opowiadań jest z nią, ale taką podjęłam decyzje. Oni pasują mi najlepiej. Opowiadanie będę tworzyć regularnie i dodawać rozdziały, ale nie tak, że obiecuje, że będzie co tydzień. Absolutnie! Jak napisze rozdział i sprawdzę to dodam. I postanowiłam, że nie będę tworzyć na blogu. Zostaję tylko na Wattpadzie. Będzie mi po prostu łatwiej.<br />A co do Zayn'a i Vi! Postanowiłam poprawić trochę to opowiadanie i udostępnić je na Wattpada. Biorę się za to od dziś! I po prostu go tam dokończę. Mam nadzieję, że taki plan Wam pasuję.<br />Chciałabym, żeby wszyscy, którzy to przeczytają poinformowali mnie co o tym wszystkim myślą!! <br /><span style="background-color: red;"><u><b>MÓJ PROFIL NA WATTPADZIE!! : <a href="https://www.wattpad.com/user/Saa-Saa" target="_blank">https://www.wattpad.com/user/Saa-Saa</a></b></u></span><br />
<span style="background-color: red;"><u><b></b></u></span><br />
<span style="background-color: red;"><u><b><br /><span style="background-color: white;"><span></span></span></b><span style="background-color: white;"><span></span></span></u><span style="background-color: white;"><span>Kocham Was! Saa</span></span><u><span style="background-color: white;"><span></span></span><b><span style="background-color: white;"><span></span></span><br /></b></u></span>Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-43407699874365049552015-12-13T05:22:00.003-08:002015-12-13T05:22:26.135-08:00ROZDZIAŁ 17.Od dobrych dwóch miesięcy, wszystko jest... idealne? Aż dziwne. Wiem, że nie powinnam tak myśleć tylko się cieszyć, ale to takie nie codzienne. Pomiędzy mną a Zaynem nie doszło do kłótni od 60 dni. Mieszkamy nawet razem w apartamencie, który kupiliśmy wspólnie. Perrie się nie wtrąca, Andrew się nie odzywa ani razu od świąt. A Ben, jak to Ben olał mnie. W naszej grupce wszystko jest super. Harry związał się z naszą gwiazdeczką Rosie. Jedynie Louis rozszedł się z El. A byli tacy uroczy. Cóż to ich decyzja.Dopóki mam kontakt z dziewczyną jest dobrze.<br />
Muszę wam coś powiedzieć! Wydałam płytę! Znaczy się jeszcze nie wyszła w sklepach ale już lada moment. Jestem szczęśliwa. Ale nie o tym chciałam gadać. Wiecie co to jest 'kobiece przeczucie' czy jakoś tak? No to ja własnie takie mam. Coś mi mówiło, że stanie się coś złego i to bardzo. No własnie... Tydzień później coś zaczęło się walić. Chłopaki zaczęli się kłócić o pierdoły. Z tydzień temu Louis tak pokłócił się z Zaynem, że myślałam, ze się pozabijała. Zayn zaczął wchodzić gdzieś nocą. W ogóle nie spędzamy ze sobą tyle czasu ile kiedyś. Za to mój kontakt z chłopakami się polepszył, I to z nimi spędzam wieczory, które miałam spędzić z Malikiem. Oddaliliśmy się od siebie. Jasne mogłabym go zostawić, ale problem w tym, że go kocham. I najgorsze jest to, że wszystko odbija się nie tylko na naszym związku, ale również na zespole.<br />
<br />
<br />
***<br />
<br />
- Kochanie pojechałbyś ze mną do studia? - zapytałam Zayna zakładając bluzkę.<br />
- Och... Po co?<br />
Widzą już jego minę wiedziałam, ze nigdzie się ze mną nie wybierze.<br />
- Dobra wiesz co nie musisz... - chciałam wyjść z pokoju, kiedy dłoń Zayna objęła mnie w pasie. Rzucił mnie na łóżko pochylając się nade mną. I szepcząc do ucha:<br />
- A co byś powiedziała, jakbyśmy zostali cały dzień sami tylko we dwoje?<br />
- Kontynuuj . - chwyciłam go za szyje przybliżając go do siebie. Tak bardzo mi go brakowało... Jego ust, oczu, zapachu. W nocy spać nie mogłam, gdy nie było go przy mnie. Na wspomnienia ostatniego tygodnia, aż cała posmutniałam.<br />
- Ej kochanie co jest? - Zayn potarł delikatnie mój policzek.<br />
- Mam pytanie. Kochasz mnie?<br />
- Słucham? Skąd wzięło ci się to pytanie? Kocham Cię nad życie. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Jesteś dla mnie wszystkim Victorio.<br />
Jego słowa wydawały się szczere. Po oczach widziałam, że mówi prawdę, ale bałam się. Sama dokładnie nie wiem czego.<br />
- To czemu ni wracasz na noc do domu?<br />
Czułam jak jego ciało się napina. Obawiał się tego pytania. Ukrywał coś... Odepchnęłam go od siebie. Zaczęłam zbierać wszystkie potrzebne rzeczy do torebki.<br />
- Vi skarbie...<br />
- Nie Zayn! Skończ już z tymi gierkami. Kiedy w końcu sobie przypomnisz, że każdego wieczora w domu czeka na ciebie kobieta która cie kocha i się martwi to... - wzięłam głęboki oddech. Wiedziałam, że to co teraz powiem może go lekko przerazić.- może być już za późno. Idę nie wiem kiedy wrócę.<br />
Wyszłam. Nie mogłam patrzeć teraz na wyraz jego twarzy, widziałam że uderzyły go moje słowa, ale co innego mogłam zrobić ? Powiedziałam mu prawdę. Byłam szczera.<br />
<br />
Po 20 minutach byłam pod studiem, gdzie miałam się spotkać z chłopakami i Rosie. Kiedy weszłam do pokoju wystarczyło spojrzenie Stylesa, abym się rozkleiła na dobre. Harry podbiegł do mnie szybko i objął mnie.<br /><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZRZRq_sMNR2CV8LTAvZ-99ma9_6EMPKZTeX-o4znDy0-HsZ0TcFlwTSeXU_DOnHmwHSeRDbiu2IKOHjiXUz6ddWfguHofGn-OcVh1fvaZhpwsOPr1jZtTcTISpmCzyg9qHj4OVpk1WL8/s1600/tumblr_inline_mw2lopIafl1rkz9mt.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="154" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZRZRq_sMNR2CV8LTAvZ-99ma9_6EMPKZTeX-o4znDy0-HsZ0TcFlwTSeXU_DOnHmwHSeRDbiu2IKOHjiXUz6ddWfguHofGn-OcVh1fvaZhpwsOPr1jZtTcTISpmCzyg9qHj4OVpk1WL8/s320/tumblr_inline_mw2lopIafl1rkz9mt.gif" width="320" /></a>- Zabija Skurwysyna! Czy on nie widzi, że traci nie tylko nas, ale również kobietę swojego życia!! - Wiedziałam, że Lou nie zareaguje najlepiej, ale nie spodziewałam się takiego wybuchu z jego strony. Wtuliłam się jeszcze bardziej w Harrego. Przy nim czułam się bezpieczna. Miałam wrażenie, że uchroni mnie przed bólem powodowanym przez Zayna. Chociaż dobrze wiedziałam,że najbezpieczniej jest w ramionach MOJEGO ukochanego.<br />
- Harry ja go kocham. - szepnęłam tak cicho, że z ledwością sama siebie słyszałam, ale najwidoczniej Loczek usłyszał. W odpowiedzi dostałam krótkie 'tak wiem kochanie'.<br />
Po jakimś czasie odsunęłam się od bruneta, otarłam łzy i sztucznie się uśmiechnęłam.<br />
- Nie traćmy czasu. Mam ochotę się najebać.<br />
Do domu wróciłam koło 12 w nocy. Na pewno nie byłam trzeźwa, ale też nie nawalona. Można powiedzieć, że lekko wstawiona. I co było dziwne to, to że Zayn był w domu. Siedział na fotelu w salonie. z ramką z naszym zdjęciem w dłoni.<br />
- Co ty tu robisz? - zapytałam zaskoczona jego obecnością w domu.<br />
- Mieszkam?<br />
- Nie to miałam na myśli. Co robisz o tej godzinie w mieszkaniu? Nie powinieneś? - Zayn brutalnie mi przerwał wpijając się w moje usta.<br />
- Przepraszam cię. To wszystko mnie wykańcza. Trasy, wywiady...<br />
Przyssał się do mojej szyi. Kierował nas w stronę sypialni, co wcale mi nie przeszkadzało. Brakowało mi jego czułości, ciała, GO! Położył mnie delikatnie na łóżku i zaczął całować całe moje ciało. Wszystko działo się tak szybko, że nawet nie zauważyłam, kiedy zostaliśmy bez ubrań.<br />
- Kocham cię Vi. - szepnął mi do ucha, wbijając się we mnie, powodując u mnie jęki. Poruszał się powoli, czym doprowadzał mnie do szału. Czucie go w sobie, było jednym z najlepszych uczuć jakie mogło być. Łączyliśmy się w jedność.<br />Po jakimś czasie czułam, że Zayn jest blisko tak samo jak ja. Kilka pchnięć i oboje doszli. Czułam jak ciepło rozlewa się w środku mnie.<br />
- Kocham cię Zayn.<br />
<br />
***<br />Dwa miesiące później<br />
<br />
<br />
- Zayn do cholery jasnej co ty wyprawiasz?!<br />
- O co ci chodzi? - zapytał się mnie, wielce zdziwiony moim wybuchem...<br />
- O co mi chodzi? Czy ty się słyszysz? Znikasz po nocach, a gdy już wracasz to kompletnie masz mnie kurwa w dupie! Co się z tobą dzieje człowieku!<br />
-Musiałem przemyśleć pewne sprawy! - wstał gwałtownie z kanapy i krzyknął.<br />
- Co przemyśleć? - obawiałam się co mi powie, przeczuwałam że nie będzie to nic, co mnie uszczęśliwi.<br />
- Odchodzę... - przerwał na chwile, zamykając oczy.- ze zespołu. Chce zacząć wszystko od nowa.<br />
Stałam jak wbita w ziemie. Co mu odbiło? On jest jakiś niepoważny. Co on sobie wyobraża.<br />
- Nie żartuj sobie ze mnie!<br />
- Nie żartuję, Już wszystko załatwiłem... Wyjeżdżam do Stanów.<br />
- A co z... nami? - oczy zaszły mi łzami. - Przecież dobrze wiesz, że nie mogę na razie wyjechać.<br />
Nie mogłam wyjechać z powodu promocji płyty. I on dobrze o tym wiedział!<br />
- Chce zacząć WSZYSTKO od nowa!<br />
Wystarczyły tylko 5 słów, jedno zdanie. Aby złamać mnie doszczętnie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghwttV7mBqA1e1IkETeLOPNZj3umftliMUo3Z-55r9d0h8B8GlvYLtkmxXLWhJTiCfkgBlEz3-kPpXnj6YSoJjoesYYj3bjRKkBKi1VU2GOAnlL4-VOhrofYGHvaAD4W9RJXRI8AfJ2kw/s1600/tumblr_inline_nhehx5cn0h1t33phu.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghwttV7mBqA1e1IkETeLOPNZj3umftliMUo3Z-55r9d0h8B8GlvYLtkmxXLWhJTiCfkgBlEz3-kPpXnj6YSoJjoesYYj3bjRKkBKi1VU2GOAnlL4-VOhrofYGHvaAD4W9RJXRI8AfJ2kw/s320/tumblr_inline_nhehx5cn0h1t33phu.gif" width="224" /></a></div>
<br /><br />________________________________________________________________________________<br />
ZOSTAŁ TYLKO PROLOG! MAM NADZIEJĘ, ŻE PODOBA WAM SIĘ TEN ROZDZIAŁ.<br /><u>A CO DO OSTATNIEJ MOJEJ PROPOZYCJI.</u><b><u> </u>PODJĘŁAM JUŻ DECYZJE.</b><br />
<span style="color: cyan;">TWORZĘ NOWE OPOWIADANIE!! BOHATEROWIE SIĘ ZMIENIĄ, NIE WSZYSCY ALE GŁÓWNI NA PEWNO. I OPOWIADANIE TE BĘDZIE I NA BLOGU, ALE RÓWNIEŻ NA WATTPADZIE. ALE DODAM JE DOPIERO JAK SKOŃCZĘ, ALE BĘDĘ MIEĆ CHOCIAŻ POŁOWĘ. CO DO GŁÓWNYCH BOHATERÓW DECYZJE PODJĘŁAM TAKĄ, ŻE ZOSTANĄ NIMI. </span><b>NIALL HORAN I JADE THIRLWALL. </b><br />
<br />
<br />Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-9180139950192516422015-11-15T13:01:00.001-08:002015-11-15T13:02:41.534-08:00DECYZJA!!Kochani podjęłam już decyzje.<br />
Napiszę ostatnie dwa rozdziały i koniec. Będzie druga część, albo inne opowiadanie z innymi bohaterami. Ale nie tak od razu. Najpierw chciałabym je napisać, a potem dodać. Nie wiem jeszcze dokładnie, co zrobię. To jest temat rzeka ;c<br />
Wiem, że minęły 2 miesiące od ostatniego rozdziału, ale jetem tak zabiegana, że ja pierdziele. ;c<br />
Postaram się jak najszybciej coś napisać.<br />
<br />
<b><u><span style="color: lime;">A TERAZ TAKA MAŁA POMOC !!!!!!</span></u></b><br />
Jeżeli zdecyduję się na inne opowiadanie to<i><u> kogo chcecie w roli głównej:</u></i><br />
<b>a) Zayn b) Niall</b><br />
<br />
<i><u>A dziewczynę jaką:</u></i><br />
<b>a)Lily Collins b)Selena Gomez c)Jade Thirlwall d)Kendall Jenner</b><br />
<br />
<b>PROSZĘ WAS POMÓŻCIE !!!</b><br />
Dziękuję Wam bardzo za cierpliwość Kocham Was <3Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-60593362514118334082015-09-22T10:30:00.002-07:002015-09-22T10:30:57.593-07:0016 ROZDZIAŁ.<span style="color: red;"><b>PRZECZYTAJCIE NOTKĘ NA DOLE. CHODZI O DALSZE LOSY TEGO OPOWIADANIA!</b></span><br /><br />
Siedzimy u Zayna od wczoraj. Dziewczyny ucieszyły się z mojego przyjazdu, ale chyba najbardziej radością tryskała Trisha. Uwielbiam tę kobietę. Od rodziców nadal nie dostałam żadnej wiadomości, ani telefonu. To przykre, ale cóż rodziny się nie wybiera.<br />
Od rana siedzę z mamą Malika w kuchni, przygotowując ciasta na przyjazd ich rodziny. Nie wiem czemu, ale stresuję się tym spotkaniem. Nie jest to w żadnym stopniu moja rodzina, więc to chyba normalne.<br />
Około godziny 16 siedziałam w kuchni, już ubrana i gotowa do spotkania z rodziną Malików. Dziewczyny od rana wywiały gdzieś ze swoim bratem przez to nie widziałam się z Zaynem do tego czasu. Zaraz przede mną został postawiony kubek z ciepłą herbatą.<br />
- Dziękuję. - uśmiechnęłam się do Trish, która w tym momencie usiadła obok mnie.<br />
- Victorio? Mogę o coś zapytać?<br />
- Jasne. - odwróciłam się w jej stronę, tak żebyśmy były twarzą do siebie. Kobieta spojrzała na mnie niepewnie.<br />
- Czujesz coś do Zayna?<br />
Okej? Tego pytania się nie spodziewałam. Było to dziwne. Ja sama nie wiem co do niego czuje.<br />
- Jeżeli wszystkie motylki, kiedy mnie dotyka, dreszcze i gęsia skórka, to uczucie... To chyba tak. Ale jakie, sama nie wiem. Po za tym on ma już Perrie. A ja sama już odpuściłam - jakbym coś zaczęła - więc proszę cię zachowaj to dla siebie.<br />
- Ale kochaniutka, ja widzę jak on na ciebie patrzy. Jest zakochany po uszy. - brunetka pocałowała mnie w czoło i odeszła. Zostawiając mnie samą, ze swoimi myślami. Czyżby Zayn był zakochany? We mnie? Wątpię. Chociaż... To jednak jej syn, zna go lepiej niż ja.<br />
- Cześć księżniczko. - przywitał się ze mną Mulat całując mnie w policzek. - Jestem tak wykończony. Padam na twarz. Nie wyobrażasz sobie, jakie te kobiety potrafią być wkurzające, gdy co chwile zmieniają zdanie co do sukienki.<br />
- Uwierz zdaje sobie z tego sprawę. Jakbyś nie zauważył sama jest kobietą. - zaśmiałam się wstając z krzesła. Przez co byliśmy bardzo blisko siebie, aż za blisko.<br />
- Och zauważyłem, nawet bardzo dobrze. - chłopak chciał mnie chyba pocałować, ale do kuchni wbiegła starsza pani po 60, która zaczęła się witać - jak się okazało po chwili - ze swoim wnukiem. <br />
- Babciu to jest Victoria, moja...<br />
- O jejuniu wreszcie! Kochanie, ale ty jesteś piękna! Zayn gdzieś ty znalazł taką piękną dziewczynę? Oświadczyłeś się jej już? - staliśmy jak dwa słupy soli. Czy ta kochana staruszka, która ściskała mnie z całej siły, twierdzi, że my... O nie! - Oj jaka ja głupia. Jestem Saliha, babcia Zayna. A to jest mój mąż Naim.<br />
Do pomieszczenia wszedł starszy mężczyzna również po 60. Który nic, a nic nie zwrócił uwagi na swoją żonę. Od razu wziął swojego wnuka w ramiona.<br />
Od 3 godzin siedzimy w salonie z prawie całą rodziną Zayna. Poznałam jego babcie, dziadka, kuzynów, kuzynki, ciocie, wujków. Nie pamiętam imion wszystkich, ale staram się je powoli zapamiętywać. Wszyscy są dla mnie przemili.<br />
- Jak się poznaliście? - zapytała się kuzynka Camilla, jak dobrze pamiętam.<br />
- Na przesłuchaniu do X-factor. Pamiętam to, byłam tak wściekła na Zayna, że odrzucił taki talent. Myślałam, że go rozszarpie, ale jak zobaczyłam Vi w jego domu... - odpowiedziała na nasze pytanie Wali. Widziałam, jak Zayn uśmiecha się na wspomnienie naszych 'początków'. Spojrzał na mnie tymi swoimi brązowymi oczami, w których za każdym razem się zatracałam. <br />
- Śpiewasz? - zapytała tym razem ciocia.<br />
- Tak, ale jeszcze nie zawodowo. Znaczy się, pracuję nad swoją płytą, ale idzie to powoli. Na razie chce zobaczyć jak to wszystko wygląda z innej strony. Dla tego też mieszkam z chłopakami. <br />
Zayn, który siedział po mojej prawej stronie, objął mnie ramieniem i przyciągnął do siebie.<br />
- Oooo mielibyście piękne dzieci.<br />
- Idealne. - szepnął Zayn, myśląc, że tego nie słyszę. Odwróciłam głowę w jego stronę. Spalił buraka. Pocałowałam go w policzek, wstając z kanapy. Pożegnałam się ze wszystkim i poszłam na górę. Byłam okropnie zmęczona.<br />
Kiedy się już ogarnęłam położyłam się i zasnęłam.<br />
<br />
<b>Zayn pov</b><br />
<br />
Kiedy Victoria wychodziła, obserwowałem każdy jej ruch. Nie mogłem nacieszyć oczu. Była taka piękna, a ja taki głupi. Żałuje wszystkich rzeczy, które ją zraniły. Ale wtedy nie wiedziałem co do niej czuje. Pff wtedy nawet nie wiedziałem, że coś czuje. Jednakże teraz wiem co do niej czuje i jestem pewien tego w 100%.<br />
- Zależy Ci. - powiedziała moja mama. Odwróciłem wzrok od schodów i spojrzałem na nią. Wszyscy patrzeli na mnie.<br />
- W cholerę, mamo. W cholerę!<br />
- To postaraj się o nią. - zachęcała mnie babcia.<br />
- To nie takie proste.<br />
- Kto powiedział, że miłość jest prosta, braciszku? - spojrzałem w oczy mojej starszej siostry, która uśmiechała się do mnie. Pokiwała mi głową, że mam iść na górę do Vi. Tak też zrobiłem.<br />
Wstałem i poszedłem do góry. Słysząc jeszcze za sobą głosy mojej rodziny, która mówiła jacy my to zakochani w sobie jesteśmy.<br />
Otwarłem powoli drzwi i wszedłem do naszego pokoju. Victoria leżała na łóżku przykryta. Oddychała miarowo co oznaczało, że spała. Poszedłem wziąć prysznic i w samych bokserkach położyłem się obok brunetki. Nie chcąc jej obudzić, leżałem dalej od niej. Leżałem i patrzałem na nią. Wyglądała tak spokojnie, pięknie. Odgarnąłem jej włosy z buzi. Przez co się poruszyła.<br />
- Zayn? - szepnęła.<br />
- Tak kochanie, to ja.<br />
Mruknęła tylko coś pod nosem i przysunęła się do mnie. Obejmując mnie w pasie i kładąc głowę na mojej klatce. Kiedy jej ręka dotknęła mojego nagiego ciała, przeszedł mnie miły dreszcz. Zaczynałem słabnąć. Wiedziałem, że ona mnie osłabia, ale i wzmacnia.<br />
<br />
Rano obudził mnie śpiew Victorii, który dochodził za drzwi łazienki. Jej głos był tak kojący, że każdy by przy nim zasnął. Wizja budzącej się przy mnie brunetki, witając ją słodkim pocałunkiem, każdego poranka... To jest coś co chciałbym robić codziennie. Telefon Vi zaczął wydawać z siebie cholernie wkurzający dźwięk. Podniosłem go, sprawdzając kto się dobija do niej o godzinie 9 rano. Z chwilą w której spojrzałem na ekran, miałem ochotę rozjebać go o ścianę. Dzwonił ten jebany cwel - Andrew. No ja pierdole, wkurwia mnie on jak nikt inny. Za każdym razem jak się zbliża do MOJEJ Vi, mam ochotę wyjebać go przez okno. Gdyby ode mnie zależała jego praca... Nagle telefon zaczął znowu dzwonić, jednak tym razem był to sms.<br />
<br />
Od: Andrew <3<br />
Kochanie jak Ci mija przerwa? Tęsknie za tobą. Oddzwoń. :*<br />
<br />
Nic nie poradzę, że nie mogłem się powstrzymać od usunięcia tej wiadomości.<br />
- Czemu trzymasz mój telefon? - wystraszony spojrzałem w stronę drzwi, w których stała Vi w samym ręczniku.<br />
- Uuu sprawdzałem godzinę.<br />
- Okej.<br />
Uśmiechnęła się do mnie uroczo i ruszyła do swojej walizki, bo ubrania. Gdy się schylała, czułem jak moje bokserki się napinają. Wstałem i podszedłem do niej. Prostując się zderzyła się z moim torsem.<br />
- Jesteś piękna. - położyłem ręce, na jej biodrach.<br />
- Zayn...<br />
Przerwałem jej, całując ją. Jej usta były takie miękkie. Zakochałem się w nich... W całej jej...<br />
<br />
******<br />
<br />
Dzisiaj mamy wigilie. Wszyscy siedzimy przy stole i czekamy na Vi, która szykuje się i składa życzenia Tomlinsonowi. Cieszyłem się ogromnie, że te święta spędzam z rodziną i McCartney. Jednak widziałem, że tęskni za rodzicami. Nawet do niej nie zadzwonili... Znaczy się jednie jej tata przeprosił ją za to wszystko. Twierdząc, że mama to wymyśliła. Szczerze? Jakoś nie przepadam za nią. Zawsze wydawała mi się jakaś taka dziwna.<br />
- Kochanie? - szturchnęła mnie Safaa. A bym spojrzał na mamę.<br />
- Tak?<br />
- Powiedz jej to dziś. - poprosiła mnie. Uśmiechając się uroczo.<br />
- Ale co? - och dobrze wiedziałem o co jej chodzi.<br />
- Kocham cię.<br />
Chciałem jej odpowiedzieć, że się postaram, ale do jadalni weszła Victoria. I do cholery nie mogłem oderwać od niej oczu. Wyglądała przecudownie. Miała na sobie piękną, białą sukienkę. Sięgająca jej do kolan.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0iKF5QUdV_5m59k4XQXVwK16Lr5rw3mH3wMzeN6ICUg2RR4xpD_qigyy2t5RbHSyhcZlwpsWWdv1P7seLbe5-h7wMSw-zyI7Jlq7r_VxSTEQMwQiGINGT-q7orexU_wLe8HF63gaTv1Q/s1600/lily-collins-valentino-dress-aug-7-spl-lead.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0iKF5QUdV_5m59k4XQXVwK16Lr5rw3mH3wMzeN6ICUg2RR4xpD_qigyy2t5RbHSyhcZlwpsWWdv1P7seLbe5-h7wMSw-zyI7Jlq7r_VxSTEQMwQiGINGT-q7orexU_wLe8HF63gaTv1Q/s320/lily-collins-valentino-dress-aug-7-spl-lead.jpg" width="213" /></a></div>
<br />
- Mhyy przepraszam, że tak długo, ale Lou nie mógł przestać gadać. - uśmiechnęła się i usiadła po mojej prawej stronie.<br />
-Okej to no smacznego kochani. I wesołych świąt. - odezwał się mój tata.<br />
Kiedy zaczęliśmy jeść, położyłem swoją dłoń na udzie brunetki. Miałem cichą nadzieję, że jej nie odtrąci. Lecz ona zrobiła coś całkiem innego. Swoją małą dłoń położyła na mojej, splatając nasze palce razem.<br />
- Czas na prezenty! - Krzyknęła Safaa, gdy już każdy zjadł.<br />
Usiedliśmy wszyscy w salonie, a dziewczyny wzięły się za rozdawanie prezentów. Cała moja uwaga była poświęcona Victorii, która otwierała małe pudełko.<br />
- Jeju jest piękny! - pisnęła.<br />
- Podoba ci się?<br />
- Żartujesz Zayn?! Jest piękny. - spojrzała na złoty łańcuszek z każdej strony, aż natknęła się na napis. - Z & V FOREVER?<br />
- Zayn i Victoria na zawsze. - szepnąłem, spuszczając głowę. Sam nie wiem czemu.<br />
<br />
<b>Victoria pov</b><br />
<br />
Nie mogłam w to uwierzyć. Naprawdę kupił mi taki łańcuszek? Patrzałam na niego niedowierzająco. Miał spuszczoną głowę, jednak nie to przykuło moją uwagę. Miał na szyi łańcuszek taki sam jak ja. Chwyciłam go w palce, poszukując tego samego napisu. Nie mogłam kurwa uwierzyć! Miał identyczny, tylko zamiast FOREVER miał TOGETHER. Nie mogłam się powstrzymać, przytuliłam go z całej siły. Tak bardzo mi zależało. Z moich oczu zaczęły cieknąć łzy.<br />
- Tak bardzo ci dziękuję Zayn. - odsunął mnie od siebie i patrzał prosto w moje oczy. Musnął delikatnie moje usta. Nie wiedziałam co mam zrobić, przecież jego rodzina siedzi koło nas i patrzy na nas. Ale byłam uzależniona od niego. Oddałam pocałunek. Zayn uśmiechnął się szeroko i powiedział dwa słowa, 9 liter, które zmieniły moje życie o 360 stopni. I sami się o tym za niedługo przekonacie.<br />
- Kocham cię Victoria. Jestem ślepo zakochany.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwytQ_Z40GOmNmFrbCuIr5RvBZTf9vxZJI7MOSChUR3m5eKpOeeWDeUitmwvIGCpZ2zaq2KbLho5bMYd2Uwml3Jy7h6ToUCw50LwbdPEZEATZwwaTJctkG0G-xFRwr_RubxGagmThepaA/s1600/HTYTRYT.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwytQ_Z40GOmNmFrbCuIr5RvBZTf9vxZJI7MOSChUR3m5eKpOeeWDeUitmwvIGCpZ2zaq2KbLho5bMYd2Uwml3Jy7h6ToUCw50LwbdPEZEATZwwaTJctkG0G-xFRwr_RubxGagmThepaA/s320/HTYTRYT.png" width="224" /></a></div>
<br />
<br />
____________________________________________________________________________<br />
<br />
Kochani pewnie połowa z Was chce mnie zabić. Za to, że tak rzadko dodawałam rozdziały. Tak wiem ZAWALIŁAM, ale po prostu nie mam kiedy ich pisać i siły. Może się wydawać, że to takie łatwe, ale powiem szczerze, że nie. Dlatego mam dla Was <u><b>propozycje :</b></u><br />
<span style="color: red;"><i><b>1) Mogę zawiesić opowiadanie i oddawać dopiero wtedy kiedy będę miała skończoną cała pierwszą cześć (ja osobiście nie jestem za tą opcją)</b></i></span><br />
<span style="color: red;"><i><b>2) Mogę dokończyć tą część kilkoma rozdziałami (2-4) i wziąć się za drugą część, ale drugą część zaczęłabym publikować dopiero kiedy miałaby ją całą. (PISANIE ZAJĘŁOBY MI Z KILKA MIESIĘCY) </b></i></span><br />
<span style="color: red;"><i><b>3) Będę pisać tą część do końca. Rozdziały bym dodawała co miesiąc, może dwa. Ale wtedy nie pisałabym drugiej części. Skończyło by się na pierwszej i tyle. </b></i></span><br />
<i>CHOCIAŻ MACIE TEŻ OPCJE TAK: <span style="color: red;"><b>Jeżeli nie podoba Wam się przygoda McMalik mogę zawiesić opowiadanie albo skończyć je tak jak jest i zacząć pisać nowe. CAŁKIEM INNE. </b></span></i><br />
<span style="color: red;"><i><b> I TERAZ NAJWAŻNIEJSZE. POMÓŻCIE. PISZĘ TO WSZYSTKO DLA WAS, WIĘC TO WASZE ZDANIE SIĘ LICZY NAJBARDZIEJ!!!!!! </b></i></span><u><b> </b></u>Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-14913389679351416602015-08-05T08:49:00.000-07:002015-08-17T15:06:01.907-07:0015 ROZDZIAŁ<br />
<br />
Mamy grudzień. Za oknem sypie śnieg, co nie jest za częstym zjawiskiem w Anglii. Jest dziś dokładnie 20 grudzień czyli, że jutro wyjeżdżam do Northampton. Tak, tak to moje rodzinne miasto. Jadę na święta do rodziców. Dawno się z nimi nie widziałam, oczywiste jest to, że rozmawialiśmy przez telefon. Ale jednak to nie to samo...<br />
Pewnie zastanawia Was mój kontakt z Malikiem. A więc nie ma za bardzo o czym mówić. Po naszym wspólny wyjeździe, który był wspaniały i myślałam, że pomiędzy nami też tak będzie. Ale jest nijak. Pogadamy, wygłupiamy się ale tyle. Ostatnio panna Edwards zrobiła się bardziej ''czuła''. Na każdym kroku musiała pokazać jaką to miłością bije do Zayna. Mu to najwyraźniej nie przeszkadza. A mnie to, nie interesuje.<br />
Mam swoje sprawy na głowie. Na przykład nie ma kto mnie zawieźć do rodziców. Lou, Harry, Niall i Liam wyjechali kilka dni temu do swoich domów. Andrew nie może, a dziewczyny też już dawno wyjechały.. Został tylko Zayn, ale jeszcze nie miałam okazji się go spytać.<br />
Dopakowywałam swoją walizkę, która z ledwością się domyka.<br />
- Pomóc? - poczułam koło ucha ciepły oddech, który należał do Andrew'a.<br />
- Nie. Skończyłam. - odwróciłam się do niego. By móc się z nim przywitać. Cmoknął mnie przelotnie w usta. NIE, nie jesteśmy parą. Przynajmniej nic o tym nie wiem.<br />
- Kiedy jedziesz kochanie?<br />
- Jutro. Muszę jeszcze dziś dorwać Malika i poprosić go o podwózkę. - westchnęłam domykając walizkę.<br />
- A może czas kupić samochód. Przecież masz kasę, więc... - przerwałam mu.<br />
- Kupię, ale nie teraz.<br />
- Jak chcesz. - Andre podszedł do mnie. Chwycił mnie w talii, przyciągając do swojego torsu. - Mam coś dla ciebie.<br />
Spojrzałam na chłopaka zdziwiona. Trzymał przede mną trochę większe pudełko od tego na buty. Otworzył mi je, a w nim znajdowała się piękna, czarna sukienka. Sięgająca trochę za tyłek.<br />
- Ale... Andre<br />
- Proszę cię ubierz ją na imprezę sylwestrową. Wesołych świąt kochanie. - brunet chciał już wyjść jednak uniemożliwiłam mu to, chwytając go za nadgarstek. Obróciwszy się do mnie, chwyciłam go za kark i namiętnie pocałowałam.<br />
- Dziękuję. Wesołych.<br />
Uśmiechnął się do mnie i wyszedł. Cieszyłam się, że pomiędzy nami było dużo lepiej. Nie żałowałam, że dałam się zaprosić na te wszystkie randki.<br />
Wieczorem po długi prysznicu, przebrałam się w wygodne ubrania i zeszłam na dół do kuchni. Musiałam zrobić sobie coś ciepłego do picia, miałam wrażenie że zamarzam. Z przygotowaną już gorącą czekoladą ruszyłam w stronę salonu. W progu zderzyłam się z silnym osobnikiem i cały napój wylał się na moją bluzkę.<br />
- Jasna cholera! - czułam jak pali moją skórę. Nie zwracając uwagi na osobę, która się ze mną zderzyła szybko zdjęłam bluzkę i przyłożyłam lód, który wyjęłam z zamrażalki.<br />
- Przepraszam Vi nie zauważyłem cię.<br />
- Okej. Spoko skąd mogłeś wiedzieć, że będę szła. - spojrzałam na Zayna, który nie spuszczał wzroku z moich rąk, którymi przytrzymuje lód.<br />
- Pokaż to. - wyjął mi lód z rąk i przyjrzał się lekko zaczerwionemu miejscu. - na szczęście nic poważnego. Idź do salonu, zaraz przyniosę ci nową.<br />
- Zayn! - spojrzał na mnie - Dawaj bluzę!<br />
W bluzie Zayna ruszyłam do salonu. Włączyłam Disney i czekałam na moją czekoladę. Po 10 minutach Mulat wrócił z dwoma kubkami i usiadł koło mnie. W ciszy patrzeliśmy na bajki, popijając czekoladą.<br />
- Nie wiedziałem, że lubisz bajki. - zachichotał co sprawiło, że poczułam ciarki. Dawno nie byliśmy w takiej sytuacji sam na sam.<br />
- Mało jeszcze wie pan o mnie, panie Malik.<br />
- Nie zaprzeczam. - wbił we mnie te swoje brązowe tęczówki. I gapił się bezczelnie prosto we mnie!<br />
Minęły dobre 3 godziny, które spędziliśmy na leżeniu, patrzeniu na bajki i na gadaniu. Były to dobre 3 godziny. Mieliśmy się już rozejść do swoich pokoi, kiedy go zapytałam...<br />
-Zayn odwiózł byś mnie jutro do domu? Znaczy się rozumiem jak nie możesz, ale...<br />
- Nie ma spawy księżniczko. Wstań o 10. Dobranoc. - pocałował mnie w czoło i poszedł.<br />
<br />
<b><br /></b>
<b>Zayn pov</b><br />
<br />
- Zayn obudź się. Zayn... - cały czas ktoś mi szeptał do ucha. I pewnie nieźle by mnie to wkurwiło gdyby nie to, że jej głos bym bardzo kojący. Chwyciłem ją w talii i rzuciłem na łóżko, nadal nie otwierając oczu. Przysunąłem ją jak najbliżej siebie i próbowałem zasnąć. lecz utrudniało mi to drganie ze śmiechu jej klatki. - Zayn proszę cię obudź się. - jednak po raz kolejny olałem jej prośby.<br />
Nagle spadłem z łóżka upadając na podłogę, momentalnie otwierając oczy. I to co zobaczyłem, zabrało mi cały tlen w płucach. nade mną stała roześmiana Victoria. Był to przepiękny widok.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPhZCEP6xlxTFhwdtUm1NmLF9mtOdsB6HZLZSS-ISeOUUWSy5Ah93hQN0dVmhpLr820DA2SsVZADiNX-PGD2I7Cf7jItjuWBXICD6Yhbu0dGsfujoNTBzHfNWvVXCp01iCuWa8g1BdtKs/s1600/tumblr_nhvx3q5g811tn0cdso8_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="220" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPhZCEP6xlxTFhwdtUm1NmLF9mtOdsB6HZLZSS-ISeOUUWSy5Ah93hQN0dVmhpLr820DA2SsVZADiNX-PGD2I7Cf7jItjuWBXICD6Yhbu0dGsfujoNTBzHfNWvVXCp01iCuWa8g1BdtKs/s400/tumblr_nhvx3q5g811tn0cdso8_250.gif" width="400" /></a></div>
Nie wiem czemu nie mogłem jej się oprzeć. Byłem zazdrosny o wszystko! Może nie było tego widać, ale rozrywało mnie od środka. Nie wiedziałem co mnie do niej tak ciągnęło, ale wiedziałem jedno. Było to UCZUCIE I NIE SKOŃCZY SIĘ TO DOBRZE. Staram się tego nie pokazywać, nic co mogło nawiązać do moich czuć do niej dlatego, robię wszystko aby być jak najdalej od niej. Ostatnio dzięki Perrie mi wychodziło. Od naszego wyjazdu było okej. Do wczoraj.<br />
- Masz szczęście, że jesteś piękna! - wstałem udając oburzonego i poszedłem się ogarnąć.<br />
- Masz 20 minut Panie Malik! Inaczej wyciągnę cię siłą- krzyczała za mną, kiedy zamykałem drzwi. Zaśmiałem się z niej. Całkiem spodobała mi się wizja, Victorii wyciągającej mnie siłą z wanny.<br />
Kąpiel zajęła mi zaskakująco mało czasu. Kiedy już ubrałem na siebie swoje białe spodnie i czarną bluzkę, wyszedłem z łazienki i zeszedłem do kuchni po coś do zjedzenia na drogę. Jednak na blacie czekała karteczka od Vi. Mówiąca, że ma jedzenie dla mnie i czeka w samochodzie.<br />
Pożegnałem się z ziomkami z ochrony i wszedłem do auta.<br />
- To co gotowa na godzinną jazdę z nieziemsko przystojnym facetem? - poruszałem znacząco brwiami, co wywołało śmiech u dziewczyny. Z ręką na sercu mogę przysiąc, że zakochałem się w tym dźwięku.<br />
- W drogę kutasie!<br />
- Uważasz, że mój kutas jest tak samo przystojny co ja? Ooo słyszałeś Dylan'ku, jesteśmy przystojni. Może... - Victoria zatrzymała moją rękę, gdy sięgałem aby rozpiąć rozporek<br />
- Nawet nie próbuj wypuścić swojego Dylan'ka! - oboje wybuchliśmy niepohamowanym śmiechem. Odpaliłem auto, ruszając z naszego podjazdu.<br />
<br />
******************<br />
<br />
Jechałem wzdłuż drogi, gdzie stały szeregi ładnych, dużych domów. W jednym z nich pewnie Vi spędziła swoje dzieciństwo.<br />
- Zayn na prawo, to tu. - chwyciła mnie za dłoń abym zatrzymał samochód. Zjechałem na podjazd domu, który był z brązowej cegły. Był bardzo ładny i duży. W środku musi być naprawdę bardzo ładnie.<br />
- Okej pomogę ci z walizką i będę się zwijać.<br />
Wyjąłem walizkę Victorii i podszedłem do niej, kiedy otwierała drzwi kluczem. Wszedłem ostrożnie za nią, rozglądając się po bardzo eleganckim salonie. Położyłem walizkę i usiadłem na kanapie, czekając aż dziewczyna się rozbierze. Rozejrzała się po salonie uważnie, choćby jej tu coś nie pasowało.<br />
- Mamo? - cisza. - Tato? Gdzie oni są.<br />
- Vi uspokój się pewnie są na zakupach. - podszedłem do niej chwytając za ramiona, aby spojrzała na mnie.<br />
- Nie Zayn oni nigdy... - wpatrywała się za mną w jeden punkt. - A co to jest? - podeszła do blatu w kuchni, który łączył się z salonem i jadalnią. Wzięła kartkę w ręce i zaczęła czytać na głos.<br />
- Przepraszamy Cię kochanie, ale te święta spędzimy osobno. Pojechaliśmy z tatą na Karaiby. Poinformowalibyśmy cię wcześniej, ale dziś w nocy się o tym dowiedzieliśmy. Wybacz nam. Twój prezent dostaniesz jak wrócimy. Kochający rodzice.<br />
<br />
<b>Victoria pov</b><br />
<br />
- ... Kochający rodzice. - czułam jak moje oczy wypełniają się słonym płynem. Nie mogłam w to uwierzyć. Jak mogli zostawić mnie samą w święta! Co za koszmar! Nie umiałam już trzymać łez. One po prostu wyleciały z moich oczu. Leciały strumieniem. Jednym wielkim strumieniem. Chwile potem poczuła sile ramiona, które mnie objęły i przysunęły do torsu Mulata. Zaczęłam płakać jak małe dziecko. Wtuliłam się w niego jeszcze bardziej.<br />
- Księżniczko nie płacz. To nie jest warte twoich łez. Poj...<br />
- Nie Zayn. Nie rozumiesz. Własna matka i ojciec, zostawiają swoją córkę na święta. Samą w tak ogromnym domu. - odepchnęłam go od siebie, zamachem rzuciłam z blatu wszystko co akurat się na nim znajdowało.<br />
- Ejeje kochanie uspokój się. Chodź się położyć. Potem coś wymyśle. - przytaknęłam mu. Zayn wziął mnie w stylu panny młodej i zaniósł do pokoju, który mu wskazałam. Położył mnie na ogromnym łóżku dwuosobowym. Zrobiłam się jakaś zmęczona. Miałam ochotę iść spać, ale wiedziałam, że sama nie dam rady. Nadal chciało mi się płakać po tym co odjebali moi rodzice. Wiecie jakie to jest uczucie spędzać samej święta? Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek spędzał święta sam jak palec. Chyba, że ktoś lubi. Potrzebowałam pocieszenia, a najbliżej był Malik.<br />
- Połóż się ze mną. -szepnęłam cicho. Nawet nie wiem czemu to zrobiłam. Po prostu potrzebowałam ramienia do płakania. Zayn spojrzał na mnie niepewnie, ale po chwili ta niepewność wyparowała i położył się obok mnie.<br />
- Będzie dobrze kochanie. - chwycił mnie za talie i przysunął bliżej siebie. Momentalnie się uśmiechnęłam, kiedy poczułam tytoń pomieszany z jego perfumami. Uwielbiałam ten zapach, mogłabym się od niego uzależnić. Jego dłoń podwinęła moją bluzkę i zaczął ''rysować'' nieznane mi wzory na moim biodrze.<br />
- Nie chce spędzać tych świąt sama Zayn. - szepnęłam nie pozwalając wypłynąć moim łzom na powierzchnię. Obrócił nas tak, że leżałam, a on opierał się o jeden ze swoich łokci, aby widzieć moją twarz. A drugą rękę trzymał na moim brzuchu łaskocząc go.<br />
- Nie spędzisz ich sama. - pochylił się do mojego ucha. - Spędzisz je ze mną.<br />
- Ale ja nie mogę! Nie wypada.<br />
- Dużo rzeczy nie wypada McCartney. A poza tym moja rodzina sama cię zaprosiła i pewnie się ucieszą jak zjawię się tam z tobą. I nie chcę słyszeć odmowy! - uśmiechnął się do mnie, tym swoim firmowym uśmieszkiem. Który wywołał stado motyli w moim brzuchu. Nie wiem czemu nadal tak na niego reagowałam. Czemu do kurwy nie mogłam tak na Andrew'a reagować!?<br />
- Dziękuję Zayn. Jesteś najlepszy!<br />
- Nie uważasz, że coś mi się należy? - zapytał, odwracając twarz w bok, pokazując tym samym, że mam mu dać buziaka w policzek. Przewróciłam oczami, chichocząc. Czy to grzech chcąc pocałować innego w usta? Podniosłam się lekko. Zamknęłam oczy, stykając się z jego... ustami? Tak to zdecydowanie były usta. Chłopak zaczął ruszać swoimi wargami. Każdy pocałunek z nim był inny. Ale każdy był cudowny i niesamowity. Powodowały u mnie ciarki, motyle i dreszcze. To nie wróżyło nic dobrego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0iuCri1KrzkLlm3vbV2BMevQuFT5QTFZuQ8xuIl0sSfwkICC1GDzZtrYc9W2T6kO2eoQxa3Xzhs9ylWFds0PKcgz2Lu-Zfpi4QszzNDCdmx-dYproRJUvoBb-BaWlmelOKe9R9NlWuuE/s1600/tumblr_m8nwh7kxzH1ruz9j7.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="168" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0iuCri1KrzkLlm3vbV2BMevQuFT5QTFZuQ8xuIl0sSfwkICC1GDzZtrYc9W2T6kO2eoQxa3Xzhs9ylWFds0PKcgz2Lu-Zfpi4QszzNDCdmx-dYproRJUvoBb-BaWlmelOKe9R9NlWuuE/s400/tumblr_m8nwh7kxzH1ruz9j7.gif" width="400" /></a></div>
<br />
Oddałam jego pocałunki. Co było niedorzeczne! Nie powinnam tego robić, ale nosz kurde. Jak to kiedyś Zayn powiedział, cokolwiek by nie było zawsze kończymy razem. Kiedy oboje oderwaliśmy się od siebie, aby zaczerpnąć powietrza. Odezwałam się.<br />
- Zayn my nie powinniśmy.<br />
- Bo? Są święta kochanie. Pozwól sobie na chwile...- zjechał wargami do mojej szyi, co było w chuj przyjemne. - przyjemności.<br />
- Zayn nie możemy.<br />
- Dlaczego?<br />
- Bo ty masz Perrie, a ja Andrew'a. Nie możemy ich ranić. - spuściłam wzrok. Sama dobrze wiedziałam, że w końcu i tak skończymy razem, ale musiałam się uwolnić od Zayna. To co było pomiędzy nami było toksyczne.<br />
- Tak masz rację. - szepnął cicho, wstając. Poczułam nieprzyjemne zimno. - Chodź mała jedziemy do Bradford! - zatańczył taniec szczęścia, wywołując u mnie śmiech. Wstałam i chwyciłam jego dłoń.<br />
Czas jechać na niezapomniane świętą do Bradford.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXm4aH5ewZmuS_NnCE-IrVLBJFpZjYxpZGZhKw_ClK9-efYQxdJLflHhBHSbG988jisbt6VoV9vbt5jMwkw14doNNZVBvyFl0FyW207vzCgP4D8IG6pHZnJERCKd4whPFTGOElBoNYtjE/s1600/tumblr_ngn4z60d4V1soxc1ro1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXm4aH5ewZmuS_NnCE-IrVLBJFpZjYxpZGZhKw_ClK9-efYQxdJLflHhBHSbG988jisbt6VoV9vbt5jMwkw14doNNZVBvyFl0FyW207vzCgP4D8IG6pHZnJERCKd4whPFTGOElBoNYtjE/s400/tumblr_ngn4z60d4V1soxc1ro1_500.gif" width="400" /></a></div>
<br />
________________________________________________________________________________<br />
<br />
Okej mamy rozdział 15! Wiem, że długo czekaliście i wiem, że ten rozdział dużo nie wniósł. Ale mam nadzieję, że się podoba. <b>Zayn w końcu sam przed sobą wyznał, że czuje coś do Victorii. </b>Mam nadzieje, że również jesteście ze mną tu nadal. Dziękuję więc, Wszystkim Wam, którzy nadal są ze mną. <br />
FAJNIE BY BYŁO GDYBYŚCIE ZOSTAWILI PO SOBIE KOMENTARZ! <3<br />
KOCHAM WAS !!<br />
SAA <br />
<br />
<br />Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-35245547488417582212015-07-12T05:45:00.000-07:002015-07-12T05:45:03.188-07:00KIEDY ROZDZIAŁ?Kochani dostaje pytania kiedy kolejny rozdział. Jak wiecie mamy wakacje, więc każdy z nas chce jak najwięcej czasu spędzać poza domem. Ja również tak chce. Mam bardzo dużo wyjazdów, więc wtedy też mnie nie ma w domu.<br />
Jasne mogę pisać poza domem, ale to jest męczące. Pisanie zajmuj czasem kilka godzin, a czasami 20 minut. Wszystko zależy od weny i sił i czy masz dzień na składanie polskich zdań. Potem trzeba to sprawdzić, poprawić.<br />
Rozumiem, że możecie być na mnie wściekli, ale ja również jestem człowiekiem i mam nadzieję, że rozumiecie mnie.<br />
Mam zarysy na 15 i 16 rozdział. I chce napisać od razu dwa, jak nie więcej. Przez ten jeden miesiąc. Żeby mieć na zapas. Myśle, że od sierpnia znowu zacznę dodawać.<br />
Była bym mega wdzięczna gdybym wiedziała ilu was tu ze mną jeszcze jest! Mam nadzięję, że was nie zawodzę.<br />
Pozdrawiam Wasza Saa Saa <3Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-72230217234332592642015-06-21T13:24:00.001-07:002015-06-22T10:09:30.137-07:0014 ROZDZIAŁ.<i> OTO MAMY 14 ROZDZIAŁ. MAM NADZIEJĘ, ŻE SIE SPODOBA. KOŃCÓWKI NIE SPRAWDZAŁAM. </i><br />
<i><b>CZYTASZ SKOMENTUJ MNIE TO MOTYWUJE! <3</b> WIEM ROZDZIAŁ NIE JEST JAKOŚ DŁUGI.</i><br />
<u><i>POZA TYM CHCIAŁABYM WAM PODZIĘKOWAĆ ZA TE 15 OBSERWUJĄCYCH I 10611 TYS. WYŚWIETLEŃ I ZA WSZYSTKIE MIŁE KOMENTARZE JESTEŚCIE NIESAMOWICI. </i></u><br />
<u><i>POZDRAWIAM WAS. </i></u><br />
<i>SAA</i><br />
<br />
<i>_______________________________________________________________________________ </i><br />
<i>- Victoria? </i><br />
- Yy nie, nie to chyba pomyłka. - robiłam wszystko, tylko żeby na niego nie spojrzeć. To był ból dla moich oczu jak i serca. Po roku czasu, on znowu się pojawił! I mam nadzieję, że widzę go ostatni raz.<br />
Szybko szarpnęłam Zayn'a za rękę. Zdezorientowany Mulat nie wiedząc co zrobić po prostu spojrzał ostatni raz na chłopaka i poszedł z mną. Do samochodu biegłam, dosłownie. Wszystko wróciło. Wspomnienia i te dobre, i złe.<br />
- Otwierajcie te cholerne drzwi! - krzyknęłam kiedy Zayn z ochroniarzami pojawił się koło mnie. Gdy drzwi się otwarły weszłam do samochodu i czekałam, aż ruszymy. Chłopak całą drogę nie odzywał się.<br />
Od razu gdy samochód się zatrzymał, ruszyłam w stronę pokoju. Stanęłam na środku naszego apartamentu i szarpałam się za włosy, aby tylko się uspokoić. Pewnie se myślicie 'co za głupia laska, wpadła na jakiegoś kolesia i teraz wpada w jakiś szał'. Ale jakiś tam koleś zranił mnie raz, ale porządnie. Boli mnie to do teraz. Bardziej niż wszystko co zrobił Malik! Musze zapomnieć.<br />
- Vi. Co jest? Kto to był?- zapytał się. Mówił szeptem, tak jakby miała się rozlecieć przez te słowa. Czułam zbierające się łzy. Odwróciłam się do Zayn'a przodem. Stał niedaleko mnie. Musiałam odreagować i zanim się zorientowałam, stałam już przy nim, całując go namiętnie. Mulat natychmiast oddwzajemnił moje pieszczoty. Co jeszcze bardziej mnie podkręcało. Chwycił mnie za uda i podniósł, dzięki czemu owinęłam nogi wokół jego bioder. Moja dłoń powędrowała do jego włosów i lekko za nie szarpnęłam. Na co Zayn jęknął w moje usta. Poczułam, że porusza się w stronę łóżka, na którym usiadł. Zaczęłam się o niego ocierać. Oboje wydawaliśmy głośne jęki, które powstrzymywaliśmy pocałunkami. Moja i jego bluzka znalazły się w kącie pokoju. Obrócił nas tak, że leżałam pod nim. Całował moją szczękę tworząc sobie ścieżkę do mojego brzucha.<br />
- Zayn... - jęknęłam, gdy ścisnął moją prawą pierś.<br />
- Jesteś taka piękna!<br />
Jego ręka odnalazła guzik od moich spodni. Pewnie skończylibyśmy oboje nago, uprawiając sex. Ale oczywiście, ktoś musiał nam przerwać! Powinnam dziękować temu komuś, że nic więcej się nie wydarzyło, ale jakoś nie umiałam. Chciałam... więcej? Kurwa co się ze mną dzieje!<br />
- Tak? No okej... No dobra. Rozumiem. Dobra. Cześć. - spojrzałam na niego pytająco. Pochylił się do mnie z uśmiechem. - Szykuj się na imprezę kochanie. - cmoknął moje usta, wywołując u mnie fale motylków.<br />
<br />
***<br />
<br />
Po niecałych dwóch godzinach byliśmy już w klubie, pijąc najmocniejsze i najlepsze drinki jakiekolwiek piłam. Nie wiem czy to przez zmianę godziny, czy alkohol, ale zapomniałam o wszystkim co się wydarzyło pomiędzy mną a Malikiem. Teraz nie mogłam wzroku od niego oderwać. Chyba upadłam na głowę.<br />
- Coś mam na twarzy? - odwrócił się w moją stronę, przygryzając seksownie wargę. Osz kurwa!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-Yh5g38AqkHGHPeLdyHavxcSPENv92sjBsfQA81WyU3gylMPi3mklfcQBqFsg2SDaT_k4UCE3y8wtuqTat7w3ThVPnruA_-BG71Lf7gz9TjIRFeyge9-N0FWs14u9X6SA01CK8HB87Dc/s1600/tumblr_inline_ne36ffvcaT1stoxxq.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-Yh5g38AqkHGHPeLdyHavxcSPENv92sjBsfQA81WyU3gylMPi3mklfcQBqFsg2SDaT_k4UCE3y8wtuqTat7w3ThVPnruA_-BG71Lf7gz9TjIRFeyge9-N0FWs14u9X6SA01CK8HB87Dc/s400/tumblr_inline_ne36ffvcaT1stoxxq.gif" width="400" /></a></div>
<br />
- Yyy nie... tylko... - nie wiedziałam co powiedzieć - a pierdolić, chodź tańczyć! <br />
Zdecydowanym krokiem ruszyliśmy na parkiet. Zayn objął mnie w tali, a moje ręce wylądowały na jego szyj. Poruszaliśmy się w rytm muzyki. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy, tracąc się w nich. Nie zwracaliśmy na nic uwagi byliśmy teraz tylko my.<br />
- Co my wyrabiamy Vi? - zapytał mnie szepcząc do ucha.<br />
- Co masz na myśli?<br />
- Raz się nienawidzimy, jakbyśmy mogli to zabilibyśmy się, a potem wpadamy sobie w ramiona i znowu jest wszystko okej.<br />
- To źle, że zawsze kończymy razem? - zapytałam. Z garstką nadziei, że powie, że się cieszy.<br />
- NIE! To bardzo dobrze, ale jednak wolałbym, żebyśmy zawsze byli razem. Bez tych kłótni. McMalik razem bez kłótni. Przyjaźń bez kłótni...<br />
- To nie przyjaźń Panie Malik! - zacisnął szczękę na moje powiedzenie. Uśmiechnęłam się do niego uroczo, na co zmrużył oczy.<br />
- Ma Pani w sobie coś, co mnie przyciąga i mam ochotę całować Pani malinowe usta całą noc, Pani McCartney.<br />
- Czyżby? A co z Panną Edwards? - Zayn cały się spiął na wspomnienie o jego niedoszłej jeszcze dziewczynie. Pięknie Victoria! Wszystko potrafisz zjebać. - yy Zayn przepra...<br />
- Nie... zapomnij Vi. Idę zapalić. - odsunął się ode mnie i zostawił samą. Wściekła podeszłam do barku, prosząc barmana o najmocniejszego drinka jakiego mieli. Wypiłam już z trzy, a Zayn nadal nie wracał! Pierdole go. Nie będę stała jak idiotka! Od momentu kiedy znalazłam się na parkiecie czuje czyjś wzrok na sobie. Rozglądam się po sali, ale nie widzę żeby ktokolwiek zwracał na mnie uwagę.<br />
Nagle na moich biodrach poczułam dwie duże dłonie. Pewnie gdyby nie alkohol nie tańczyłabym z nieznajomym w taki sposób. Mężczyzna zaczął ocierać się o mnie.<br />
- Nadal jesteś seksowna. - szepnął mi do ucha, a ja przestałam się poruszać.<br />
- Ben!<br />
- Tak. Dawno się nie widzieliśmy kochanie. - chciałam się odsunąć, lecz on przysuwał mnie bliżej siebie. Jego miękkie usta przylegały do mojej szyi. Jego wargi były takie jakie je zapamiętałam ciepłe i miękkie.<br />
- Co ty tu robisz? - zapytałam cicho. Jego usta doprowadzały mnie do szaleństwa. Wszystkie wspomnienia wróciły. <br />
- Tańcze. - zaśmiał się. - Chciałbym wszystko naprawić. - tymi słowami sprowadził mnie na ziemię.<br />
- Naprawić?! - prychnęłam. Jak on śmie! Zaczął mnie ciągnąć, jak chwile potem się okazało na zewnątrz. Gdy w końcu wyszliśmy, wybuchłam - Przypomnieć Ci co mi kurwa zrobiłeś? Bo pewnie już nie pamiętasz, jak śmiałeś mi się potem w twarz!<br />
- Victoria? - obok mnie pojawił się Zayn, który wyglądał teraz na zmartwionego całą sytuacją. Uciszyłam go ręką. Lepiej będzie jak się nie będzie wtrącał.<br />
- Pamiętam, ale żałuje! -krzyknął Ben.<br />
- Z-Zdradziłeś mnie! Z moją najlepszą ppprzyjaciółką! - jąkałam się przez łzy. - Byłam w tobie zakochana po uszy, a ty... a ty, tak po prostu przespałeś się z Spencer! Ufałam wam.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglcq0V3RFbuW7Kc4dMXJE-DlV8WL2m8AwM8BtgBZS3H38k3sziIbKLfkrzA5w9kunf9ACrezLITyryHBDoqf7PCM3d5bx-5OSmyIrXFC8X2vQ7e5TPQigGI_CZkhIRBaU6AbLw0l6y2gs/s1600/--%253Blui.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="167" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglcq0V3RFbuW7Kc4dMXJE-DlV8WL2m8AwM8BtgBZS3H38k3sziIbKLfkrzA5w9kunf9ACrezLITyryHBDoqf7PCM3d5bx-5OSmyIrXFC8X2vQ7e5TPQigGI_CZkhIRBaU6AbLw0l6y2gs/s400/--%253Blui.gif" width="400" /></a></div>
<br />
- Zrozumiałem... - przerwałam mu, nie mogłam go słuchać. Łzy leciały mi ciurkiem.<br />
- Zrozumiałeś?! A pamiętasz może jak was przyłapałam, a ty mnie wyśmiałeś i powiedziałeś mi, że jestem małą, naiwną suką?! Trochę za późno na zrozumienie Ben... - ruszył wolnym krokiem do mnie. Przez co ja powoli zaczęłam się cofać.<br />
- Porozmawiaj ze mną Vi. - prosił.<br />
- Nie podchodź! - krzyczałam, ale on nic sobie z tego nie robił. Był coraz bliżej, a ja zachodziłam się jeszcze większym płaczem. Był coraz bliżej... - Proszę odejdź!<br />
- Czy ty kurwa głuchy jesteś!<br />
- Nie wtrącaj się śmieciu! - odpyskował mu Ben. Nawet nie musiałam patrzeć na Zayn'a, żeby wiedzieć, że cały się spiął i zaraz wybuchnie. Długo na to nie musieliśmy czekać. Pięść Malika znalazła się na twarzy Bena. Chłopak zatoczył się do tyłu, ale nie był długo dłużny Zayn'owi. Ten go uderzył z całej siły w brzuch. Mulat przez chwile nie umiał złapać oddechu, co wykorzystał Allen i kopnął go z kolanka w brzuch. Stałam jak wryta. Zayn nie wytrzymał i przyjebał mu w twarz. I powiem wam, że zrobił to nieźle, bo aż ja słyszałam jak łamie mu nos. <br />
- Jeszcze raz kurwa nazwiesz mnie śmieciem, albo zbliżysz się do Victorii skończy się to jeszcze gorzej!<br />
Malik wziął mnie za rękę i ruszył w stronę wyjścia!<br />
- Ja nie odpuszę Vi! - krzyczał za nami Ben. Przeszedł mnie nieprzyjemny dreszcz.<br />
W samochodzie panowała przytłaczając cisza, która mnie dołowała! Dobrze, że ochroniarze nie mogą nas zobaczyć przez szybę. Odpięłam swój pas i powoli przysunęłam się w stronę Zayn'a. Był chyba pogrążony w swoich myślach, bo mnie nie zauważył. Wspięłam się na jego kolana i wtuliłam w tors. Chwile mu zajęło zanim również mnie przytulił. Mogłabym tak zostać wieczność.<br />
- Dziękuję. - szepnęłam. Byłam mu wdzięczna, że tam się pojawił i mi pomógł. Jestem zmęczona całą tą sytuacją<br />
- Nie masz za co księżniczko.Idź spać! - pocałował mnie w czoło, a ja odpłynęłam.<br />
<br />
***<br />
<br />
Obudziły mnie promienie słoneczne, wpadające przez okno do naszego pokoju. Z tego co pamiętam, kiedy dojechaliśmy pod hotel. Zayn wyjął mnie z samochodu i położył do łóżka, przed tym przebierając w jego koszulkę. Co do Pana Bena Allena... Nachodzi mnie w myślach... Pamiętam każdy szczegół z wczorajszej sytuacji. Co mi się w ogóle nie uśmiecha. Wstałam leniwie z łóżka, do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam nową bieliznę, narzucając na siebie jakąś koszulkę Zayn'a. Weszłam do kuchni, mając nadzieję, że spotkam tu Malika, ale nie było go tu. Podeszłam do lodówki wyciągając swój ulubiony jogurt. Zawołam Zayn'a, ale odpowiedziała mi cisza. Zrezygnowana opadłam na kanapę w salonie, podziwiając przez okna widok na basen. Jednak po chwili mój 'krajobraz' został zakłócony przez mokrą, umięśnioną sylwetkę, która wychodziła z basenu tylko po to, aby znowu do niego wskoczyć.<br />
Podążyłam do drzwi balkonowych. Usiadłam na krawędzi basenu, zamaczając nogi w ciepłej wodzie. Postać wynurzyła się z wody, a ja wpatrywałam się w nią jak w piękny obrazek.<br />
- Ładnie to się tak skradać Pani McCartney? - zapytał przejeżdżając ręką po mokrych włosach.<br />
- Nie, oczywiście, że nie Panie Malik. Ale nie mogłam się powstrzymać. - uśmiechnęłam się do niego uroczo, kiedy podpływał do mnie. <br />
- Popływaj ze mną.<br />
- O nie. Nie ma mowy Zayn.<br />
- Proszę?<br />
- Ale nie mam stroju.<br />
- Och ale masz bieliznę. Zdejmuj... Moją? Koszulkę i wchodź. - zdjęłam powoli koszulkę, ukazując moją czarną koronkową bieliznę. Mulat chwycił za tył moich ud przysuwając mnie do siebie, tak że owinęłam nogi wokół jego bioder.<br />
- Zayn? Jeszcze raz ci dziękuję.<br />
- Skończ. Zasłużył chuj. - kompletnie nie wiedziałam, czy powinnam to zrobić, ale cóż... Najpierw robię potem myślę. Pochyliłam się i pocałowałam jego miękkie usta. Odsunęłam się lekko i szepnęłam:<br />
- Nieźle mu przyjebałeś. - czułam jak się uśmiecha. <br />
- Co się stało pomiędzy wami? - zapytał. - Jak nie chcesz nic nie mów.<br />
- Nie w porządku, powinieneś wiedzieć za co mu wpierdoliłeś. - zaśmiałam się lekko. Ale zaraz spoważniałam. - Było to z rok temu. Byłam z Benem półtorej roku, zakochana po uszy. Ufałam mu jak nikomu innemu. Była również Spencer. Moja przyjaciółka od małego. To dzięki niej byłam z Benem. Pomogła mi go 'zdobyć' - zrobiłam w powietrzu cudzysłów. - Pff gdybym wiedziała jak to się skończy. Przez ostatnie 4 miesiące naszego związku jakoś dziwnie się zachowywali. Znikali często w tym samie czasie. Tłumaczyłam to sobie ich próbami z tańca. Oboje uczestniczyli w tej samej grupie. - zrobiło mi się jakoś smutno, opowiadając to wszystko. Zayn musiał to wyczuć, bo przyciągnął mnie jeszcze bliżej siebie. - Pewnego miesiąca musiałam wyjechać na tydzień do babci. Jednak postanowiłam zrobić im niespodziankę i przyjechać dwa dni wcześniej. Wtedy się nie spodziewałam tego co zastałaamm - zaczęłam się jąkać przez łzy.<br />
- Ciii księżniczko. Nie musisz...<br />
- Och zamknij się i słuchaj. - wytarł kciukiem moją pojedynczą łzę. - Weszłam do domu Bena, dzięki kluczom, które mi dał. W salonie nikogo nie zastałam, tak samo w kuchni. Zmierzałam do jego sypialni skąd dochodziły dziwne odgłosy. Weszłam i zamarłam. Kochali się w jego łóżku. On i ona. Dwie najbardziej zaufane mi osoby. Zdradziły mnie. - teraz rozpłakałam się na dobre.<br />
- Nie był Ciebie wart.<br />
- A wiesz co jest najlepsze? Że jak ich nakryłam i żeby mi się jakoś tłumaczyć. To on mnie wyśmiał i nazwał naiwną, mała suką. <br />
- Księżniczko! - szepnął w moje ucho, gdy byłam wtulona w jego szyje. Podniosłam wzrok i spojrzałam w te hipnotyzujące tęczówki. - Gdybyś była moją. Nigdy, nigdy bym cię nie zdradził. - wiecie jak dziwnie musiało to brzmieć w jego ustach? Mówi to ten który zdradza... W sensie nie mogę powiedzieć, ze zdradza Perrie, skoro z nią nie jest.<br />
- Czyżby? - zapytałam, kiedy nasze twarze był coraz bliżej.<br />
- Jesteś zbyt idealna...<br />
Czy on powiedział to? Czy tylko mi się zdawało? To była najcudowniejsza rzecz jaką usłyszałam. Poczułam to dziwne uczucie w brzuchu, gdy to powiedział.<br />
- Niezbyt idealna dla ciebie Panie Malik.<br />
- Idealna akurat dla mnie! - odpowiedział mi schodząc pod wodę, łącząc nasze usta w pocałunku. Jednak ten pocałunek różnił się od pozostałych. Był delikatny i bardziej... intymny.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5P2XE8Y2z-0w65UK3xE9ia_coG86dfuV-PpUBNuL3_L0sf1_fKOLTFZk0N1A0xm_BOyEwNCo4zZ4bZOZEVQAxT1y9rOalQUzunxSMIv0NgDrG32JZp8IRM6UGXXymlbCMTbBDkSujMNA/s1600/33bcea8a6c8a917c60e0b8d4307dbbce.499x204x15.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="162" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5P2XE8Y2z-0w65UK3xE9ia_coG86dfuV-PpUBNuL3_L0sf1_fKOLTFZk0N1A0xm_BOyEwNCo4zZ4bZOZEVQAxT1y9rOalQUzunxSMIv0NgDrG32JZp8IRM6UGXXymlbCMTbBDkSujMNA/s400/33bcea8a6c8a917c60e0b8d4307dbbce.499x204x15.gif" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-46030915921071910352015-06-09T11:18:00.003-07:002015-06-09T11:18:52.942-07:0013 ROZDZIAŁ.Kochani jestem już tu z 13 rozdziałem. Chciałam przeprosić, że tak długo musieliście czekać, ale mam nadzieje, że zostaliście ze mną i zostaniecie do końca. Z 10 obserwowanych wzrosło mi do 14. Za co chce podziękować Wam z całego serca.<span style="color: #cc0000;"><b> Każda osoba, która przeczyta niech napisze krótki komentarz. Chce wiedzieć ilu Was jest. </b></span>_______________________________________________________________________________ <br />
<br />
- Co ty tu robisz?! - warknęłam na niego. <br />
- Przyszedłem porozmawiać.<br />
- O czym?! O tym jak przyjebałeś Andre czy o tym jak zmyślasz? A może o tym, że jestem nikim?! - Zayn wstał i podszedł do mnie. Stał niebezpiecznie blisko, a byłam w samym ręczniku.<br />
- Widzę, że nie da się z tobą teraz porozmawiać spokojnie. Ale cóż... będę miał no to, aż 4 dni. - odsunął się tylko po to, aby przybliżyć się jeszcze bliżej mojego ucha. - przepraszam słońce. - wyszedł.<br />
<br />
-6 dni później-<br />
<br />
Od jebanych sześciu dni chodzę wkurwiona na cały świat. Nikt się do mnie nie zbliża, ani nie rozmawia dłużej niż 2 minuty. Bo tylko jak mnie wkurwili, dostawali po głowach. Zayn od naszej rozmowy w pokoju nie odezwał się do mnie, nawet na mnie nie spojrzał. Czy mnie to wkurzało? Pewnie z tydzień temu tak, ale teraz miałam go serdecznie dość. Przynajmniej tak mi sie wydawało. <i>Sama se to wmawiasz!</i> A Andrew... od tych 6 dni próbował się skontaktować ze mną, na każdy możliwy sposób.Wydzwania, pisze, nachodzi. To są chyba jedyne czynności, które robi od kilku dni. Chciałam odciąć się od nich 2 na cały wyjazd. Ale jest to niemożliwe.<br />
- Vi otwórz drzwi! - ten idiota Harry mnie wykończy. Wstałam powoli z kanapy i poczołgałam się do drzwi wejściowych. Otwarłam je i stanęłam jak słup.<br />
- Cześć.<br />
- Co tu robisz Andrew? - brunet stał przed mną z bukietem białych róż. Na dodatek były one moje ulubione.<br />
- Chciałem Cię przeprosić. Victoria ja naprawdę nie chciałem. Zayn, ty, to wszystko... Przepraszam.<br />
- Wejdź do środka. - weszliśmy do środka i od razu kierowaliśmy się w stronę mojego pokoju. Wchodząc po schodach trafiliśmy na Niall'a, Harrego i Zayn, który pomagał znieść im walizki. Bo ci dwaj idioci dziś wylatują do Irlandii. Kiedy Mulat zobaczył na Andre, zatrzymał się.<br />
- Co. on. tu. do. cholery. robi! - warknął<br />
- Skończ! Przyszedł mnie przeprosić!<br />
- Przeprosić?! Jak ja cię chciałem przeprosić to mnie wyjebałaś za drzwi, a go to do chuja wysłuchasz! - krzyczał jak opętany.<br />
- KURWA! Jesteś okropny. Gówno cię powinno obchodzić co robię i z kim. - stanęłam na tym samym schodku co on, aby być twarzą w twarz. - a teraz pozwól, że pójdę pożegnać z moimi przyjaciółmi. Zaczekaj na mnie w moim pokoju Andre.<br />
- Ej chłopaki! Chyba zapomnieliście o mnie. - powiedziałam, robiąc przy tym smutną minę.<br />
- No coś ty Vi. Ja Niall James Horan zapomnieć o mojej najlepszej przyjaciółce. Coś ty...<br />
- Oooo przytul mnie!<br />
- Ty gnoju puść ją! - zostałam brutalnie wyrwana z objęć Horana. - Siostrzyczko. Pamiętaj w Dubaju musisz być grzeczna i nie zrób nam siary w telewizji. A no i jak tam się trafi jakiś i przypadkiem... czego bym nie chciał. Po prostu się zabezpieczaj młoda.<br />
- Harry! Jebnij się w główkę. - przytuliłam go.<br />
- Okej my zmykamy. Nara młoda kochamy cię.<br />
- Ja was też! - pomachałam im i wbiegłam jak najszybciej na górę. <br />
Brunet siedział na moim łóżku, przyglądając się swoim dłoniom. Które z daleka jak szło zauważyć miał lekko sine. Kleknęłam przy nim i chwyciłam jego dłonie.<br />
- Dlaczego? - zapytałam, dotykając każdej sinej kostki.<br />
- Dlaczego, co?<br />
- Dlaczego biłeś się z nim?<br />
- To on uderzył mnie pierwszy. - westchnęłam. Niby dorośli, a jednak dzieci.<br />
- Mogłeś odpuścić. Wtedy byś mnie nie uderzył i miałbyś prace.<br />
- Spójrz na mnie. - objął moją twarz dłońmi, tak abym patrzała na niego.- o moja prace się nie martw. Zayn ma gówno do gadania. Zmienili tylko to, że nie będę już jego ochroniarzem. Teraz pracuje dla Liam'a. A co do uderzenia. Bardzo żałuje, że tak się stało. I mam nadzieję, że mi wybaczysz.<br />
Wszystko było by idealnie gdyby nie to, że za wszelką cenę chciałam, żeby to Zayn siedział na jego miejscu i mnie przepraszał. Ale cóż musiałam postawić mu sprawę jasno. Zranił mnie już za dużo razy.<br />
Wiedziałam jedno. Musze wybaczyć Andre i przemyśleć pewne sprawy.<br />
- Wybaczam. - nagle zadzwonił jego telefon. Odebrał i powiedział, że zaraz będzie. Po czym pożegnał się ze mną, powiedział żebyśmy zaczęli od nowa i zapomnieli o tym co było. Gdy miał już wychodzić odwrócił się do mnie.<br />
- A i bym zapomniał.- podszedł do mnie pocałował mnie przelotnie w usta. - baw się dobrze w Dubaju.<br />
Zostawił mnie samą w wielkim szoku.<br />
<br />
- Victoria. - dotknął mojego policzka. - muszę ci coś wyznać.<br />
- Słucham cię. - rozpływałam się pod jego dotykiem.<br />
- Obiecaj mi, że nie odwrócisz się ode mnie . Choćby nie wiem co.<br />
- Ale... Zayn.<br />
- Obiecaj! - byłam zmieszana. Nie wiedziałam o co mu chodzi, a jak chce mi powiedzieć, że zabił człowieka. Tego nie zniosę.<br />
- Ja cię ko... - nagle poczułam na policzku lodowatą ciecz.<br />
- Kurwa! Pojebało was!<br />
- Ooo patrz Liam nasza księżniczka wreszcie się obudziła.- Louis śmiał się tak głośno, że miałam ochotę mu przywalić.<br />
- Co ci się śniło? Bo nieźle się śliniłaś.<br />
- Och Liam zamknij się i znieś te walizki na dół, a ja idę się przygotować.<br />
Dziękowałam Bogu, że nie mówię przez sen. Nigdy nie sądziłam, że ten idiota będzie mi się śnił.Wstałam leniwie z łóżka. Musiałam jak najszybciej zdjąć z siebie te przemoczone ubrania. Wzięłam ze sobą ubrania naszykowane na lot. Gdy się już ogarnęłam, nałożyłam na siebie kremowy sweterka, czarne spodnie i czarne buty.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl-HQoxC1sHD4yVqtYTmnk3wHol3tjJkTVqBZw8JNmU0LO8GA2tTkHZiHlJUI3bplKZzSWkPeFXL2nudL_pCdKLrbcXS2Oq_0cTJAGqpyu7ASZgN20UG3rSM6Yr9UC-myRk_fY2AVRSrU/s1600/ee98ffb59065aec13713a59e2723aab5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl-HQoxC1sHD4yVqtYTmnk3wHol3tjJkTVqBZw8JNmU0LO8GA2tTkHZiHlJUI3bplKZzSWkPeFXL2nudL_pCdKLrbcXS2Oq_0cTJAGqpyu7ASZgN20UG3rSM6Yr9UC-myRk_fY2AVRSrU/s320/ee98ffb59065aec13713a59e2723aab5.jpg" width="226" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Byłam nieźle podekscytowana wyjazdem. Jedyna rzecz która mi przeszkadzała to Zayn! Nie odzywaliśmy się do siebie nawet w aucie, ani na lotnisku. Tylko spoglądaliśmy na siebie z nadzieją, że drugi tego nie widzi. Tak bardzo jak mnie wkurza, to nie mogłam od niego oderwać wzroku. Co się ze mną do cholery dzieję! Na dodatek był ubrany inaczej niż zawsze. Jego brązowe rurki zwisały lekko na nim. Jego bluza była dopasowana, że z daleka mogłam zobaczyć jego napinające się mięśnie jak wsiadaliśmy do samolotu. Na głowie miał czapkę, a jego buty idealnie pasowały do całego stroju.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8Xztj6ncbvADrQj-RD5KzJmHfy38h7O064eJlSGbn3Fv7Fp2zWTuJgADy1v_0CuQ2khovz82W9Qh6g6HmTkYBLgqkf0RUxhRFBd0MoTRXvbwMMgNEi69bNNhnJUDyBg1VqX-l8kw5qIU/s1600/Zayn+Malik+Fashion+Look+5.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8Xztj6ncbvADrQj-RD5KzJmHfy38h7O064eJlSGbn3Fv7Fp2zWTuJgADy1v_0CuQ2khovz82W9Qh6g6HmTkYBLgqkf0RUxhRFBd0MoTRXvbwMMgNEi69bNNhnJUDyBg1VqX-l8kw5qIU/s320/Zayn+Malik+Fashion+Look+5.JPG" width="188" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Usiedliśmy na swoich miejscach, które mieliśmy obok siebie. Wiecie jak jest zajebiście lecieć prywatnym samolotem? </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Proszę zapiąć pasy, zaraz będziemy startować. - odezwała się jakaś kobieta w mikrofonie. Jakbym jeszcze wiedziała gdzie są te pasy i jak to się zapina. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Daj pomogę ci. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Nie, nie trzeba Zayn. - zaprzeczałam sama sobie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Ślepy nie jestem. Daj to. - kiedy zapinał moje pasy, przez przypadek dotknął mojego biodra, które się odkryło. Czułam ciarki, iskry, motyle. Wszystko na raz. Patrzeliśmy sobie w oczy przez długi moment, pewnie nadal byśmy się tak gapili, gdyby nie on. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Yyy proszę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Dziękuję. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Lecimy, lecimy i lecimy. Nie miałam co robić. Laptop mi się rozładował tak samo telefon. A pozostali spali. Podniosłam się z siedzenia i właśnie wtedy musiało zatrząść. Straciłam równowagę i upadłam. Oczywiście na moje nieszczęście na Malika.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Co ty robisz? - zapyta zachrypniętym głosem, wywołując u mnie motylki. Do kurwy !</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Przepraszam potknęłam się. Już wstaje. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Nie! Tak mi wygodnie. - zaśmiał się, obejmując mnie w pasie i przyciągając bliżej siebie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Zayn puść...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Och zamknij się. Dobrze wiemy, że nie umiemy być długo źli na siebie. - czy on musi mieć racje? Za każdym razem, sama przed sobą udaję, że umiem być na niego wściekła. A prawda jest całkiem inna. - widzisz nawet zaprzeczyć nie możesz. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Dobra już niech ci będzie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- No uśmiechnij się. Mcmalik znowu razem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Haha kto? Mcmalik nie szło czegoś lepszego wymyślić Panie Malik? - zapytała z uśmiechem na twarzy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Nie bądź taka zadziorna Panno McCartney. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Zastanowię się na tym Panie... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Nie mów do mnie tak! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Dlaczego? </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Bo to mnie pociąga. - wyszeptał mi do ucha, przygryzając przy tym płatek mego ucha. Co po raz chyba 3 wywołało o mnie ciarki. Spojrzałam na niego, a on uśmiechał się tym swoim cwaniackim uśmiechem. Dotknęłam dłonią jego policzka. On przysunął mnie jeszcze bliżej swojego ciała. Nasze twarze zbliżały się do siebie. Były coraz bliżej i bliżej, i bliżej. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Proszę zapjąć pasy, przechodzimy do lądowania. - piękna chwila poszła się jebać. Wstałam i usiadłam na swoje miejsce. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
On miał coś w sobie co nie dawało mi spokoju. Przyciągało do niego jak magnes. I wiem jedno, to było złe.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Dzień dobry jestem Amanda Sulivana. I jestem do Państwa usług. - przywitała się z nami wysoka brunetka o ciemnych oczach. Była ładna.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Proszę o pokoje rezerwowane na Malik i McCartney. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- A tak już. - brunetka sprawdzała coś w swoich danych. Jej mina nie byłą za ciekawa. - Przepraszam Państwa bardzo, ale z systemem coś się musiało stać i mam do dyspozycji tylko dwa pokoje. Jeden dla pańskiej ochrony, a drugi dla państwa. Zrozumiem jeśli ... - przerwałam jej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Nic nie szkodzi. W tym pokoju ile jest łóżek? </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Tak, tak już sprawdzam. No jest tam jedno małżeńskie. Jeśli to problem, a wezwę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Nie, nie trzeba. Można prosić klucz? - spojrzałam na Zayn'a, który uśmiechał się szeroko. Super jeszcze muszę dzielić z nim łóżko. Nie dam rady.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Weszliśmy na górę. Szukaliśmy swojego pokoju. Zayn zatrzymał się przed jedną parą drzwi. Otworzył je szeroko. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Panie przodem. - ukłonił się na co się zaśmiałam. Weszłam do środka i zaniemówiłam. Pokój był prześliczny. Jeszcze nigdy w takim nie byłam. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- I jak? </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- I jak?! Tu jest cudownie. - okręciłam się wokół własnej osi</div>
- Czyżby? Jeszcze nie widziałaś najlepszego. - Zayn wziął mnie na ręce w stylu panny młodej. Co po raz kolejny wywołało u mnie śmiech. Otworzył taras i postawił mnie na ziemi.<br />
- Czy-czy to tylko dla nas? - jąkałam się.<br />
- Tak. Cały basen tylko dla nas.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3KfsZoYeXuE_8ma1FIHzv_UD_CMLL0aQxz3wMrj0oYftBRLo0ITCrz2tEpGwSjlMG068pEjRV2N63g8k2CjLvgn77bJmEMiANe7SWzTDHEyjNVuj-9nVbE_tNHk6F4H4BNq5LsnvZNhA/s1600/10962503.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="218" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3KfsZoYeXuE_8ma1FIHzv_UD_CMLL0aQxz3wMrj0oYftBRLo0ITCrz2tEpGwSjlMG068pEjRV2N63g8k2CjLvgn77bJmEMiANe7SWzTDHEyjNVuj-9nVbE_tNHk6F4H4BNq5LsnvZNhA/s400/10962503.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
- To jest idealne.<br />
- A wiesz jaki widok jest najlepszy? - zapytał. Podnosząc mnie znowu i idąc w nieznaną mi drogę. Nie oglądałam się za siebie. Byłam pochłonięta jego tęczówkami. I bardzo tego żałuje.<br />
- Jaki?<br />
- Widzącą cię mokrą w ubraniach, w basenie.<br />
- O nie! Nie odważysz się! - krzyczałam, wierzgałam nogami, ale to nic nie dało.<br />
- O tak! Odważę. - teraz jedyne co czułam, to że całe ubrania mi moknął. Pan Malik pożałuje. Wyszłam z basenu. Powoli do niego podchodząc. Nawet mnie nie zauważył, był zajęty śmianiem się. Gdy byłam wystarczająco blisko, obeszłam go od tyłu i z całej siły wepchałam do basenu. Kleknęłam przy basenie. Czy tylko mi się wydaję, że podobna sytuacja miała już miejsce?<br />
- Ze mną się nie zadziera Panie Malik. Dobranoc. <br />
<br />
***<br />
<br />
- Wchodzimy za 1,2,3...<br />
- Witam Wszystkich serdecznie! Powitajmy naszych gości. Niepowtarzalnego, przystojnego Zayn'a Malika i prześliczną, podbijając swoją muzyką cały świat Victorie McCartney! <br />
- Cześć. - odpowiedzieliśmy równocześnie, uśmiechając się do wszystkich.<br />
- Kochani! Jest mi niesamowicie miło, że mogę was tu gościć. Mam do was tyle pytań, że hoho. - wywiad prowadziła z nami niska blondynka, która wyglądała na bardzo miłą.<br />
- My również się cieszymy, że możemy tu być.<br />
- Okej dojdźmy do sedna. Zayn jak idą wam przygotowania do następnej trasy?<br />
Kobieta zadawała nam pytania o trasę, o to czy jadę razem z chłopakami, jak zaczęła się nasz przyjaźń. Były również pytania o moje piosenki i płytę. Było naprawdę bardzo miło.<br />
- Dochodzimy prawie do końca naszego wywiadu, ale mam jeszcze dla kilka pytań. - uśmiechnęłam się do niej.- Vi. Taka piękna, utalentowana, sympatyczna dziewczyna musi mieć jakiegoś wybranka. Zdradzisz nam kto nim jest?<br />
Spojrzałam na Zayn'a, który mi się uważnie przyglądał. Co mam teraz powiedzieć. Przecież nie powiem, że... Czy zawsze na wywiadach muszą zadać TO pytanie?!<br />
- Muszę cię rozczarować kochana, ale nie ma nikogo takiego.<br />
- Jak to?! Nie uwierzę. A może łączy cię z którymś z chłopaków. Harry czy Zayn? Ostatnio byłaś widziana z Zayn'em i jego rodziną.<br />
- Co? Nie! Harry jest dla mnie jak starszy brat. A Zayn to mój przyjaciel, z resztą tak jak każdy z nich. - od razu zaprzeczyłam.<br />
- To jak wyjaśnicie sytuacje z rodziną Zayn'a? - och co za irytująca baba. Cofam to co mówiłam o niej przedtem.<br />
- Vi pojechała z nami, ponieważ moje siostry ją o to poprosiły. Są one jej fankami. I bardzo chciały ją poznać. - odpowiedział jej Zayn, za co jestem mu wdzięczna. Bo ja nie wiedziałam co jej powiedzieć.<br />
- A więc kochani fani. Wiecie już, że Zayn'a i Victorie nic nie łączy. Muszę jednak się już z Wami żegnać. Do następnego !<br />
<br />
- Och wreszcie! Miałem wrażenie, że nigdy nie przestanie gadać.<br />
- Hahah przesadzasz Panie Malik! - zaśmiałam się.<br />
- Znowu zaczynasz?<br />
- Nie. Wymknęło mi się. - droczyłam się z nim to uwielbiałam. <br />
- Powiedzmy, że Ci wierzę. Chodźmy coś zjeść.<br />
Zayn wybrał chyba najdroższą restauracje jaka była w Dubaju. Ale za to jedzenie, było ponoć przepyszne!<br />
Zamówił nam do jedzenia spaghetti i wino.<br />
- Mam pytanie.<br />
- Jakie? - spojrzałam na niego. Jakie to Malik może zadać mi pytanie.<br />
- Co łączy cię z Andrew'em? <br />
- Słucham? Czy ty... - nie no, nie wierzę że o to pyta.<br />
- Tak. Pytam czy łączy cię coś z Andre. - po jego ciele zauważyłam, że się spina. Ale czemu?<br />
- Jak chodzi ci o to czy spałam z nim tamtej nocy to... NIE! Ale wczoraj przed naszym wyjazdem, jak wiesz przyszedł. I mnie pocałował.<br />
- Pocałował tak? A pewnie 2 godziny przed obściskiwał się z tą panna do której tak mu się spieszyło ostatnio. - podniósł głos. Zauważyłam, że Zayn ostatnio zrobił się jakiś wybuchowy. Rozglądałam się po restauracji czy przypadkiem ktoś na nas nie patrzy. Ale na szczęście, każdy był zajęty sobą.<br />
- Zayn uspokój się! To jest moja sprawa, nie twoja. Ja się nie wtrącam w ciebie i Perrie. A więc skończmy ten temat i kończmy te jedzenie. Chce iść już spać. - Mulat mruknął coś pod nosem. I zajęliśmy się jedzeniem.<br />
Zjedliśmy spaghetti, które było przepyszne. Trochę inaczej smakowało, niż te co dotychczas jadłam. Ale było o niebo lepsze. Gdy wychodziliśmy z restauracji ktoś na mnie wpadł, z taką siła, że upadłam.<br />
- O mój Boże. Bardzo Cię przepraszam. Nie zauważyłem cię. - znałam ten głos, ale nie mogłam sobie przypomnieć skąd. Zayn pomógł mi wstać. A chłopak, który mnie wywalił odwrócił się. Nie mogę uwierzyć. Niech to będzie tylko sen!<br />
- Victoria? <br />
<br />Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-6367835961111405412015-05-05T11:44:00.001-07:002015-06-05T00:31:17.643-07:0012 ROZDZIAŁ.<b>KOCHANI MEGA WAS PRZEPRASZAM!!! MÓJ CZAS JEST OGRANICZONY DO MINIMUM, NIE MAM KIEDY PISAĆ ALBO COŚ MI WYPADAM, ALBO ŹLE SIĘ CZUJE. OBIECAŁAM WAM DODAĆ GO DO 1 MAJA ALE ZJEBAŁAM. WIEM I BARDZO PRZEPRASZAM. WŁAŚNIE TERAZ DOKAŃCZAŁAM GO, ABYŚCIE JUŻ NIE MUSIELI CZEKAĆ. DLATEGO JEST TAKI KRÓTKI I NUDNY. </b><br />
<b>BARDZO PRZEPRASZAM. MAM NADZIEJE, ŻE MI WYBACZYCIE. NAWET NIE CZYTAŁAM TEGO ROZDZIAŁU WIĘC, BARDZO JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM. JESTEŚCIE ZE MNĄ TO KOMENTUJCIE I MOTYWUJCIE MNIE1 </b><br />
<b>NIE BĘDĘ PISAĆ, KIEDY BĘDZIE NASTĘPNY ROZDZIAŁ, BO NIE CHCE ZNOWU ZAWALIĆ. NA MOIM<a href="http://ask.fm/anythingsaa" target="_blank"> ASKU</a> MOŻECIE PYTAĆ JAK IDĄ MI PRACE NA ROZDZIAŁEM. </b><br />
<b>KOCHAM WAS. DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO. </b><br />
<b><br /></b>
<b>PS. JAK MYŚLICIE, KTO CZEKA NA VI ? </b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Stałam i patrzyłam jak Zayn znika za drzwiami swojego pokoju. Byłam pewna, że wszystko będzie teraz dobrze. A co? A chuja, a nie dobrze. Chyba tam na górze mnie nienawidzą. Czułam się choćby cały alkohol się ze mnie ulotnił. W biegłam do pokoju i od razu opadłam na łóżko. Byłam wściekła na Mulata. Wkurwiało mnie to, że nie umiałam go po prostu olać.<br />
- O co poszło Ci z Malik'em?- zapytał brunet. Poczułam ugięcie się materaca i dużą dłoń obejmującą mnie w pasie.<br />
- O nic. Śpij. - cmoknęłam Andrew'a przelotnie w usta. Nie, nie byliśmy parą. Ale miałam lekką nadzieję, że lada moment to się zmieni! <i>Pff! Chyba żartujesz. Sama w to nie wierzysz.</i> Mój rozum mówi co innego, a serce co innego. No do kurwy!<br />
<br />
***<br />
<br />
Czekałam rano w pokoju na Andrew'a, który miał przynieść mi wodę. Miałam takiego kaca jak nigdy.<br />
Emocje nadal we mnie buzowały. Byłam wściekła, smutna i... szczęśliwa. Przynajmniej tak sobie wmawiałam. Cieszyłam, że brunet jest ze mną. Ale nie czułam tych wszystkich motylków, jak wszystkie zakochane osoby. Spotykaliśmy się już jakiś czas, ale nic nie czułam. Był dla mnie bardziej przyjacielem. Ale za wszelką cenę wmawiałam sobie, że może się to zmieni.<br />
- Weź się kurwa zamknij, bo ci wyjebie! - usłyszałam wrzaski z dołu.<br />
- Andrew zostaw go! - szybko wyskoczyłam z łóżka i wybiegłam z pokoju. Co chwile było słychać jak coś się tłucz. Bałam się! Wbiegając do salonu, stanęłam jak wmurowana. ZAYN BIŁ SIĘ Z ANDRE. Okładali się pięściami, jakby byli workami treningowymi. Louis i Harry próbowali ich od siebie od ciągnąć, ale nic to nie dało. Chłopaki byli jak w transie. W rogu pokoju stała zapłakana El, która krzyczała, że mają przestać. Otrząsnęłam się, kiedy Harry dostał z pięści w nos od Andre. Mulat obrócił się w stronę przyjaciela, a brunet wykorzystał sytuacje i przyłożył mu. Nie wytrzymałam! Andre był w jakimś transie.<br />
- Skończ! - stanęłam przed nim, kiedy miał zamiar po raz drugi przyłożyć Zayn'wi. Mogłam wybrać inny moment, na przerwanie tej bójki. Poczułam pięść na swoim policzku. Czułam jak moja warga się rozrywa. Do oczu napłynęły łzy. Przykucnęłam i schowałam twarz w rękach. Wszystkie krzyki ucichły. Przytulała mnie do siebie El. Dobrze wiedziałam, że to była moja wina. Mogłam nie wchodzić pomiędzy go, a Zayn'a.<br />
- Przegiąłeś! - wysyczał Mulat przez zaciśnięte zęby. - wypierdalaj stąd!<br />
- Vi, jja nie ch-chiałem. Przepraszam<br />
- Idź stąd na razie stary. - skierował do niego Lou.<br />
- Aaa i jeszcze coś - podniosłam głowę i spojrzałam na Zayn'a. - zwalniam cię! <br />
Chłopak rzucił mi przepraszające spojrzenia i wyszedł. Wstałam na równe nogi i podeszłam do Harry'go. Wtuliłam się w jego tor. Pocałował mnie w czubek głowy i usiadł ze mną na kanapie sadzając mnie sobie na kolanach.<br />
<br />
Kiedy El razem z Louis'em oczyścili nasze wszelkie rany, wszyscy usiedliśmy w salonie. Byłam wściekła. Nie na to, że dostałam, ale za to, że doprowadzili do takiej sytuacji!<br />
- O. co. poszło?! - podniosłam głos.<br />
- Vi uspokój się!<br />
- Nie uspokajaj mnie do kurwy nędzy Harry!<br />
- Zayn powiedział coś co wkurzyło Andre i mu wyjebał. - przemówił Louis.<br />
- Ha czemu mnie to nie dziwi!?<br />
- Ale Vi to Andrew sprowokował Zayn'a! - spojrzałam na Eleanor i się zaśmiałam. Nie wierzyłam jej!<br />
- Słyszałem jak gadał z jakąś inną laską przez telefon! I mówił jej, że wraca już do domu! ON CIĘ DO CHUJA ZDRADZA.<br />
Siedziałam i patrzałam tępo na Zayn'a. Pewnie znowu kłamał. Nie lubi go. <i>Ale po co by kłamał, jakbyś była dla niego nikim?</i> Mówiła mi podświadomość. Musiałam ochłonąć. Wstałam z kolan Harrego i wyszłam z domu.<br />
<br />
Chodziłam po okolicy chyba przez 3 godziny i zapewne chodziłabym dłużej, gdybym nie musiała iść nagrywać piosenki. Weszłam do domu. Było cicho jak nigdy. Szybko poszłam się przebrać wygodny dres. Tak się cieszę, że chłopaki mają studio u siebie. Zeszłam na dół do piwnic, gdzie znajdowało się studio.<br />
- Dzień dobry. - przywitałam się.<br />
- O cześć Victoria. Gotowa na nagranie pierwszej piosenki? - zapytał Simon. Ekspresowo znalazłam się przed mikrofonem. Nałożyłam słuchawki. I zaczęłam się rozgrzewać. Muzyka mnie oderwie od całego tego zamieszania.<br />
- Muzyka za 1...2...3...- w uszach usłyszałam pierwszy takt muzyki. I zaczęłam śpiewać.<br />
<br />
<a href="https://www.youtube.com/watch?v=p9JxAQqtxkg" target="_blank">(WYOBRAŹ SOBIE, ŻE ŚPIEWA TO VI) WŁĄCZ</a><br />
'Down by the water, under the willow<br />
Sits a lone ranger, minding the willow<br />
He and his wife, once lived happily<br />
Planted a seed, that grew through the reeds<br />
Summers and winters, through snowy Decembers<br />
Sat by the water close to the embers<br />
Missing out the lives that they once had before'<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Przez cała pierwszą zwrotkę tak się wczułam, że cały czas miałam zamknięte oczy. Kiedy je otwarłam mój wzrok padł na blondyna, który wpatrywał się we mnie z uśmiechem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDH1JiA-RTlJ-KTtjkGdfYyAm_q3Qm91DCFUWMlQtDpIpG0UB3836nQHf8ApXzvqKpug2ggjkBZAsneaI3U8WDRBTlghp6VuZbx5s9O46EbTyU_qaC4FMwtST4zqgnntushzUhjW8vSME/s1600/tumblr_mszt143aDl1snncs6o1_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDH1JiA-RTlJ-KTtjkGdfYyAm_q3Qm91DCFUWMlQtDpIpG0UB3836nQHf8ApXzvqKpug2ggjkBZAsneaI3U8WDRBTlghp6VuZbx5s9O46EbTyU_qaC4FMwtST4zqgnntushzUhjW8vSME/s1600/tumblr_mszt143aDl1snncs6o1_250.gif" /></a></div>
<br />
<br />
- Wyszło świetnie! -pochwalił Simon. - Myślę, że nie będzie trzeba drugi raz powtarzać.<br />
- Okej. Dziękuję!<br />
- To ja dziękuję, że mogę pomóc takiej utalentowanej dziewczynie. Muszę już iść, ale wszyscy macie być o 20 w domu. Paul wam coś przekaże. Idę.<br />
- Nonono młoda! Niezła piosenka. - skomentował blondasek. Rzuciłam mu się na szyje i przytuliłam z całej siły. - ej du-dusisz mnie.<br />
- Przepraszam. - odskoczyłam od niego i spaliłam buraka.<br />
- Okej kochanie. Idziemy jeść! Musimy pogadać.<br />
- Mhy to lecę się przebrać i możemy iść. <br />
<br />
***<br />
<br />
<br />
- No proszę cię Niall. Jedno zdjęcie. - prosiłam go tak od 10 minut. Ale on upierdliwy.<br />
- Jedno i spadamy powoli do domu bo zimno!<br />
-Tak! - rzeczywiście robiło się już zimno na tym dworze. Siedzieliśmy w parku po naszej wspólnej kolacji. Ale dobra... Trzeba zrobić to zdjęcie.<br />
- Aaa jest cudowne!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5LuDOHLXinxKsOP5dzLb3HSyGO_l_EOcmxJ0x_8gGi63u8bBvRRTPqnsRRVdJ8Lo90UKs1CkTMQ2k2wOxkJkbqZc6sOoODmGjEpLs1TQgkicJDGQXMve6TbVc6piBNRwtj83eHXXmE6o/s1600/dhdhf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5LuDOHLXinxKsOP5dzLb3HSyGO_l_EOcmxJ0x_8gGi63u8bBvRRTPqnsRRVdJ8Lo90UKs1CkTMQ2k2wOxkJkbqZc6sOoODmGjEpLs1TQgkicJDGQXMve6TbVc6piBNRwtj83eHXXmE6o/s1600/dhdhf.jpg" width="320" /></a></div>
- Musze przyznać ci racje. Dobra będę robić teraz z tobą 1000 zdjęć. Wracamy. - uśmiechnął się czarująco. Mówiłam już, że go kurwa uwielbiam?<br />
<br />
Wracamy już z 15 minut i jeszcze z 10 przed nami. Ale droga z tym imbecylem mija tak szybko, że nie zauważyłam, kiedy minęło tyle czasu.<br />
- Ej Vi jak tam z Andrew'em? - zjebałeś Horan.<br />
- Normalnie. Chyba.<br />
- Nie kłam! Dobrze wiem co się dziś działo. - to na chuj sie pyta?!<br />
- Nie gadam ani z nim, ani z Zayn'em i nie mam zamiaru przez najbliższy czas.<br />
- Wątpię, że ci się uda nie gadać z Malikiem. - dodał.<br />
- Zobaczymy.<br />
Nagle spostrzegłam, że stoimy pod domem. Spojrzałam na zegarek 20:05.<br />
- Kurwa! Jesteśmy spóźnieni!. Rusz się Horan.<br />
Wbiegłam do salonu. Wszyscy już byli. Chłopaki patrzeli na nas wzrokiem 'siadaj i siedź cicho' , więc rzuciliśmy ciche cześć i usiedliśmy. <br />
- No to jak jesteśmy już WSZYSCY. - spojrzał na nas i zaśmiał się cicho Paul. - To muszę wam coś przekazać ważnego.<br />
- Nie gadaj, że jesteś w ciąży! - palną Harry, a wszyscy śmiali się z jego 'żartu'<br />
- Pierdolnij się Styles i morda w kubeł. - ale go zgasił. Przybiłam mu piątkę. - Jak wiecie, albo i nie. Mieliście mieć wywiad w Dubaju. Ale okazało się, że nie wszyscy możecie tam lecieć.<br />
- Co?! Czemu? - zapytał Zayn. Który od samego początku spotkania, gapi się na mnie.<br />
- Bo okazało się, że macie w tym samym czasie dwa inne wywiady. Jeden tu, a drugi w Irlandii. - blondyn się zaśmiał jak dziecko.- Więc zdecydowaliśmy tak, że Louis i Liam zostają tu. Harry i Niall lecą do Irlandii.<br />
- Okej, ale co ze mną? - znowu odezwał się Mulat.<br />
- No właśnie. Dostałem dziś telefon, z Dubaju, że z przyjemnością przeprowadzą wywiad też z Vi. A więc zdecydowałem, że ty i Victoria polecicie razem do Dubaju. - to go chyba pojebało po tej kłótni! Patrzeliśmy na siebie z Zayn'em. Czy ten idiota się uśmiecha?! Nie wierze.<br />
- Na ile?! - zapytałam.<br />
- Macie wywiad razem, ale dwa dni później chcą, żebyście przyszli na zdjęcia do magazynu. Więc 4 dni tam spędzicie.<br />
- Super. - czujecie ten sarkazm?<br />
- To ja lecę. Za tydzień wylatujecie.<br />
Jestem wściekła! Miałam się trzymać przez jakiś czas z daleka od Malika, a co? A tu muszę lecieć z nim do Dubaju na 4 dni! Jedyna korzyść z tego to, to że zwiedzę to piękne miasto. Siedziałam z Harrym w jego pokoju i graliśmy. I przegrywam już chyba 8 raz w tą jebaną fife. Ja wierzycie w to?! <br />
- Idź spać słonko, już jest późno. A ty jakaś nie w sosie. - mrugnęłam coś i wstałam. Dałam buziaka i wyszłam.<br />
Wzięłam długi prysznic. Oczywiście zapomniałam wziąć ze sobą bielizny. Owinęłam się ręcznikiem. Podeszłam to szafki i wyjęłam to co trzeba. Odwróciłam się i zamarzłam. Co on tu do chuja pana robi?! Dziś już mnie wystarczająco wkurwił!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-80612408292996279032015-04-27T12:09:00.002-07:002015-04-27T12:09:42.085-07:00KOCHANI!<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Słuchajcie! Przez ostatni czas nie miałam laptopa i nie miałam jak pisać. A jak pewnie wiecie, pisze rozdziały na bieżąco. Ale cóż ostatnio czas mi nie sprzyja. Informuje Was, że postaram się rozdział wstawić do piątku! PRZEPRASZAM WAS Z CAŁEGO SERCA. MAM NADZIEJĘ, ŻE NADAL JESTEŚCIE ZE MNĄ.<3 </span><br />
<u><i><b><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="http://ask.fm/anythingsaa" target="_blank">PYTANIA DO BOHATERÓW!! </a> </span></b></i></u><br />
<br />
<span style="color: lime;"><u><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">I mam dla Was pewną zabawę. Pisze w komentarzach, kto bardziej pasuje do Victorii.</span></u></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Andrew</b></span> czy <b>Zayn ? </b></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">PS. Dziękuję wszystkim za miłe słowa pod ostatnim rozdziałem. KOCHAM WAS!! </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDwOF-P4eBcLslFeAgEDCbA5JX7SY3zOvwyLMB51LdbrEl5KclY9vCXqCYXAOg8iBaY-MYHQ0bm2bNVQ0uDJVdobqeso8KuEobZ1JgjRQguiNlHjvC31VxRgU2jJgGLeH4W6WYkK82ruY/s1600/article-0-18BA8A2300000578-427_634x902.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDwOF-P4eBcLslFeAgEDCbA5JX7SY3zOvwyLMB51LdbrEl5KclY9vCXqCYXAOg8iBaY-MYHQ0bm2bNVQ0uDJVdobqeso8KuEobZ1JgjRQguiNlHjvC31VxRgU2jJgGLeH4W6WYkK82ruY/s1600/article-0-18BA8A2300000578-427_634x902.jpg" height="320" width="224" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFxpqOYIcTFHIFMwE5ggjD14M6h6nAtFMrs-fqtdHgo7I4SVVOTZ5rMwIq5m5zLVgpynKg4lmUYymq8bzJvySRn52Ux6sYdhoViQsLkw0epxPiVg7c0Yje3G9h9tMJFfUyQzZZlPfRe2w/s1600/88488041.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFxpqOYIcTFHIFMwE5ggjD14M6h6nAtFMrs-fqtdHgo7I4SVVOTZ5rMwIq5m5zLVgpynKg4lmUYymq8bzJvySRn52Ux6sYdhoViQsLkw0epxPiVg7c0Yje3G9h9tMJFfUyQzZZlPfRe2w/s1600/88488041.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-6186405120503001282015-04-22T05:21:00.001-07:002015-06-05T00:53:08.436-07:0011 ROZDZIAŁ.<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">KOCHANI BARDZO, BARDZO WAS PRZEPRASZA, ŻE MUSIELIŚCIE CZEKAĆ TAK DŁUGO NA ROZDZIAŁ. <br />Ale z czasem jest u mnie kiepsko. Ale wróciłam ! I mam nadzieję, że rozdział Wam się spodoba! Bardzo mnie zmotywuje<span style="color: red;"> krótki komentarz</span>, od każdej osoby, która to czyta.<span style="color: red;"> CHCE WIEDZIEĆ ILE WAS ZE MNĄ JEST!!!</span></span></span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">POSTANOWIŁAM, ŻE INFORMACJE O TYM JAK IDĄ PISANIE ROZDZIAŁÓW I TE SPRAWY BĘDĘ UMIESZCZAŁA NA <a href="http://ask.fm/anythingsaa" target="_blank">ASKU,</a></span></span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">KIEDY DOSTANE OD WAS PYTANIA. WIĘC ŚMIAŁO PYTAĆ O WSZYSTKO!!</span></span></b><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Victoria! -niech się już ten ktoś zamknie. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Victoria, wstawaj. Jedziemy!! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nigdzie nie jadę! - mruknęłam. Nagle zrobiło mi się nieprzyjemnie zimno. Odwróciłam się w stronę 'wroga', którym okazała się Safaa. Wskoczyła na łóżko i mocno mnie przytuliła. Właśnie łóżko?! Co? Dobrze pamiętam, że zasnęłyśmy na kanapie. Rozejrzałam się po pomieszczeniu, uważnie je skanując. Świetnie znałam ten pokój, przecież to był pokój...</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- O Vi wstałaś. - właśnie to był pokój Zayn'a. Tylko co ja tu robiłam. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Yyy tak. Słyszałam, że mamy gdzieś jechać. - uśmiechnęłam się. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak. Jedziemy na wycieczkę. Dziewczyny błagały mnie, abyś jechała z nami. Masz 10 minut słonko.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Mulat posłał mi oczko i wyszedł razem z siostrzyczką. Wyglądali przeuroczo. Wstałam leniwie z łóżka. Podeszłam do stolika, na którym leżały złożone ubrania i karteczka. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i>Vi razem z Wal pozwoliłyśmy sobie na wybranie ci stroju. Mam nadzieję, że ci się spodoba. Doniya</i></span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Mówiłam już, że je uwielbiam?</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wzięłam szybki prysznic, pomalowałam się i przebrałam się w naszykowany strój. Miały naprawdę niezły styl. Szare rurki i i biała koszula w paski idealnie pasowały do czarnych szpilek i zielonej parki. Zeszłam do salonu, gdzie wszyscy czekali na mnie już ubrani.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dzień dobry. - przywitałam się. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Aaa wyglądasz super! - krzyknęła Waliyha, przytulając mnie. Spojrzałam w stronę jej brata, który przyglądał mi się uważnie. Zayn wstał i oznajmił nam wszystkim, że śniadanie zjemy na mieście. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po z jedzonym śniadaniu, najstarsza z córek zaproponowała małe zakupy, a po nich wesołe miasteczko. Na co każdy z nas się zgodził. Współczułam Mulatowi. Robił za naszego tragarza, a te zakupy wcale nie były takie małe, jak miały być. W końcu po 3 godzinach męczarni i narzekania Zayn'a, zadecydowałyśmy iść do miasteczka. Dziewczyny były świetne,a ich mama cudowna. Całe zakupy przegadałyśmy, śmiałyśmy się i robiłyśmy zdjęcia. Może tak je polubiłam, bo nie mam rodzeństwa, a Trish przypomniała mi matkę, którą zawsze chciałam. Nie zrozumcie mnie źle, bo kocham moją mamusie najbardziej na świecie. Ale ona wszystko bierze na poważnie i jest bardzo zajęta. Dlatego nie dogadywałyśmy się jakoś super.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ja chce na diabelski młyn! - biegła Safaa i Waliyha, kiedy rozmawiałam z Zayn'em o przyszyłeś trasie. Szczerze nie mogłam jej się doczekać. Było to coś nowego. Na dodatek z piątką moich najlepszych przyjaciół. Dziewczyny pewnie też będą od czasu, do czasu z nami. Więc będzie idealnie.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Dobra, to chodźmy. - Zayn objął mnie ramieniem i pociągną w stronę kolejki. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Wagony są dwu osobowe. To ja pojadę z Vi, a ty Zayn z Saffą. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- O nie! Victoria jedzie ze mną! Nie spędziłem z nią dziś, ani godziny sam na sam. - żalił się chłopak.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Aleeee ty ją masz na co dzień! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Gówno mnie to obchodzi! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ej, skończcie się kłócić! A ty, język! - krzyknęłam, śmiejąc się z ich dziecinnego zachowania. - pojadę z Zayn'em i tak nie dokończyliśmy rozmowy. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak!! I co teraz ci łyso?! - wszystkie śmiałyśmy się w niebo głosy z chłopaka. Staliśmy jeszcze może z 5 minut w kolejce, aż nastała nasza kolej. Usiadłam koło Zayn'a. Zapieliśmy pasy. Młyn ruszył, a ja odruchowo chwyciłam jego rękę. Mówiłam wam już, ze mam lęk wysokości? </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- To był zły pomysł. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Czy ty masz lęk... </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak mam lęk wysokości. I zamknij się! - tak się bałam, że nie mogłam go po prostu słuchać. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ej słonko spokojnie! - splótł nasz palce razem i ścisnął moją dłoń mocniej. - spójrz na mnie. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Spójrz! - otwarłam powoli powieki, a jego oczy wpatrywały się we mnie. Zatraciliśmy się w naszych spojrzeniach. Tkwiliśmy tak do momentu, aż nasz wagon nie zatrzymał się na samej górze. Niechętnie oderwałam wzrok od Zayn'a i powoli odwróciłam głowę w stronę horyzontu. Widok był niesamowity, wszystko było widać. Całe miasteczko. Było coś koło 19, więc słońce powoli zachodziło, co dawało zjawiskowy efekt. Zerknęłam na Mulata obok, który patrzał na mnie uważnie. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Co? - zapytałam.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nic. Słodko wyglądasz, z otwartą buzią. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ej nie śmiej się ze mnie! - uderzyłam go w ramie... Znaczy zamierzała, ale był szybszy i przytrzymał moją rękę. Pochylił się nade mną. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie próbuj nawet. - był tak blisko, że gdy mówił jego wargi muskały moje. Miałam taką ochotę go pocałować. Ale nie powinnam.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Bo co? </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Bo to! - przywarł wargami do moich. Poruszał nimi leniwie i powoli. Doprowadzał mnie do szaleństwa. Objęłam jego szyje i przysunęłam bliżej. Ugryzł lekko moją wargę, przez co jęknęłam, umożliwiając mu dojście do języka. Wśliznął rękę pod moją bluzkę. Jeździł dłonią wzdłuż moich pleców. Jednak wszystko piękne, co się szybko kończy... Zasrany wagon musiał ruszyć, przez co się zachwiałam i odsunęłam od Zayn'a.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Yyy pięknie tu... - nie wiedziałam jak się zachować. Gdybyśmy byli na lądzie dawno bym uciekła. Teraz tej możliwości nie było. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- No masz racje. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Wiesz, masz najlepszą rodzinę na świecie. - bardziej oznajmiłam, niż zapytałam.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Mhy są kochane, ale czasami wkurzające bardziej niż ty!</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Co?! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Haha żartuje. One cię pokochały. -oznajmił, chwytając mnie znowu za dłoń. To chyba nie jest żaden grzech trzymać przyjaciela za rękę. A po za tym on nie jest z Perrie oficjalnie. Więc nic złego nie robię.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ja je też. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie tylko o... </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Proszę o wyjście. - nie dokończył, bo jakiś facet kazał nam wyjść. Nawet nie zauważyłam kiedy zjechaliśmy na sam dół. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Wracamy do domu. - oznajmiła nam Trish, kiedy znaleźliśmy się pod kasą. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">***</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Victoria skup się! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Skończ się drzeć na mnie Harry! - kłóciliśmy się od 10 minut o to, że niby nie staram się wyciągnąć odpowiedniego dźwięku. Co to jest za idiota! Nie macie pojęcia, jak bardzo go kocham, a zarazem nienawidzę! Te całe nagrania i próby mnie ogromnie męczyły. Jest listopad, a trasa zaczyna się w styczniu. A oni meczą mnie jak idioci. Przy jednej piosence tyle zamieszania.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Możemy już skończyć na dziś? Proszę. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- IDŹ! - krzyknął. Podbiegłam do niego, przytulając i całując w policzek.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Kocham cię braciszku! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wchodząc na górę usłyszałam znane mi głosy, które słyszałam codziennie przez tydzień. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ja nie chce jechać! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jak to? Jedziecie? - stanęłam koło Zayn'a i patrzyłam na dziewczyny z szeroko otwartymi oczami. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak, musimy. Musze wracać do pracy, a dziewczyny do szkoły. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- O nie. - Trish podeszła do mnie. Wzięła mnie w swoje objęcia. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Słuchaj Vi. Może to nie jest za najlepszy pomysł, ale święta są lada moment. I może chciałabyś spędzić je z nami? Znaczy się przemyśl to, ale pamiętaj, że my się bardzo ucieszymy. - dziewczyny za nami zaczęły krzyczeć, że Zayn ma się beze mnie nie pokazywać w domu. One były najlepsze. Będę za nimi tęsknić. Dzięki nim zbliżyliśmy się do siebie z Mulatem. Każdy dzień od tygodnia spędzaliśmy razem. No tak oprócz jednego, kiedy przyjechała Perrie. Aby 'poznać' się z rodziną chłopaka. Na jej nieszczęście, nie bardzo się polubili. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dziękuje bardzo. Zastanowię się.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Pożegnałam się z dziewczynami, co mi trochę zajęło i poszłam z Niall'em pograć w piłkę nożną.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Kiedy wracałam do swojego pokoju, usłyszałam krzyki z pokoju Zayn'a. Nie ciekawiło mnie to co tam się działo, dopóki nie padło moje imię.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Czemu mi kurwa powiedź, twoje zdjęcie z tą idiotką jest w gazecie?! - krzyczała, jak się nie mylę Perrie.</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-hAm4WPGmBXl7ZeqrH7NJQ_IlMEY_uDVl_-XaNiJE-9indwbHpKDDHFQqTi2fhaWJjqEbficY7Kh1yhJ_cqnvS70tJqsA73rGByJ1HbwKaVXDTenQZbCzlTl2YspewZZtZkxP-srqhNc/s1600/acainfinities_zaynlily4_zps2aeaa545.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-hAm4WPGmBXl7ZeqrH7NJQ_IlMEY_uDVl_-XaNiJE-9indwbHpKDDHFQqTi2fhaWJjqEbficY7Kh1yhJ_cqnvS70tJqsA73rGByJ1HbwKaVXDTenQZbCzlTl2YspewZZtZkxP-srqhNc/s1600/acainfinities_zaynlily4_zps2aeaa545.jpg" width="280" /></a></span></span></div>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ona się nazywa Victoria! I gówno na tym zdjęciu jest! Idziemy koło siebie, więc skończ się czepiać!</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie rób, ze mnie idiotki Zayn! Po co ona była z tobą i twoją rodziną w tym miasteczku?! - czy ją pojebało. Zaraz nie wytrzymam i wejdę tam!</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Bo moję siostry chciały! Skończ się kurwa już czepiać! Ona nic dla mnie nie znaczy! -</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Cofnęłam się od drzwi choćby płonęły. Zabolało mnie to, że jednak nic dla niego nie znaczyłam. Myślałam, że jesteśmy przyjaciółmi... Nie no. On mnie kurwa pocałował! Był miły przez cały tydzień, jak nikt inny! Każdą noc przespaliśmy w jednym łóżku, przytuleni! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Nagle drzwi się otwarły, a przede mną pojawiła się Perrie. Spuściłam wzrok. Usłyszałam prychnięcie i poczułam uderzenie w bark. Dziwka!! Kogo ja nazywam dziwką?! Powinnam sama o sobie tak powiedzieć.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Spojrzałam za nią, a później na chłopaka, który stał przede mną. Odwróciłam się natychmiast i weszłam do swojego pokoju. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jak dużo usłyszałaś? - zapytał.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tyle, aby dowiedzieć się, że jestem nikim! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Wcale tak nie myślę.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie takie kity słyszałam! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Vi. - położył brodę na moim ramieniu. - Musiałem jej powiedzieć coś, aby się nie czepiała! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie mogłeś powiedzieć, że się przyjaźnimy?! - zamilkł - Wyjdź ! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Kurwa mać! O co ci chodzi?! Chodzi ci o ten jebany pocałunek?! Przecież to tylko nic znaczący pocałunek! - łzy po raz kolejny od ponad miesiąca, spłynęły po moim policzku. Znowu się mną zabawił. Tak jak w tamtą noc. Udawał, że się przyjaźnimy? Teraz mnie to nie obchodziło. Byłam wściekła! Moja cierpliwość się skończyła.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Wyjdź! I się do mnie nie odzywaj! </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Co znowu zrobiłem nie tak!?</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Po prostu wyjdź! - krzyknęłam pokazując drzwi. Zayn machnął dłonią i wyszedł.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Musiałam wyjść się rozerwać! </span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJKQhsZKk-b-JgDPYuZ14O978njA8_wobnyw-CjbUPYDJw96CvwO3y2ioVeQ_dn9F8p1TlxRNVvdA86-FqnsNN_geqPqNJUYGTdBISbURZVEkSUWrT_ipshfHwvxYZ-WdmzgvE2DsrsR0/s1600/tumblr_nhzytt8bdm1qe0kcno2_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJKQhsZKk-b-JgDPYuZ14O978njA8_wobnyw-CjbUPYDJw96CvwO3y2ioVeQ_dn9F8p1TlxRNVvdA86-FqnsNN_geqPqNJUYGTdBISbURZVEkSUWrT_ipshfHwvxYZ-WdmzgvE2DsrsR0/s1600/tumblr_nhzytt8bdm1qe0kcno2_250.gif" width="320" /> </a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Zayn POV:</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Pierwszy raz w życiu byłem tak wkurwiony! Wydawało się, że wszystko jest w porządku. Że wreszcie zakopaliśmy mur wojenny. Mieliśmy zostać przyjaciółmi! Co ja pierdole?! Nie chciałem być jej przyjacielem! Ja sam nie wiem kim chciałem być! Gdy na nią patrze, mam ochotę ją pocałować, kochać się z nią i robić tysiąc innych rzeczy. Jednak potrafi mnie wyprowadzić z równowagi, jak nikt inny i wtedy... Ciągnie mnie do niej jeszcze bardziej! Przez ostatni miesiąc wiele się zmieniło pomiędzy nami. Rozmawialiśmy bez kłótni, wygłupialiśmy się jak najlepsi przyjaciele. A teraz? Przez jedno jebane zdanie, wszystko poszło się jebać! </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">To wszystko przez kłótnie z Perrie. Ogólnie wszystko komplikuje ona. Kocham ją, chyba. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wiem, że coś do niej czuje, ale czy to jest miłość, nie wiem. Jest... Znaczy się była bardzo ważną kobietą w moim życiu. Dopóki nie zaczęło się pomiędzy nami psuć. Może to przez to, że ona chciała oficjalnego związku. A ja? Pff no właśnie, ja nie wiem.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Znowu zjebałem wszytko po całemu. A najgorsze jest to, że bardziej boli mnie kłótnia z Victorią, niż z osobą którą rzekomo kocham. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po dobrych 5 godzinach leżenia w łóżku i rozmyślaniu, o tym co powinienem zrobić. Usłyszałem głośne śmiechy z korytarzu.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Kurwa kto hałasuje tak głośno o 3 w nocy?! - wyjrzałem zza drzwi. I nie mogłem uwierzyć! Mogłem się spodziewać, że się spotykają. Bo przecież widać to jak chuj, że ciągnie go do niej. Ale no kurwa, jeszcze nie dawno spała ze mną w jednym łóżku i całowała się. A teraz obacuję się najebana z tym ciulem Andre.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Możecie kurwa ciszej?!- warknąłem</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ooo mó-ówiłam ci, że musimy być ciszej! - zachwiała się Victoria i pewnie by upadła, gdybym jej nie złapał. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Co wy do jasnej cholery tu robicie? </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Idziemy się pieprzyć. Dołączysz? - szepnęła mi do ucha. I kurwa! Zrobiła to tak gorąco, że miałem ochotę ją pieprzyć tu i teraz. Tylko kiedy doszedł do mnie sens jej słów, zrobiłem się jeszcze bardziej wkurwiony. </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie dzięki! Idę spać, więc proszę cię abyś nie jęczała za głośno. - pochyliłem się do jej ucha.- I nie pomyl imion. Pamiętaj pieprzyć będziesz Andrew'a, a nie mnie.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPAgn7ClfeaYbtQd5ptxqk0zIqgp3y7Oo7IZNtRtSKiJWQnFuRd3lhpt1LxpOVToqhdUjBdbAVwR0lTiZo3UesAihETqKFOKG6T6jsi7CbrfTGk6IK5_nxGj0SxQ-QZ_Ztc3-C95eSjcU/s1600/tumblr_mlgq1teoQC1qzg2sjo5_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="208" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPAgn7ClfeaYbtQd5ptxqk0zIqgp3y7Oo7IZNtRtSKiJWQnFuRd3lhpt1LxpOVToqhdUjBdbAVwR0lTiZo3UesAihETqKFOKG6T6jsi7CbrfTGk6IK5_nxGj0SxQ-QZ_Ztc3-C95eSjcU/s1600/tumblr_mlgq1teoQC1qzg2sjo5_250.gif" width="320" /></a></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: medium;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: medium;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></span>
Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-6067828863967986782015-04-07T13:25:00.001-07:002015-04-07T13:25:44.540-07:0010 ROZDZIAŁ.<span style="font-size: large;"> <span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>CZYTASZ=KOMENTARZ </b></span></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Obudził mnie mój telefon, który wydał z siebie odgłos, którego rano nienawidzę. Odwróciłam się na plecy, wpatrzona w sufit. W mojej głowie odtwarzały się sytuacje z wczorajszego dnia. Na myśl o tym, że pogodziłam się z Zayn mimowolnie się uśmiechnęłam. Spojrzałam na miejsce obok siebie, ale było ono puste. Co ja sobie myślałam? Że będzie tu leżała i tulił się do mojego boku? Ha ha o czym ja myślę. Sięgnęłam po telefon z szafki i odczytałam wiadomość od El. Od razu jej odpisując.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwlFYjWM5INFhVZzcMxj1_8lV9fjcBQNNxkCrpVFJCfVgO9dM3poeacQ3MdfZAQqjSFOpHTXwF86A7FZMBKoq9M1Z8zB720I-ip5gTZYo1rn3wIl40nGp1-e6KYjp9CL0U_G-OoCG5Rv8/s1600/idm3e.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwlFYjWM5INFhVZzcMxj1_8lV9fjcBQNNxkCrpVFJCfVgO9dM3poeacQ3MdfZAQqjSFOpHTXwF86A7FZMBKoq9M1Z8zB720I-ip5gTZYo1rn3wIl40nGp1-e6KYjp9CL0U_G-OoCG5Rv8/s1600/idm3e.jpg" height="320" width="212" /></a></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Po 5 minutach bezczynnego leżenia, zostałam zmuszona iść się przebrać i coś zjeść. Musiałam wyjść z pokoju Mulata nie zauważona, aby uniknąć krepującej sytuacji. Otworzyłam lekko drzwi, wychylając za nich głowę. Z dołu mogła usłyszeć głośny śmiech moje kochanego Niall i Louis'a. Szybko wyszłam z pokoju i biegłam w stronę swojego. Ale jak zwykle na moje nieszczęście musiało coś puść nie tak i uderzyłam biodrem o kant komody. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Kurwa! - krzyknęłam. To bolało, bardzo bolało.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Tori? Stało się coś? - zapytał się Lou, który jakimś cudem stał koło mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nie, idę się umyć! - warknęłam, chociaż wcale tego nie chciałam i zrobiło mi się bardzo głupio. Musiałam go przeprosić. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Wyszłam z kabiny i spojrzałam na swoje nagie ciało w lustrze. Niby nie przytyłam, ani nic z tych rzeczy, ale brakowało mi siłowni. Poproszę któregoś z chłopaków, żeby chodzili ze mną. Zjechałam wzrokiem wzdłuż ciała. Na moim biodrze zrobił się ogromny siniak. Wyglądało to okropnie. Owinęłam wokół siebie ręcznik i wyszłam z łazienki. Nałożyłam na siebie czarną, koronkową bieliznę. Otwarłam szafę i stałam przy niej jak ostatnia kretynka. Pożałowałam, że miałam tyle ubrań. Wybór stroju stał się już moim codziennym problem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Drzwi do mojego pokoju się otwarły, przez które wszedł Harry. Szybko zasłoniłam się rękami.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Harry! Puka się. - krzyknęłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Jeju kochanie, nie zachowuj się choćbym nigdy nie widział kobiety w bieliźnie. - zrezygnowana opuściłam ręce i odwróciłam się z powrotem do szafy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Po co przyszedłeś?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Obudzić cię. A i Zayn kazał przekazać ci telefon, który zostawiłaś wczoraj u niego. - pokiwałam głową, na znak że go słucham. Harry rozłożył się na łóżku. Czułam jego wzrok na sobie, ale totalnie go olałam. Hazza był dla mnie jak starszy brat, wiedziałam że zawsze stanie w mojej obronie i mi pomoże. <a href="https://www.pinterest.com/pin/270286415110060210/" target="_blank">Wyjęłam z szafy rurki, białą bluzkę z czarnym napisem, chciałam jeszcze do tego zieloną koszule, ale nie mogłam do niej dosięgnąć.</a></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Te wielki mógłbyś? - stanęłam na palcach, aby sięgnąć po koszule, ale to nic nie dało. Loczek zaśmiał się cicho i wstał mi pomóc. Bez problemu sięgnął do półki i podał mi koszule. Podziękowałam mu i się odwróciłam. Ale po chwili znowu byłam przodem do niego. Stałam zdezorientowana, brunet kucnął przede mną. Co on wyprawia?! Po chwili poczułam jego palce, na moim sinym biodrze. Syknęłam lekko z bólu. Wstał szybko, widziałam w jego oczach złość.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Kto ci to zrobił?! - zapytał o ton za głośno.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Harry nie krzycz. Chłopaki cię usłyszą i tu przyjdą, a stoję tu w samej bieliźnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Kto ci to zrobił? Nikt nie będzie dotykał mojej siostry! - znowu krzyczał.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Harry nikt mi nic nie zrobił! Uderzyłam się o komodę na korytarzu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Okej. - westchnął z ulgą, a ja uśmiechałam się do niego jak głupia.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- O ja braciszku to takie kochane, że się o mnie martwisz. - objęłam go z całej siły w pasie, co on odwzajemnił.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dobra ubieraj się i schodź na śniadanie. Jest już 10:40.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Po tym jak Harry wyszedł, przesiedziałam w pokoju jeszcze z 20 minut. Przebrałam się w naszykowany strój, spięłam włosy w kucyk i przejechałam rzęsy lekko tuszem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Weszłam do kuchni, a moje nozdrza wypełnił cudowny zapach omletu, który smażył Liam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dzień dobry. - wszyscy mi odpowiedzieli chórem. Podeszłam do Louis, który siedział na krześle barowym, robiąc coś na telefonie. Wyrwałam mu go z ręki, na co on rzucił mi złowrogie spojrzenie. Rzuciłam mu się na szyje i usiadłam na kolanach. Tak długo go przytulałam, aż nie odwzajemnił uścisku.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Przepraszam, że byłam dziś rano taka nie miła.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Rozumiem Torii. Co się w ogóle stało? - zapytał.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- A uderzyłam się o tą cholerną komodę na korytarzu. Nie wiem po co ją w ogóle mamy. Co w niej trzymacie?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Oj Torii. Kiedyś ci pokaże. - szepnął mi do ucha. Zaśmiałam się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Zboczeniec! I od kiedy mówisz do mnie Torii?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Od dziś. A teraz idź jeść. - pokiwałam głową, odwróciłam się do blatu, ale nadal nie zeszłam z jego kolan.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Z jakieś dobre 5 godziny siedzimy z chłopakami w pokoju. Przez pierwsze dwie godziny śpiewaliśmy, potem jedliśmy, bo Niall zgłodniał. A teraz gramy w fife. Ograłam już wszystkich. Byłam w tym najlepsza! Spojrzałam na zegarek i wstałam jak oparzona. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Kurwa już tak późno! - była już 15:50, a do Starbucksa miałam z 20 minut pieszo. Potrzebowałam auta, a jedyną deską ratunku, był jeden z tych frajerów.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Ejjjjj wiecie jak was kocham, prawda? - zrobiłam maślane oczy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Gadaj co chcesz McCartney. - odpowiedział mi, śmiejąc się Liam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Umówiłam się z dziewczynami i potrzebuje samochód. Obiecuje, że nie zniszczę! Proszeee...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Kluczyki mam w lewej kieszeni kurtki. - podbiegłam do Zayn'a. Wskoczyłam mu na kolana i wycałowałam chyba całą twarz. Rzuciłam krótkie cześć i wyszłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">***</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Razem z Rosie, El i Sophi, opuściłyśmy Starbucks i teraz kierowałyśmy się do parku. Usiadłyśmy na ławce przy jeziorku. Świeciło słońce i było wystarczająco ciepło, abyśmy mogły pogadać na zewnątrz, bez dodatkowych par uszu. Na razie nasze tematy krążyły koło nowej płyty Rose i Sophi do której miałam milion pytań. Może z dwa razy podeszły do nas jakieś dziewczyny prosząc o zdjęcie i autograf. Było to dla mnie ogromnie dziwne. Dobra, zdarzały mi się już kilka razy takie sytuacje, ale nadal nie mogłam do tego przywyknąć.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- O co chodzi z tobą i z Malikem? - zapytała mnie El, kiedy kilka młodych dziewczyny odeszło ode mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nic. Tylko troszkę się posprzeczaliśmy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Troszkę? Słyszałam od Liam'a co innego. - odezwała się teraz Sophia. Super wiedzieć, Ci idioci nie mają co robić już ze swoimi dziewczynami?! Mogą je pieprzyć całą noc, a ci se o mnie gadają!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Och... Dobra trochę bardziej się posprzeczaliśmy, ale już jest w porządku.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Ale o co? Mów McCartney! - kurde... Wszystko zaczęło się od tej cholernej nocy, ale tego im nie powiem. Nie zrozumcie mnie źle. Ufam im i są moimi najlepszymi przyjaciółkami, pomimo to mieliśmy o tym zapomnieć i nikomu nie gadać. Musiałam trochę ukrócić moją historię. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Zaczeło się od randki z Andre.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Czekaj, co ma Zayn do twojej randki? - przerwała mi Rosie, a ja przewróciłam oczami. Ciężko będzie im cokolwiek wytłumaczyć, jak będą mi co chwile przerywać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nic. Siedź cicho i słuchaj. Kiedy z niej wracałam, było grubo po 2 w nocy. Weszłam do swojego pokoju, z nadzieją że położę się spać. Ale moje plany poszły się jebać, z chwilą otwarcia drzwi. Siedział tam Zayn, oglądając mój prywatny film, z przed kilku lat. Nieźle się wkurzyłam, że grzebał w moich prywatnych rzeczach. Zaczęłam się na niego drzeć, że nie ma prawa szperać w moich rzeczach. Wiecie ta płyta nie leżała sobie na wierzchu. Ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że powiedział, że wyżywam się teraz na nim bo Andrew nie zaspokoił mnie tak jak trzeba. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">I to chyba tyle. - skończyłam swój monolog. Spojrzałam na każdą z nich. A one nic nie mówiły.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Aha... A co było na tym nagraniu? Chyba nie była to żadna seks taśma? - zapytała śmiejąc się Sophi, ale było widać powagę w jej oczach.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Co? Nie! Było to nagranie z 2012, jak tańczyłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- I co w tym takiego złego że Malik to zobaczył? Przecież zajebiście tańczyć, więc nie masz co się martwić. - rzuciła El. A ja spuściłam wzrok. Teraz będą mnie męczyć tysiącami pytań.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Tak. Ale nie tańczyłam już długo. A imprez unikałam jak ognia. Tylko ostatnio wy i chłopaki to utrudniacie. Zaczęłam tańczyć dzięki mojej kochanej babuni. A przestałam rok temu, kiedy zmarła. I wychodziło mi to bardzo dobrze dopóki was nie poznała. - uśmiechnęłam się do niech przez łzy, które zgromadziły się w kącikach moich oczu. Dziewczyny je zauważyły i po chwili byłam zgnieciona przez trzy wariatki. Na skutek czego spadłyśmy z ławki. Po jakieś chwili leżenia i śmiania wstałyśmy, i ruszyłyśmy wzdłuż jezior.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- A teraz tak z innej beczki. - zaczęła Sophi. - Kto was pociąga najbardziej z naszego kochanego ONE DIRECTION?! Ty się zamknij El, my już dobrze wiemy kogo lubisz zadowalać ustami. - wybuchłyśmy niepohamowanym śmiechem. A brunetka zalała się rumieńcami.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Myślę, że Harry. - odezwała się nieśmiało Rosie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Ooo Harold! Pasowalibyście się do siebie! Bierz się z tego idiotę! - zaczęłam krzyczeć. Wyobrażam ich sobie razem. Byli by uroczą parą! Mój stary brat z najlepszą przyjaciółką.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dobra, zamknij się. Mam za dużo na głowie. A ciebie kto pociąga?! - droczyła się blondynka.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nikt. - skłamałam. Mimo to dziewczyny uśmiechnęły się jedno znacznie do siebie i nie ciągły dalej tematu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Po godzinie gadania w parku, ruszyłyśmy na pogrom sklepów, które zajęło nam z 5 godzin. Oczywiście nie obyło się bez pytań, na temat mojej randki.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Weszłam do domu, w którym było dziwnie cicho. Wszędzie było ciemno. Co oznaczało, że chłopaków nie ma lub śpią. Ale była dopiero 22, a oni buszują co najmniej do 12 w nocy. Z salonu usłyszałam odgłosy telewizora. Podeszłam cicho do kanapy, na której leżała jakaś postać wpatrzona w telewizor.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Buu! - krzyknęłam, przeskakując kanapie i spadając na chłopaka.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Kurwa! Siostra pojebało cię?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Przepraszam Harry. - położyłam się na jego torsie, wtulając głowę w szyje.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Jak było?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dobrze, padam na ryj. Targałam chyba z 6 toreb ciuchów. Jednak dziwi mnie to, czemu tu jest tak cicho.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- A trochę popiliśmy, no i zaliczyli zgon. Śpią u siebie w pokojach. - mruknęłam cicho, na znak że go słyszałam. Był tak wygodny, że prawie zasnęłam. I pewnie bym spała, gdyby się nie odezwał.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Vi pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Wiem Harry. Kocham Cię, ale idź spać. - poczułam jak jego klatka wibruje od chichotu. Uwielbiam go, jest najlepszym przyjacielem na świecie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Też cie kocham siostrzyczko. - złożył pocałunek na moim czole i zasnęliśmy. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">***</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- miesiąc później-</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Siłowałam się z tym cholernym kurczakiem dobre 2 godziny. Ten facet w telewizorze tak mi pomaga, że niech go chuj strzeli! W kuchni jest taki bałagan, jakiego w życiu nie widziałam. Dobrze, że tego Harry nie widzi, bo by mnie chyba ugotował razem z tym kurczakiem. Jest godzina 14:30, a ja już dostaje do głowy. Chłopaków nie ma od rana. Pojechali se na koncert beze mnie. Zabije ich! Chciałam się umówić z dziewczynami, ale one oczywiście też nie mają czasu. Andrew pojechał razem z chłopaki, więc jestem skazana na siebie. W ogóle co do mnie i Andre, spotkaliśmy się kilka razy i bardzo dobrze się dogadujemy. No ale cóż na razie nic wielkiego. Nie jestem przekonana jeszcze w 100%... Zayn. Właśnie. Dogadujemy się chyba lepiej niż kiedykolwiek. Można powiedzieć, że jesteś na dobrej drodze do przyjaźni. Nawet Perrie nie widuję za często, więc jest okej.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dobra mam dość cie kurczaku! Nie chcesz się upiec to nie! - wkurzyłam się. Musiałam wyglądać idiotycznie krzycząc na kurczaka. Moją kłótnie z kurczakiem przerwał dzwonek do drzwi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Jeszcze z tobą nie skończyłam! - rzuciłam do kurczaka. Przejrzałam się w lustrze koło drzwi, żeby ocenić mój stan wyglądu. Okej, nie było źle. Otwarłam drzwi, a przede mną stały 4 dziewczyny z torbami. Najstarsza z nich, która była chyba ich mamą przyglądała mi się z uśmiechem. Dziewczyna z czarnymi długimi włosami i najniższa z nich, jak zgaduj też najmłodsza, wpatrywały się we mnie z szeroko otwartymi oczami, co było mega dziwne ale za razem urocze. A ostatnia z nich stała i się uśmiechała.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- W czym mogę pomóc? - zapytałam, posyłając im szczery uśmiech.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- My do Zayn'a.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Yyy Zayn pojechał na koncert i nie wiem kiedy wróci. Ale wejdźcie. - otwarłam szerzej drzwi umożliwiając wejście.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Oj na prawdę? Nic mi o tym nie powiedział.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Ale powinni wrócić dziś w nocy. Tak po za tym jestem Victoria. - podałam dłoń najstarszej z nich, którą odrzuciła. W zamian za to zostałam przytulona.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Miło mi. Jestem Trisha mama Zayn'a. Przepraszam, że przeszkadzamy, ale miałyśmy dziś przyjechać na tydzień w odwiedzinach.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nie ma za co pani przepraszać. Zayn musiał zapomnieć powiedzieć, ale nic nie szkodzi. Tak się składa, że ja umieram z nudów. Zostawcie tu torby, potem zaniesiemy je do pokoi. - kiedy się rozebrały weszłyśmy do kuchni, a ja momentalnie zalałam się rumieńcami.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Przepraszam za bałagan, no ale cóż próbowałam upiec kurczaka.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nie ma sprawy. Razem z Doniya się nim zajmę. Tak się składa, że jesteśmy głodne. A wy idźcie coś porobić. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Po krótkiej 'sprzeczce' o to kto ma gotować, poddałam się i z dziewczynami udałam się do salonu. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- W takim razie wy to siostry Zayn'a? - zapytałam się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Tak. Jestem Waliyha, a to Safaa.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Powiem Ci Waliyha, ze jesteś bardzo podobna do brata. - pokiwała głową i uśmiechnęła się szeroko. Usiadła koło mnie i włączyła telewizor. Do obiadu rozmawiałam i śmiałam się z nimi. Są takie kochane i urocze. Od razu je polubiłam. Dowiedziałam się, że Waliyha jest moją fanką, jak można to tak nazwać. I była wściekła na brata, kiedy nie przepuścił mnie dalej. Zrobiłyśmy z 500 zdjęć, wybierając najlepsze i wstawiłyśmy na swoje instagramy. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dziewczyny obiad. - zawołano nas kiedy toczyłam wojnę z Safaa na łaskotki. W kuchni unosił się cudowny zapach pieczonego kurczaka. Usiadłam pomiędzy najmłodszymi dziewczynami. Mama Mulata usiadła naprzeciwko mnie, a koło niej najstarsza z jej córek. Jadłyśmy cały czas rozmawiając, ani razu nie zapadła niezręczna cisza. Dziewczyny zadały mi pytania, co tu robię, czy nagram własną płytę i tym podobne. Ja również dużo się o nich dowiedziałam, ile mają lat, co lubią robić. Trish była najmilszą kobietą, jaką kiedykolwiek poznała. Z Doniya rozumiałyśmy się nawet bez słów, dosłownie. Waliyha gadała jak najęta, ale przez tą godzinę zdołałam ją pokochać, a Safaa to skarb. Po obiedzie, zaprowadziłam ich do wolnych pokoi, co było trochę problem. Zostały nam 2 pokoje gościnne, więc udostępniłam najmłodszym swoją sypialnie. Po ciężkich bojach zgodziły przyjąć się moją propozycje. Na wieczór postanowiłyśmy pooglądać jakieś filmy. Pani Trish, Doniya i Safaa nie wytrzymały do końca drugiego filmu i poszły spać. Powiem szczerze pokochałam te dziewczyny. Był miłe, zabawne i szczere. Razem z Wali obejrzałyśmy może jeszcze 2 filmy, a potem zasnęłyśmy.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggYjEKU21vaW5JRmUP324hR3rT4jpoEKzoI2JMQhPg2Qw-iNs6sonwy_Afz3TV2x4GE2Um37O2NESiXG6SJqXxkohS5NUapqeFVltq-tqYNHm1yLezVw4M_JiMMgEsHxCL0k0zCstoiKk/s1600/.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggYjEKU21vaW5JRmUP324hR3rT4jpoEKzoI2JMQhPg2Qw-iNs6sonwy_Afz3TV2x4GE2Um37O2NESiXG6SJqXxkohS5NUapqeFVltq-tqYNHm1yLezVw4M_JiMMgEsHxCL0k0zCstoiKk/s1600/.jpg" height="320" width="252" /></a></span></div>
___________________________________________________________________________________<br />
Cześć kochani! Mamy o to 10 rozdział... i szczerze nie jestem jakoś bardzo z niego zadowolona. Nic się w nim superowego nie dzieje, ale mam nadzieję, że niektórym z Was się spodoba. I pamiętajcie komentujecie, to motywuje mnie do dalszego pisanie. Bym zapomniała. Nie wiem kiedy pojawi się 11 rozdział, bo mam lekkie problemy z internetem. :) DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA MIŁE KOMENTARZE <3<br />
<b>CZYTASZ=KOMENTARZ </b>Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-28132650876687750682015-04-01T07:53:00.000-07:002015-06-09T04:53:46.207-07:009 ROZDZIAŁ.<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM !!</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Rano obudziłam się w nie najlepszym nastroju. Byłam wściekła, smutna, a zarazem szczęśliwa. Wczorajsza randka z Andrew'em była świetna. Jedna z lepszy na których byłam. Ale wszystko co dobre szybko się kończy. Zayn wszystko zjebał. Zapomnijmy już o tamtej nocy, jednak to że grzebał w moich prywatnych rzeczach i powiedział słowa, które mnie jeszcze bardziej zraniły, przebiły wszystko. Chłopaki byli kochani. Zostali ze mną tak długo, aż usnęłam. Nie próbowali wypytywać się o to, o co poszło mi z Malikem. Teraz mogę się spodziewać tysiąc pytań z ich strony. Od razu jak tylko Mulat wyszedł rzuciłam się na łóżko, nawet się nie przebierając.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Przetarłam zaspane oczy dłonią i powoli wstałam z łóżka. Zegarek pokazywał 7:30. W ogóle się nie wyspałam, ale nie dałabym rady znowu usnąć. Musiałam się czymś zająć. Wzięłam z szafy spodenki sportowe, top i buty. Przebrałam się i ruszyłam na dół w poszukiwaniu siłowni. Niall wspominał mi, że gdzieś ją tu mają. Tylko teraz muszę ją znaleźć. Weszłam szybko do kuchni po butelkę wody. Na parterze żadne drzwi nie prowadziły do siłowni. Na górze były same sypialnie, więc została mi piwnica. Rozejrzałam się po niej dokładnie. Były tam dwie pary drzwi. Na jednych była plakietka 'sala prób', a drugie były szklane przez które było widać sprzęt do ćwiczeń. Od razu podeszłam do rowerka. Później poszłam na bieżnie. Uwielbiam biegać jest to moja druga miłość, zaraz po tańcu i śpiewie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Udajesz, że mnie nie widzisz? - usłyszałam za sobą męski głos. O mało co bym nie spadła, gdyby nie została przytrzymana. Odwróciłam się nadal trzymana, przez chłopaka. Szarpałam się na wszystkie strony, aby mnie puścił. On tylko przyciągnął mnie jeszcze bliżej swojej klatki.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Puść mnie!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie, chce pogadać. - powiedział spokojnie. Natomiast ja prychnęłam mu prosto w twarz.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Pogadać? Niby o czym?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- O twojej randce. - jaki on jest bezczelny i głupi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Pff o randce tak? Jesteś zasrany idiotą Zayn, gówno powinno cię to obchodzić! Nie masz mi nic do powiedzenia za wczoraj?! - podniosłam trochę głos.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Niby co?! Nic nie zrobiłem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Może. Jedno. Cholerne. Przepraszam?! - krzyczałam mu prosto w twarz. Niech wie jak go nienawidzę. <i>Chyba sama w to nie wierzysz.</i></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Pff przepraszać? Niby za co? Za to, ze tak dobrze cię pieprzyłem czy za to, że twój chłoptaś nie umiał cię zaspokoić? - przegiął. Do moich oczu mimowolnie napłynęły łzy. Pierwszy raz poczułam się jak śmieć. Jedna łza spłynęła po policzku, a za nią kolejne.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZqs-2ss2WFiJIcSZnuOGSCQo-vx1Xw59PvbF92P1pYjQS-JZknwZ4p9erXer3ekw2OEYrMjo3qVX9d3EMhWE6hz-1iXr81zYIb0esJ_46AxBwtMPPJxanIaTlSE6eRCSzXjHsyJ3sti4/s1600/tumblr_njrq0zdwUP1so75n0o7_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZqs-2ss2WFiJIcSZnuOGSCQo-vx1Xw59PvbF92P1pYjQS-JZknwZ4p9erXer3ekw2OEYrMjo3qVX9d3EMhWE6hz-1iXr81zYIb0esJ_46AxBwtMPPJxanIaTlSE6eRCSzXjHsyJ3sti4/s1600/tumblr_njrq0zdwUP1so75n0o7_250.gif" /></a></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> Spojrzałam w jego oczy uważnie. Przez moment myślałam, że widzę w nich poczucie winy. Ale powiedzmy sobie szczerze. Zayn to zimny chuj, żeby cokolwiek czuć. Odepchnęłam go z całej siły.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Uwierz, że pieprzy lepiej niż ty! A wiesz co jest najlepsze? On ma przynajmniej jakieś uczucia.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dziwka! - stałam jak słup soli. Nie mogłam uwierzyć własnym uszom.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- I kto to mówi? Spierdalaj ode mnie. Nie chce cię na oczy widzieć!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po chwili zostałam przywarta do zimnej ściany. Ręce Zayn'a były po obu stronach mojej głowy, a jego klatka stykała się z moją. Wiem, że nie powinnam czuć nic oprócz obrzydzenia do jego osoby, ale moje ciało reaguje całkiem inaczej na jego dotyk, niż chce mózg. Jego usta muskały moją szczękę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie mów czegoś, czego będziesz żałować Vi. - pocałował przelotnie moje usta i wyszedł.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">****</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXZ2SwVAUJI9LTfFNq-n7Xlgvkg-eX8gOJtHdWwtq7meP-c5k9sy5DKE5GUKF_PMM988FQmM7jp2VmJOPrcnT7m3qs09FCxos_f-Us0CBZdsbfIHZA52qiFJFKofTikw-zvD9Vj0xZxDs/s1600/tumblr_nk6mmjL5kH1trwkw4o1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXZ2SwVAUJI9LTfFNq-n7Xlgvkg-eX8gOJtHdWwtq7meP-c5k9sy5DKE5GUKF_PMM988FQmM7jp2VmJOPrcnT7m3qs09FCxos_f-Us0CBZdsbfIHZA52qiFJFKofTikw-zvD9Vj0xZxDs/s1600/tumblr_nk6mmjL5kH1trwkw4o1_500.jpg" width="287" /></a></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Ubrałam na siebie rurki, szarą bluzkę i sweterek w kwiatki. Najchętniej poszłabym spać, ale nie mogłam. Harry oznajmił mi, że za 10 minut wychodzimy i mam być gotowa. Dziś zobaczę chłopaków pierwszy raz w akcji. Ubierałam swoje czarne vansy, kiedy do pokoju wszedł Liam. Usiadł obok i patrzał na mnie swoim dziwnym wzrokiem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Co jest? - zapytałam zaniepokojona.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Martwię się o ciebie i Zayn'a. - westchnęłam głośno. Nie spuszczał ze mnie wzroku.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie ma o co Li. My się po prostu nie dogadujemy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Właśnie! Nie dogadujecie, a niedawno wszystko było pomiędzy wami okej. Czemu nie chcesz mi powiedzieć? - wstał i klekną przede mną. Objął moje policzki dłońmi, tak żebym na niego spojrzała.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nic się stało. Dziękuję, że się martwisz i to doceniam, ale nie ma o co. Przyjdę do ciebie jak co tatusiu. - uśmiechnął się do mnie, a ja dałam mu buziaka w policzek. Wstaliśmy oboje i wyszliśmy. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">W samochodzie panowała dziwna atmosfera. Siedziałam koło Liam'a, a naprzeciwko siebie miałam Zayn'a, który siedział koło Louis'a. Czułam na sobie wzrok Mulata. Raz nasze spojrzenia się spotkały. Co było bardzo krępujące. W mojej głowie ciągle miałam scenę z przed kilku godzin, kiedy Zayn nazwał mnie dziwką. Chciałabym żeby powiedział to cholerne przepraszam i żeby wszystko wróciło do normy. Tak jestem na niego wściekła, pomimo tego wiem, że nie umiem na nikogo się długo gniewać. Przynajmniej nie na niego. I chłopaków.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dobra kurwa mam dość! Albo powiecie o co wam poszło, albo się kurwa pogodzicie i będzie wszystko ok! - Louis zaczął się na nas drzeć jak opętany. Patrzeliśmy na niego w szoku. Pierwszy raz widziałam, aby się tak darł. Na szczęście cisze przerwał Niall, mówiąc że dokończymy rozmowę później, bo musimy wysiadać. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Koncert chłopaków trwał już w najlepsze. Na razie nikt od sytuacji w aucie nie poruszył tematu mnie i Zayn, za co byłam wdzięczna. Stałam za kulisami, przyglądając się idiotą. Byłam pod wrażeniem, jak swobodnie poruszają się po scenie. Nie mogłam uwierzyć, z jaką łatwością Zayn wciąga wysokie dźwięki. Przyłapałam się na ciągłym patrzeniu na Mulata. Zamiast go omijać szerokim łukiem, ja się na niego gapie jak w obrazek. W pewnym momencie chłopak popatrzał w moją stronę, zatrzymując wzrok na mnie. Ale nie trwało to długo, bo po chwili moja twarz spotkał się z zimną podłogą. Czułam na sobie dodatkowe kilogramy. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Vi, Boże słońce! Tęskniłam. - przewróciłam oczami na jej piskliwy głos koło mojego ucha. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- El wstawaj z niej! - wstałyśmy szybko i natychmiast znalazłam się w objęciach dziewczyn.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tęskniłam suki! - Rosie i El uśmiechały się szeroko. Znam Eleanor od imprezy, ale przez cały ten czas, pisałyśmy codziennie. Pokochałam ją. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ta, ta wiemy to. Pewnie już zapomniałaś, że miałyśmy się dziś u ciebie spotkać. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Kurwa. Przepraszam, ale ta wczorajsza randka i kłótnia z Zayn'em i ten koncert... - przerwała mi Rosie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zaraz. Jaka kłótnia z Zayn'em? </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Opowiem wam kiedy indziej. Nie chce teraz o tym gadać. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dobra. Ale teraz musisz kogoś poznać! Pokochasz ją! - krzyczała podekscytowana Rose. Podeszła do nas śliczna brunetka, nie za wysoka. Wydaje się być bardzo miła.I widziałam ją już gdzieś.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Cześć jestem Sophia. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- A ja Victoria. - przytuliłyśmy się. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br />I się nie myliłam Sophia była cudowna. Cały koncert chłopaków przetańczyłyśmy i prześpiewałyśmy. Dzięki dziewczyną zapomniałam o kłótni. Czekałyśmy na chłopaków. Kiedy w końcu przyszli zadecydowaliśmy, że Liam i Louis pojadą ze swoimi dziewczynami do ich domu, a ja razem z Harrym, Niall'em i Zayn'em pojedziemy do klubu. Rosie musiała wracać, ponieważ rano ma nagrać swoją nową piosenkę. Umówiłam się z tymi 3 idiotkami jutro na zakupy. Dzięki czemu będziemy mogły pogadać i poznam lepiej Sophie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po 30 minutowej podróży znaleźliśmy się pod klubem. Tylko kiedy usiedliśmy się w naszej loży, Harry zamówił dla nas po drinku. Po 4 drinka poszliśmy na parkiet. Moim partnerem był Niall do momentu, kiedy się nie zmęczył i nie wrócił z Harry do stolika. Potem tańczyłam cały czas z kimś innym. Po dobrych 3 godzinach, postanowiliśmy wyjść. Loczek ledwo się trzymał na nogach. Byliśmy już przy taksówce, kiedy zorientowałam się że nie ma z nami Mulata.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ej Niall nie ma Zayn'a.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Poszukaj go. My poczekamy. - oznajmił. Usiłując wsadzić Harrego do samochodu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie wy jeździcie. Połóż Harrego, a ja jak tylko znajdę tego idiotę wrócę z nim do domu. I też idź spać. - blondynek zgodził się ze mną i dał mi godzinę na wrócenie. Bo inaczej dzwoni na policje. Pożegnałam się z nim i ruszyłam z powrotem do klubu. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Przeszukałam cały klub, a Zayn'a nigdzie nie było. Zaczęłam się martwić. Jeśli mu się coś stało?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Postanowiłam sprawdzić jeszcze tylnie wyjście. Może poszedł zapalić . Miejmy taką nadzieje. Barmanka wskazała mi drzwi. Prowadziły one na tyły klubu. Gdzie było jeszcze ciemniej. Rozejrzałam się po uliczce. Moją uwagę przykuła postać siedząca pod ścianą, z głową schowaną w kolanach. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zayn? - podeszłam do niej ostrożnie. - Zayn to ty? </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Postać podniosła głowę, a ja zamarłam. Był to Zayn. Ale wyglądał inaczej. Po moim policzku spłynęła łza. Kleknęłam przy nim, kładąc jedną z dłoni na jego kolanie. Pochyliłam się nad nim, aby przyjrzeć się jego twarzy. Miał dużego siniaka na policzku, z jego wargi leciała krew tak samo, jak z łuka brwiowego, a jego knykcie były zdarte. Drugą ręką dotknęłam jego policzka. Wzdrygnął się na mój dotyk, ale po chwili wtulił policzek w moją rękę. Cała złość na niego wyparowała. Bolało mnie widząc go w takim stanie. Musiałam zawieść go do domu i opatrzyć.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jedziemy do domu. - przytaknął i wstał stękając przy tym z bólu. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Jadąc taksówką, napisałam Niall'owi, że wracamy i ma iść spać. Cała drogę nie odzywaliśmy się z Zayn'em do siebie. Gdy dojechaliśmy do domu, kazałam iść mu do swojego pokoju. W kuchni znalazłam apteczkę. Weszłam do pokoju Mulata. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Chodź do łazienki. - usiadł na sedesie, a ja wyciągnęłam z apteczki gazę, oblałam ją wodą utlenioną i zaczęłam oczyszczać jego dłonie. Potem łuk brwiowy. Za każdym dotknięciem rany, jęczał i cofał się. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Co się stało? - zapytałam, kiedy przykładałam gazę do jego wargi. Jego usta były takie miękkie. Miałam ochotę je pocałować. Nie, nie. Skarciłam swoje myśli.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Lekka sprzeczka. Z jakimiś facetami. - odpowiedział, kiedy podniosłam wzrok, a jego wzrok skrzyżował się z moim.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Lekka? Zayn oni mogli cię zabić! Widzisz jak wyglądasz? Czekaj tylko. - wyszłam z łazienki. Wyciągałam z jego szafy pierwszą lepsza koszulkę i spodnie z dresu. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Przebierz się! - podałam mu ubrania. A on wstał. Odwróciłam się do niego tyłem kiedy się przebierał. Jednak jego odbicie, odbijało się w lustrze. Kiedy zdjął bluzkę, odwróciłam się do niego i zatrzymałam jego ręce. Brzuch miał w małych siniakach. Opuszkami palców dotknęłam każdego z jego siniaków. Pod każdym moim dotykiem Zayn zamykał oczy, choćby mój dotyk eliminował ból </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Bolą? - zapytałam. Patrząc w jego oczy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Już nie. - szepnął przybliżając swoją twarz do mojej. <i>Nazwał cię dziwką! </i>nagle moja podświadomość mi przypomniałam. Odsunęłam się od niego i zaczęłam sprzątać. Zayn wyszedł z łazienki. Spojrzałam na siebie w lustrze i westchnęłam głośno. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Co ty robisz Vi? - zapytałam siebie samą.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po załatwieniu swoich spraw i posprzątaniu wyszłam z łazienki. Zayn leżała na łóżku. Chciałam wyjść, kiedy zatrzymał mnie jego głos.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Przepraszam. - zatrzymałam się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Kurwa tak cholernie przepraszam Vi. - słyszałam jak wstaje z łóżka i podchodzi do mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie powinienem tak się zachowywać, a co gorsza nazywać cię dziwką. Przepraszam - położył swoje dłonie na moich biodrach. Zamknęłam na chwile oczy i odsunęłam się od niego. Spojrzałam na niego. Widziałam w jego oczach żal. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Wiesz jak się poczuła-am? - głos mi się załamał, na wspomnienia z siłowni. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Wiem. I przepraszam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nazwałeś mnie dziwką, ale to ty to zacząłeś! Po nocy kiedy to zrobiliśmy, nawet na mnie nie spojrzałeś! A jak ci skłamałam, że zrobiłam to z Andrew'em, nazwałeś mnie dziwką. Jak pewnie sam już kurwa pieprzyłeś Perrie! - zaczęłam rzucać rękami na wszystkie strony. I pewnie nadal bym to robiła gdyby nie ramiona Zayn, które objęły mnie tak, że nie mogłam ruszać rękami.Wierciłam się, na co on syknął z ból, ale nadal mnie nie puścił.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Po pierwsze nazwałem cię tak pod wpływem emocji. Po drugie jak to skłamałaś? - zapytał wbijając w mnie swój wzrok.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Normalnie. Nie wiem, samo to wyleciało z moich ust. Ale co Cie to obchodzi do chuja? </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie pieprzyłem Perrie od naszej nocy. - chciałam już mu odgryźć jakiś wrednym tekstem, ale wtedy dotarły do mnie jego słowa. Nie spał z nią. Ale co mnie to obchodzi? Mam go serdecznie w dupie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie obchodzi mnie to. - powiedziałam najpewniej jak tylko mogłam. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Okej. Ale wybaczysz mi? Nie chcesz aby było jak dawniej? Nie chcesz już grać ze mną w fife? - zrobił mnie smutnego kota. Zagryzłam wargę, powstrzymując się od śmichu. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- I tak przegrasz wtedy. - uśmiechnęłam się do niego, co odwzajemnił tym samym. Zayn pochylił się i chwycił tył moich kolan, przerzucając mnie przez swoje ramie. Piskłam głośno, po czym zaczęłam się śmiać. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Co ty robisz? - zapytałam się, kiedy rzucił mnie na łóżko.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Idziemy spać. - wytrzeszczyłam oczy, a on się głośno zaśmiał. Uwielbiam ten odgłos. Nie wcale, nie!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ale ja mogę iść do siebie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Zayn położył się obok mnie i przykrył nas kołdrą. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Idź spać. Nic ci nie zrobię Vi. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Okej. Ale nie będę w tym spała. - wstałam i wzięłam z jego szafy jakąś bluzkę którą ubrałam. Odwróciłam się i zauważyłam, że mi się przygląda. Idiotka zapomniałam, że będzie się patrzeć. Położyłam się znowu na łóżku. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- No to dobranoc Zayn. - chwycił mnie w pasie i podniósł się na łokciu tak, że patrzał na mnie z góry. Wcale nie przeszedł mnie dreszcz na jego dotyk. Wcale...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dziękuję Vi. - złożył na moim czole długi pocałunek i opadł na swoją stronę. To była najbardziej kochana rzecz jaką zrobił. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Proszę Zayn. - uśmiechnęłam się jak głupi do sera i zasnęłam.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW1rcKoTjbYGJwrK9R7LpFyX5wC-4YMWM0SYVFQkSLYzHLGCadNIZphngTADI112dYDPq7txRUM-wixE0yF8TiJhac7NkCOoDYh5oivGSmOyOuJlc8W-LrAd1GoU6bTOk-6rP-UwFPaEY/s1600/large.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW1rcKoTjbYGJwrK9R7LpFyX5wC-4YMWM0SYVFQkSLYzHLGCadNIZphngTADI112dYDPq7txRUM-wixE0yF8TiJhac7NkCOoDYh5oivGSmOyOuJlc8W-LrAd1GoU6bTOk-6rP-UwFPaEY/s1600/large.gif" width="320" /></a></div>
___________________________________________________________________________________<br />
<b>Hej. 9 rozdział już za nami. :) Jak większość z Was wie, Zayn odszedł z One Direction, ale to nie oznacza, że ja kończę to opowiadanie. Wszystko zależy od Was! Jeżeli widzę, że się podoba i komentujecie, to pisze dalej. Jeśli macie jakieś pytania do mnie czy bohaterów możecie zadawać je na moim</b> <b> <a href="http://ask.fm/anythingsaa" target="_blank">ASKU.</a></b><br />
<br />
CZYTASZ=KOMETARZ<br />
<br />
<br />Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-29549550460179469882015-03-24T08:57:00.001-07:002015-06-20T07:09:45.331-07:008 ROZDZIAŁ.<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><b><span style="color: red;">CZYTASZ KOMENTUJ!</span></b> </span><br />
<br />
<br />
<br />
<i><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">- Siema. Sory Li, ale nie przyszedłem dziś do was. - wszyscy patrzeli na niego zdezorientowaniem.</span></span></span></i><br />
<i><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">- A do kogo? - zapytał Zayn, który siedział koło Perrie. Jego wzrok był jakiś dziwny. Raz patrzał na mnie, raz na Andrew'a.</span></span></span></i><br />
<i><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">- Vi mam pytanie.</span></span></span></i><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Czułam się niezręcznie, każda para oczu była teraz skierowana na mnie i na Andrew'a. Jezu, a jak mi zada jakieś durne pytanie... Koleś mów, bo tu nie wysiedzę. Rzuciłam w jego stronę wymowne spojrzenia, aby kontynuował. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- No wiesz... noo - zacinał się jak jakaś przegrzany magnetofon. Louis razem z Niall'em zaśmiali się cicho, na co ochroniarz rzucił im złowrogie spojrzenie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Wyduś to z siebie w końcu. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Pójdziesz ze mną na randkę?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Co? - powiedziałam razem z Zayn'em. Rzucając mu spojrzenie 'ty się lepiej kurwa zamknij' Nie wierze, że on chce się ze mną umówić. Dlatego mnie wtedy pytał czy mam kogoś? Dlatego mnie pocałował? Wszyscy stali jak słupy soli i oczekiwali na moja odpowiedź.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Andrew ja... - nie wiedziałam co mam mu powiedzieć, nie chciałam z nim iść. Nie zrozumcie mnie źle, bo Andre jest na prawdę niesamowicie przystojny i do tego go lubię. No, ale nie ciągnie mnie do niego tak jak go do mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Przejechałam wzrokiem po każdym z chłopaków. Wszyscy się szeroko szczerzyli nawet Perrie, oprócz Zayn'a. Chyba mu nie pasowała propozycja od Andrew'a. I to przez niego powiedziałam, to co powiedziałam! </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Jasne z przyjemnością.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Serio?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Tak Andrew. O której mam być gotowa? - w głębi serca miałam nadzieje, że ta randka nie będzie... No wiecie taka oficjalna. Troszkę żałowałam swojej decyzji, ale tylko do czasu. Kiedy tylko spojrzałam na minę Malik od razu wiedziałam, że dobrze zrobiłam. Nawet nie wiem o co mu chodzi. Przecież to on zapomniał kogo pieprzył wczoraj w nocy i poleciał do Perrie. Z którą rzekomo nie jest... Ale mniejsza z tym.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- o 18. Teraz muszę spadać, mam do załatwienia jeszcze pewne sprawy. Na razie chłopaki. Cześć Perrie. - pochylił się nade mną i złożył na moim policzku mokry pocałunek. Kiedy drzwi się za nim zamknęły. Została brutalnie porwana przez Harrego. Ciągnął mnie za rękę w stronę swojego pokoju. Kompletnie nie wiem o co mu chodzi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Ała puść mnie Harry to boli. - wepchnął mnie do pokoju i wreszcie puścił moją rękę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Czemu mi nie powiedziałaś, że umawiasz się z Andrew'em?!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Co? Harry ja sama nie wiedziałam, że on chce się ze mną umówić.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Myślałem, że się przyjaźnimy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Harry mówię prawdę. - nie wierze w niego. Drze się na mnie jak głupi o coś, czego sama nie wiedziałam. Jest kochany, ale zarazem głupi. Ciesze się, że się przyjaźnimy. Jest dla mnie jak starszy brat.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dobra wierze ci. Ale masz mi wszystko mówić rozumiesz?!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Okej Loczku. - uniosłam ręce w geście obronnym. Moment później zostałam zgnieciona w uścisku.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Jak coś ci zrobi masz mi od razu powiedzieć. Wtedy zabije skurwysyna. A teraz chodź, idziemy na dół. - zaśmiałam się na jego słowa, ale tylko kiedy spojrzałam na niego. Wiedziałam, że mówi poważnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">*************</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Od kliku godziny siedzę z chłopakami w salonie i oglądam jakieś głupie seriale. Przepraszam siedziałam... Teraz to latamy po całym ogrodzie z pistoletami na wodę. Zostało nas sześcioro, Perrie już dawno poszła. I dobrze już działa mi na nerwy. Za każdym razem, kiedy gadałam z którymś z idiotów ona musiała wpieprzyć swoje 2 zdania. Ale to się wytnie. Podzieliliśmy się na dwie drużyny. Ja, Niall i Harry przeciwko Zayn'owi, Lou i Liam'ie. To była porażka... Kto by się spodziewał, że to blondynek i loczek, będą najsłabszymi ogniwami. Już po 20 minutach odpadli, bo byli cali mokrzy. Oczywiście to dzięki mnie odpadł już Liam. Został mi teraz Lou i Zayn, który się gdzieś schował.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Szłam w stronę kilku drzew w roku ogrodu. Mając nadzieję, że spotkam tam któregoś.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- McCartney wygraj to!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Zamknij się Horan!! - zrobił tak komiczną minę, że aż musiałam się zatrzymać koło jednego z drzew, aby się uspokoić. Znienacka jakaś duża dłoń zakryła mi usta i przywarto mnie do drzewa.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Wezmę rękę, ale nie wołaj chłopaków. I nie strzelaj do mnie. - pokiwałam głową na znak, że rozumiem. A po chwili mogłam już mówić.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- O co chodzi? Boisz się, że przegrasz Lou.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Pff nie? Ale mam dla ciebie propozycje.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Zamieniam się w słuch. - uśmiechną się do mnie jak ostatni idiota.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Musze się zemścić na Maliku. I chce abyś mi pomogła.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Niby jak?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Niedawno rozbił mi na głowie cały tort bananowy. Przez tydzień! Rozumiesz tydzień, nie mogłem pozbyć się ich zapachu z włosów i czas się zemścić. Chce abyś poszła nad basen i jak on się tam zjawi to go wtedy wrzucisz. Co ty na to? Wtedy dam ci wygrać. - na wygranej mi nie zależało, ale chciałam wpierdolić tego idiotę do basenu. Dlatego się zgodziłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Stałam nad basenem nie całe dwie minuty, aż w końcu się pojawił pan 'idealny'.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Wiesz, że teraz przegrasz? - zapytał.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Czyżby? - uśmiechnęłam się bezczelnie do niego. Zaczęłam iść łukiem w jego stronę. Zayn nawet się nie kapnął o co chodzi. Zatrzymałam się, kiedy to on stał przy basenie. Podeszłam bliżej.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Co tam u ciebie Malik? - patrzał na mnie, nie wiedząc o co mi chodzi. Podeszłam jeszcze bliżej. Tak, że staliśmy teraz od siebie kila centymetrów.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dobrze, a jak tamu twojego chłopaka?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Ooo czyżby Pan Malik zazdrosny? - zaśmiał mi się w twarz. Idiota parszywy... Pochylił się do mojego ucha i szepnął.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Tylko przypadkiem nie krzycz moje imienia jak będzie cię... - nie dokończył. Wepchałam go do basenu. Kleknęłam przy brzegu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Oj nie martw się nie będę. Jedyne co mogę zrobić, kiedy będę się z nim pieprzyć, to wspomnieć sobie jaki to słaby byłeś.- widziałam jak zaciska szczękę. Wkurzył się. Nawet nie wiem czemu sam zaczął. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Wczoraj nie narzekałaś piękna. - znowu to jego piękna. Aaa jak on mnie teraz wkurza. Pokazałam mu środkowy palec i weszłam do domu. Chłopaki siedzieli już w suchych ciuchach przed telewizorem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Tak zrobiłam to Louis. - przerwałam mu. Sięgnęłam po swój telefon i poszłam na górę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Po moim długim prysznicu, postanowiłam się położyć na chwile. Gdy już prawie spałam, zabrzęczał mi telefon. Sięgnęłam po niego i odblokowałam. Pisała Rosie, szybko jej odpisałam. Jutro czeka</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrr2QIAR1gEfxYHauwE0NPS6zQGsBjcnC9SpeHxyxbv64FoShjc4aeZAPNS8asYxizGpyhomEhrdZNAu1lJks9NvjUsiNIGoxwOo2Rm5vaTk4pRY_TfMec_QXg7X9IGD-ZbZIm3k6Xt9A/s1600/cayxr.jpg.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrr2QIAR1gEfxYHauwE0NPS6zQGsBjcnC9SpeHxyxbv64FoShjc4aeZAPNS8asYxizGpyhomEhrdZNAu1lJks9NvjUsiNIGoxwOo2Rm5vaTk4pRY_TfMec_QXg7X9IGD-ZbZIm3k6Xt9A/s1600/cayxr.jpg.jpg" width="266" /></a></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">mnie przesłuchanie. Miałam jeszcze nie całe dwie godziny. Usiadłam przed lustrem i wzięłam się za makijaż i włosy. Po godzinie pierwsza część miałam za sobą. Teraz tylko w co się ubrać. Po krótkim namyśle postawiłam na <a href="http://www.vogue.com/1650903/lily-collins-leather-jacket-parisian-style/" target="_blank">białej spódniczce z zamkiem pośrodku, czarnej bluzce i czarnej ramonesce.</a> </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Kiedy byłam już gotowa miałam jeszcze 10 minut. Zdecydowałam się zadzwonić do mamy, było mi głupio. Nie zadzwoniłam do niej, ani razu od kiedy tu jestem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Pierwszy sygnał, drugi za trzecim dopiero odebrała.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Cześć mamo.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Oo Victoria jak u ciebie słonko? - nie była jakoś zadowolona. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- A w porządku, a u ciebie? Przepraszam, że nie dzwoniłam. - w tle słyszałam jakiś męski głos, ale nie należał on do mojego ojca. Co ona tam robi? </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Mamo kto jest z tobą? </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Co? Co, nikogo tu ze mną nie słońce. Wiesz ja muszę kończyć. Zadzwoń w inny dzień. Pa kocham cię. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Ugh rozłączyła się. - powiedziałam sama do siebie. To było mega dziwne, mogę przysiąc, że ktoś tam był.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"> Usłyszałam z dołu dzwonek. Wzięłam torebkę i zeszłam na dół. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Przy drzwiach stał Andrew razem z Zayn'em. Przeszłam koło Mulata obojętnie i podeszłam do ochroniarza. Podniosłam się na palcach, dzięki czemu mogłam dać mu buziaka w policzek. Rzecz jasna nie obyło się bez prychnięcia Zayn'a. Ten koleś ma ze sobą jakieś problemy, mówię wam. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Założyłam swoje buty i już mieliśmy wchodzić. Ale... No właśnie z nimi zawsze jest jakieś ale.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Vi wróć przed 1! - rzucił Louis rozkazującym tonem. Czułam się w tym momencie jak 16-latka. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Oczywiście tato. Cześć! </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Andrew położył swoją dłoń na dole moich pleców i prowadził w stronę samochodu. Otworzył mi drzwi, a ja wpełzałam się niezdarnie na miejsce pasażera. Chwile potem jechaliśmy. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Gdzie mnie zabierasz? - jechaliśmy drogą której w ogóle nie znałam. Miałam poczucie, że chce mnie uprowadzić, zgwałcić i zabić. Ale oczywiście moja wyobraźnia działała na wyższych obrotach.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Jechaliśmy jeszcze chwile, aż zatrzymaliśmy się pod miejskim kinem. Serio kino? Nie lubię ich. W sensie, że na randkach to takie oklepane.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Chodź miejsca już mamy zaklepane. - wymusiłam uśmiech i wyszłam z auta, kierując się w stronę wejścia.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">To były dwie godziny męczarni. Ten film był tak nudny, że o pożal się. Siedziałam na tej sali jak ostatni idiota. Była dopiero przed 22, a mi się już nudziło. Miałam nadzieję, że wymyśli coś lepszego. Teraz chciałam jechać do domu i pograć z chłopakami. Ale chcieć to ja sobie mogłam. Zatrzymał samochód i z niego wyszedł. Nie wiedząc co zrobić, również wysiadłam. Staliśmy przed parkiem, który był oświetlony przez jedną latarnie na krzyż. W tym momencie wiedziałam, że chce mnie zabić. Kto normalny przyprowadza dziewczynę do ciemnego parku w nocy. Odwrócił się do mnie i chwycił mnie za ręce.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Chce Ci coś pokazać, ale zamknij oczy. - no chyba go pojebało?! Bałam się jak sam skurwysyn, a ten mi każe oczy zamykać. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nie ma mowy! </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Ha ha Vi nic ci nie zrobię. Obiecuje. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Okej. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Gdy zamknęłam oczy, poczułam jak kładzie swoje dłonie na moich biodrach. Prowadził mnie w nieznane przez jakąś chwile, aż się zatrzymał. Przez ciepło przy moim uchu przeszedł mnie dreszcz.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Otwórz oczy. - tak jak powiedział, tak zrobiłam. Otwarłam oczy i nie mogłam wydusić z siebie, ani słowa. To było piękne.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Po środku kółku z latarni był rozłożony koc na którym był szampan i jedzenie. Jednak myliłam się co do niego. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Chodź usiądziemy. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Andre to- to jest cudowne. - jąkałam się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Miałem nadzieję, że Ci się spodoba. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dziękuję. To moja najlepsza randka. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nie może być inaczej laseczko. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Psujesz atmosferę gnoju! </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Śmialiśmy się i zajadaliśmy. Mówię poważnie to jedna z moich najlepszych randek. Najedzona położyłam się na kocu. Nad nami nie było żadnych drzew, co umożliwiało nam podziwianie gwiazd.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Chciałabym polecieć do kosmosu. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Czemu? - moje widoki zasłoniła mi twarz bruneta. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Zobaczyć to wszystko z góry. Raz w życiu chciałbym, być gdzieś, gdzie nie muszę się przejmować niczym.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dlatego wybrałaś kosmos? - przytaknęłam mu głową na tak. Nie mogłam nic z siebie wydusić utonęłam w jego tęczówkach. Dopiero teraz zauważyłam jakie są cudowne. Podniosłam się lekko na łokciach, złączając nasze wargi. Całował mnie bardzo delikatnie i powoli. Wszystko było idealnie. Oprócz jednego. Nie czułam tych motylków co w zeszłej nocy. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Jest już późno wracamy. - musnął moje usta i pomógł mi wstać.Kiedy spojrzałam na zegarek w telefonie nie mogłam uwierzyć jak ten czas szybko leci. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Zayn POV</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Jest już po 3 w nocy, a jej nadal nie ma. Do chuja pana co ona z nim robiła?! Byłem wściekły. Czemu ona w ogóle się z nim umówiła? Przecież mówiłem jej, ze to nie facet dla nie. Chyba to nie dociera do niej! Czekam w jej pokoju od dobrej godziny. Dzwonił do nas Paul, że jutro mamy jakiś występ w programie. I że mamy przekazać Vi, że też ma być. A więc siedzie i czekam. Wstałem leniwie z łóżka. Podeszłe do jej szafy i ją otwarłem. Same ubrani i ubrania. Tak wiem, że nie powinienem, ale to jej wina. Gdyby wróciła wcześniej to bym się nie nudził i nie zaglądał do jej szafy. Moją uwagę przykuło małe pudełko. Wziąłem je i usiadłem z powrotem na łóżko. Nie było w nim nic ciekawego same jakieś zdjęcie... I płyta? Wyjąłem i wsadziłem w odtwarzać DVD. Nagranie przedstawiało nastolatkę, która tańczyła. I to nieźle. Była naprawdę niezła. Kogoś mi przypomniała. Tylko nie wiedziałem kogo. Spojrzałem na opakowanie płyty. 'Vi 14.06.2012' że co? To była Victoria. Patrzałem na nagranie zachwytem. Była w tym tak dobra. Tylko dlaczego mi nie powiedziała? <i>Pff jak ty jesteś głupi Malik!</i> Przecież ona mnie teraz nienawidzi. Wpatrywałem się w ekran, nie wiedziałem co się dzieje wokół mnie. Patrzałbym do końca gdyby nie trzaśnięcie drzwi. Odwróciłem głowę i od razu pożałowałem. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Co ty tu kurwa robisz? - zaczęła krzyczeć. Patrząc na ekran telewizora. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Czekam na ciebie?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Czekasz? Chyba przeglądasz moje rzeczy ciulu! - rzucała rękami na wszystkie strony. Byłą cholernie wkurwiona. Ale szczerze to cieszył mnie ten fakt. Gdyby mnie posłuchała i nie poszła na tą randkę, to bym nie musiał tu siedzieć.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Co się tak drzesz? </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Malik wypierdalaj bo ci wyjebie! - nadal się darła. Nawet nie wiem o co robi tyle hałasu, to tylko nagranie. Jeszcze trochę ją po wkurwiam i pójdę. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Ha ha ha ha ty mi? Błagam cię piękna. Twoje rączki nadają się tylko do jednego. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Podeszła do mnie i zaczęła uderzać pięściami w mój tors. Krzycząc w tym samym momencie tysiąc wyzysk w moją osobę. Do pokoju wparowali chłopaki. Odciągając ode mnie Victorie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nienawidzę cie! Zapamiętaj to Malik. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Ciii uspokój się. - Liam mocno przytulił piękną, próbując ją uspokoić. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Zayn wyjdź stąd. - nie wierze, że nawet Louis stoi po jej stronie. Rzuciłem mu martwe spojrzenie. Przy samych drzwiach się odwróciłem do nich. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Wyżywa się na mnie bo Andrew nie umiał jej dobrze zaspokoić. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Wyjdź! - krzyknęła, odwracając się w moją stronę. Nasz wzrok na chwile się spotkał i od razu wyszedłem.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV-Q-a3UxrIcpYfGBbuFqLmNbIB60m-evWTFtPcuNpbvsb7t52eXYB27SDJSCzcKdm_myswZAWJSYFGAu5CxWJW02bu3yOd0Ae1fkYs_dB9ehYUlqG14y66ATpnBtkgjoZdvAXkjRP-rM/s1600/original.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV-Q-a3UxrIcpYfGBbuFqLmNbIB60m-evWTFtPcuNpbvsb7t52eXYB27SDJSCzcKdm_myswZAWJSYFGAu5CxWJW02bu3yOd0Ae1fkYs_dB9ehYUlqG14y66ATpnBtkgjoZdvAXkjRP-rM/s1600/original.gif" width="400" /></a></span></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Położyłem się do łóżka i próbowałem zasnąć. Jednak za nic nie mogłem. W głowie miałem tylko ten jej wzrok przepełniony nienawiścią i bólem. Moje zachowanie i słowa ją zabolały. <i>Przestań o tym myśleć Zayn!</i> Potrząsłem głową, aby wyrzuć jej obraz z moich myśli. Lecz nawet to nie pomogło.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Zraniłem ją.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- KURWA! </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">________________________________________________________________</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Hej! 8 rozdział już za nami. Mam nadziej, że Wam się spodoba. (opinie podawajcie w komentarzach) Będę się starała dodawać rozdział co wtorek/środa, jak mi się uda, ale różnie u mnie bywa z czasem i nie zawsze zdążę napisać rozdział. <b><span style="color: red;">Dziękuję Wszystkim tym którzy komentują rozdziały! To jest dla mnie bardzo ważne i mega motywuje.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><b><span style="color: red;">CZYTASZ KOMENTUJ!</span></b> </span><br />
<br />
Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-31711172383290084872015-03-18T11:09:00.002-07:002015-03-24T08:59:44.643-07:007 ROZDZIAŁ.<i><span style="font-size: small;"><span style="color: red;"><b>CZYTASZ = KOMENTARZ KOMENTARZE= NOWE ROZDZIAŁY </b></span></span></i><br />
<br />
<i><span style="font-size: small;">- Uśmiechaj się tak częściej.- rzuciłam rozkazującym tonem.</span></i><br />
<i><span style="font-size: small;">- Tak, a co z tego będę miał? - patrzeliśmy na siebie jeszcze przez chwile. Później wszystko działo się szybko. </span></i><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Nachylił się nade mną. Moje tętno wzrosło, a oddech przyspieszył swoją prace. Czułam jego rękę na moim biodrze, która rysowały nieznane mi wzory. Nie odrywaliśmy od siebie wzroku. Uniosłam swoją dłoń do jego policzka i przejechałam po kilkudniowym zaroście. Jego wargi lekko musnęły moją szyje, zostawiając na niej mokre ślady. Pod jego dotykiem przeszedł mnie miły dreszcz. Zayn podwinął nieco moją bluzkę, odsłaniając mój brzuch. Na który przeniósł swoje delikatne wargi. Jednak ja chciałam poczuć te jego miękkie usta na swoich ustach. Pociągnęłam go za bluzkę, tak że mieliśmy wzrok na tej samej wysokości. Wbiłam się w jego usta. Całowaliśmy się delikatnie. Tak jakby każdy z nas chciał zapamiętać ten pocałunek jak najlepiej. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXIyLfdkhSDuiQklfcKJ7ddFXNNMH05XcjynhDcExUJrOR-AoBCyLk_-QX6rcs5gr5-MPmTWK02-MTA2abmjUN6PNCmuOgQMOHuDu8huVQCQwXUFYf-BxcQvd9zZcRLM5lwyZ0jeRVdmo/s1600/tumblr_ngho19wyxh1srpztwo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXIyLfdkhSDuiQklfcKJ7ddFXNNMH05XcjynhDcExUJrOR-AoBCyLk_-QX6rcs5gr5-MPmTWK02-MTA2abmjUN6PNCmuOgQMOHuDu8huVQCQwXUFYf-BxcQvd9zZcRLM5lwyZ0jeRVdmo/s1600/tumblr_ngho19wyxh1srpztwo1_500.gif" height="200" width="400" /></a></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Och teraz to kocham twoje miękkie usta. - powiedział przygryzając moją dolną wargę. Przejechał po niej językiem, a ja uchyliłam swoje usta dając mu dostęp. Nasze języki walczyły o dominacje.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Jesteś taka piękna. - otarł się o moje krocze, sprawiając, że zareagowałam jęknięciem. Pożądanie wypełniało całe moje ciało, chciałam go poczuć. Przewróciłam nas tak, że siedziałam na nim okrakiem. Pochyliłam się całując go teraz brutalniej niż przed chwilą. Złapał za końce mojej bluzki, która po chwili znalazła się w kącie. Jego ręce błądziły po całym moim ciele. Zatrzymały się na tyłku, który mocno ścisnął. Ocierałam się o jego krocze. Nasze jęki wypełniały całym pokoju. Zayn znowu nas przewrócił, że tym razem ja byłam pod nim. Zdjął z siebie bluzkę i spodnie. Stał przede mną w całej okazałość. Jego bokserki mówiły same za siebie. Zaczął mnie całować od ust zjeżdżając niżej, aż dojechał do guzika spodni. Odpiął go i zdjął razem z majtkami. Po chwili leżałam tam już całkiem naga. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Jesteś taka mokra dla mnie. - szepnął mi do ucha i niespodziewanie wbił we mnie swoje palce. Plecy wygięłam w łuk. Zaczął ruszać nim coraz szybciej. A ja jęczałam jeszcze głośniej. Byłam już blisko, a ten idiota przerwał.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Z-zayn </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Chcesz mnie? - szepnął w moje usta po czym mnie pocałował. Nie mogłam wydusić z siebie, ani słowa. Chciałam go poczuć. Chwyciłam za gumkę jego bokserek i je ściągnęłam. Jego długa erekcja uderzyła o jego brzuch. Zayn sięgnął po coś do swojej nocnej szafki. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nie używasz tabletek co nie? - zapytał ukazując swój zniewalający uśmiech. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Niee. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Mulat rozerwał małą paczuszkę zębami i nałożył. Pochylił się nade mną i cmoknął moje usta. Oderwał się od moich ust i spojrzał mi w oczy. Widziałam w nich to samo co moich. Pożądanie, ale też ten błysk, który nie wiem co miał oznaczać. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Na pewno ? - zdziwił mnie tym pytaniem. Byłam pewna, że tak jak każdy inny facet wyrucha mnie bez żadnego ale... A on się mnie pyta czy ja tego chce. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Chce, a ty? </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Kto by nie chciał z taką osobą jak ty Vi. - uśmiechnął się i wbił się we mnie, powodując, że jęknęłam. Jego pchnięcia były delikatne, jakby się bał, że zrobi mi krzywdę. Z każdym pchnięciem przyspieszał, a ja stękałam w jego usta. Tak dobrze było go czuć w sobie. Byliśmy coraz bliżej. Jego usta nie odrywały się od moich. Pchnięcia Zayn'a słabły co oznaczało, że jest coraz bliżej. Tak samo jak ja. Mojego nogi zaczęły drżeć tak samo jak erekcja Mulata, we mnie. Ostatnie pchnięcie, po czym obje doszliśmy w tym samym momencie. Wyszedł ze mnie, zdjął prezerwatywę i opadł koło mnie. Wtuliłam się w jego ramie i zamknęłam oczy. Opadałam z sił. Moje ciało było jak z waty. Powoli odpływałam w sen. Poczułam koło swojego ucha ciepły oddech.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Lubię Cię Victorio McCartney. I to bardzo. - pocałował mnie w czoło, a ja odpłynęłam w sen z bananem na pół twarzy. <br /><br />****</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Obudziłam się bardzo wcześnie jak na mnie bo było jakoś po 8. Leżałam w łóżku jakoś już z 20 minut. I przyglądałam się Mulatowi, który spał koło mnie. Nie mogę uwierzyć, że to wczoraj zrobiliśmy. To było niesamowite. Podobało mi się. Leżałam jeszcze chwile, kiedy za okna usłyszałam jak jakiś samochód podjeżdża pod dom. Powoli uwolniłam się z objęcia chłopaka. Podeszłam do okna, żeby spojrzeć kto przyjechał. Odsłoniłam lekko zasłonę i zamarłam. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Kurwa! - szepnęłam sama do siebie. I migiem ubrałam na siebie wszystkie moje ubrania. Stanęłam w progu drzwi i odwróciłam się aby spojrzeć na niego ostatni raz. Słyszałam z dołu otwieranie się drzwi. Musiałam się zmywać. <br />- Ja pierdole kondom! - szybko wróciłam się po niego i wybiegłam z pokoju. Słyszałam, że jest już na schodach. Kuźwa nie zdążę do swojego pokoju. Zatrzymałam się w połowie drogi do niego. Usłyszałam za sobą jej głos, na co od razu mnie wzięło na wymioty. Co on w niej widział? No właśnie kurwa... Jest z nią, a ja się z nim przespałam. Zajebista jesteś Vi. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Zayn u siebie? - zapytała nawet nie patrząc na mnie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Skąd to mam wiedzieć? - nagle drzwi od pokoju się otworzyły, a w nich stanął Mulat. Razem z Perrie odwróciłyśmy do niego wzrok. Moje oczy spotkały się z jego. Chciałam po prostu do niego podejść i pocałować. Po czasie oderwał ode mnie wzrok. I spojrzał na blondynkę, która miała za to wzrok wbity w jego nagi tors. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Kochanie ubierz się. Nie chce, żeby ona cię oglądała bez koszulki w samych bokserkach. - podeszła do niego i go pocałowała. A on odwzajemnił pocałunek. Że co? Ha czego ja się spodziewałam, że pan Malik po jednej nocy będzie mój. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Pff widziałam więcej niż myślisz. - powiedziałam sama do siebie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Mówiłaś coś? - zapytała. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Nie, nie. - odwróciłam się i poszłam do swojego pokoju. Wzięłam z szafy <a href="http://static02.mediaite.com/styleite/uploads/2014/03/Lily-Lucky.png" target="_blank">białe szorty, czarną bluzę z napisami, czarno-białe buty.</a> I poszłam pod prysznic. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br />Po 2 godzinach leżenia w łóżku, w domu zaczęło się robić coraz głośniej. Zeszłam do kuchni gdzie spotkałam wszystkich. Dosłownie wszystkich... </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Dzień dobry. - przywitałam się i każdego z chłopców pocałowałam. Oprócz Zayn'a, który i tak nie zauważył mojej obecności był zbyt zajęty Perrie. Podeszłam do Niall'a i ukradłam mu jedną kanapkę przez co zostałam obdarzona morderczym wzrokiem. Usiadłam na blacie kuchennym i jadłam. Śmialiśmy się głośno z żartów Louis'a. Ale cały mój humor znikł kiedy zadali mi pytanie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Vi gdzieś ty była w nocy? Byliśmy w twoim pokoju, a ciebie tam nie było. - wszystkie 6 par oczu były skierowane na moją osobę. Spojrzałam w stronę Zayn'a, aby jakoś mi pomógł, ale ten tylko patrzał się na mnie wzrokiem mówiącym 'Nie mów im'. Dzięki L, nie mogłeś zadać innego pytania. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Yyy musiałam się przejść. - durna wymówka...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- W środku nocy? - Liam nie dawał za wygraną, zdawało mi się, że wiedział gdzie byłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Tak. Dobra koniec tego przesłuchania, kto ze mną zagra? - zeskoczyłam z blatu i ruszyłam w stronę konsoli. Mijając Zayn'a spojrzałam na niego złowrogo i uderzyłam go z bara. Wkurwiał mnie. To nie był ten Malik, który był ze mną w nocy. Udawałam, że wczoraj się nic nie stało. No na chuja ze mną spał skoro teraz ma mnie w dupie. Mieliście kiedyś tak, że nawet jak chcieliście kogoś nienawidzić to i tak było na odwrót? Nie? To się kurwa cieszcie. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">Opadłam na kanapę i włączyłam xbox-a. Niall położył głowę na moich kolanach, sięgnął pada i zaczęliśmy grać. Blondyn był kochany. Zawsze poprawiał mi humor. Mówiliśmy sobie wszystko. Miałam wrażenie choćbyśmy się znali co najmniej kilka lat. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Tak kurwa!! - Nialler porwał się w górę jak oparzony. Nie mogłam powstrzymać śmiechu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Moi drodzy przyjaciele. Wiedzcie, że ograłem o tą idiotkę Victorie McCartney. - wszyscy wybuchli śmiechem. Wstałam udając wkurzoną. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Idiotkę tak? Liczę do 3 i ma cię tu nie być Horan! 1... 2... i. - zaczął uciekać po całym salonie, aż zatrzymał się po jednej stronie stołu. Stałam naprzeciwko niego. Przesunęłam się bliżej niego, natomiast blondyn uciekał w stronę wyjścia. Byłam już tak blisko niego, kiedy nagle ktoś mnie chwycił w pasie i przerzucił sobie przez ramię.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Aaa puść mnie! - wierzgałam nogami i rękami jak głupia. Od razu wiedziałam, że to nie jest żaden z chłopaków. Ten facet był zbyt umięśniony. Rzucił mnie na kanapę.Spojrzałam no osobnika przede mną, który szczerzył się do mnie głupio. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Andrew! Siema stary. Chodź pograsz ze mną fife, bo ci idioci nie umieją. - przywitał się z nim Liam. Ostatni raz go widziałam... wczoraj. Wyszedł z imprezy od razu po tym jak mnie pocałował. Szczerze nie spodziewałam się go tu następnego dnia. Ale cieszyłam się, że go tu widzę. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Siema. Sory Li, ale nie przyszedłem dziś do was. - wszyscy patrzeli na niego zdezorientowaniem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- A do kogo? - zapytał Zayn, który siedział koło Perrie. Jego wzrok był jakiś dziwny. Raz patrzał na mnie, raz na Andrew'a.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;">- Vi mam pytanie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<span style="font-size: large;">_________________</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">TAK WIEM MEGA KRÓTKI. I BARDZO ZA TO PRZEPRASZAM, ALE DŁUGO JUŻ ROZDZIAŁU NIE BYŁO I CHCIAŁAM JUŻ DODAĆ. MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ SPODOBA. </span>Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-78171920975038569062015-03-11T06:37:00.001-07:002015-03-12T09:42:52.608-07:00ZWIASTUN.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Kochani!</b> Dziś przychodzę do Was z zwiastunem. </div>
Został on zrobiony przez <span class="post-author vcard"><span class="fn" itemprop="author" itemscope="itemscope" itemtype="http://schema.org/Person"><span itemprop="name">Skyfallgirl® z <a href="http://dark-trailer.blogspot.com/" target="_blank">Zwiastunowania Dark Trailer </a></span></span></span><br />
<div style="text-align: center;">
Mam nadzieję, że się Wam spodoba tak samo bardzo jak mi.</div>
<div style="text-align: center;">
Czekam na waszą opinie w komentarzach. :*</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://ytimg.googleusercontent.com/vi/stBwDSHtKso/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="http://www.youtube.com/embed/stBwDSHtKso?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-26501951680843005832015-03-07T06:26:00.001-08:002015-03-22T08:22:46.828-07:006 ROZDZIAŁ.<span style="color: red;"><b>CZYTASZ=KOMENTARZ </b></span><br />
<br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Zayn POV:</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Siedziałem na tej zasranej kanapie i nie wiedziałem co powiedzieć.Czy musiała zadać akurat to pytanie?!Spotkałem się z Perrie kilka razy, ale nie było to nic poważnego. Przynajmniej dla mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Przecież nie powiem im, że nie, bo nie jestem tego pewien. Ale również nie powiem, że tak. Jeszcze do tego wszystkiego pojawiła się Victoria, której nie umiem się oprzeć.Wszyscy czekali na odpowiedź,a ja jej nie umiałem podać. <i>Myśl Zayn, myśl! </i>Spojrzałem w stronę brunetki, która stała za kulisami. Patrzałem na nią, ale ona uciekała wzrokiem. Sam czułem na sobie wzrok wszystkich.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Och na razie to nic poważnego.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - A planujesz coś poważnego? - ja pieprze niech się już odpierdoli!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nie wiem. Zobaczymy co przyniesie czas. - wymusiłem uśmiech.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Okej. No to muszę się z wami pożegnać chłopaki.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Vi POV:</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Siedziałam w aucie z Andrew'em czekając na chłopaków. Jak się czuje po wywiadzie? Szczerze to normalnie. Jestem tylko trochę wkurzona. Na chuj się klei do mnie, skoro nie wie czy chce coś na poważnie z Perrie! Ciśnienie mi podniósł. Spojrzałam na ochroniarza obok, który przeglądał swój telefon.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Co robisz? - zapytałam</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - A nic. Masz kogoś?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Słucham? - chyba się przesłyszałam Poza tym wyleciał z tym pytaniem jak z orbity.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Masz ko...- nagle do auta wlecieli chłopaki.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - No cześć. - powiedzieli chórem,na co wraz z brunetem odpowiedzieliśmy uśmiechem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Byliśmy już pod domem,kiedy odezwał się Louis,że zaprasza Andrew'a dziś do nas na mini imprezę.I że obowiązkowo ma być bo przyjeżdża Eleanor. Gdy tylko weszliśmy do domu to chłopaki polecieli do salonu na kanapę. Musieli być wykończeni i głodni, więc postanowiłam, że zrobię coś im do jedzenia.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Chcecie tosty czy kanapki?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Tosty! - odpowiedział mi Niall. No oczywiście, że on. Przecież to największy głodomorek jakiego znam. Po 20 minutach były już gotowe. Zawołałam chłopaków do jadalni, a oni po kilku sekundach wbiegli do pomieszczenia. Usiadłam na krześle pomiędzy blondynem i Lou. Tak sobie usiadłam, że naprzeciwko miałam Zayn'a. Od naszego ostatniego spotkania w jego pokoju nie rozmawialiśmy. I nic na to nie wskazywało, aby cokolwiek się zmieniło.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nie jesz? - zapytał mnie Harry.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nie,nie jestem głodna.O której zaczyna się impreza? </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - O 20. I to mini impreza Vi, więc nie upij się za bardzo.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Ha ha i kto to mówi mój drogi! - wyśmiałam go. Pocałowałam każdego w policzek. I wyszłam, była już 18, a ja nie byłam gotowa.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Weszłam do siebie, zdjęłam swoje ubrania. Zostałam w samej czarnej bieliźnie i ruszyłam do mojej szafy w poszukiwaniu wygodnego zestawu na mini imprezę. Dziś poznam dziewczynę Louis'a, trzeba zrobić dobre wrażenie. Chyba już z godzinę grzebałam w tej ogromnej szafie, ale nic nie umiałam znaleźć. Zmarnowana opadłam na łóżko. Nagle drzwi do pokoju się otwarły, a przez nie wpadła Rosie. Uśmiechnęłam się do niej lekko i znowu opadłam na łóżko. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Może byś się ubrała już jest 19:30, a ty dalej nie gotowa! Jeszcze by któryś z debili wpadł tu, a ty w samej bieliźnie. - miała racje, ale nie miałam w co się ubrać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nie mam w co się ubrać Rose. - na moje słowa blondynka się zaśmiała i podeszła do szafy. Po chwili dostałam jakąś bluzką i spodniami w twarz. Podniosłam się i dokładnie obejrzałam zestaw, który mi zaproponowała. Był idealny. Poszłam szybko do łazienki, przebrałam się, spięłam włosy i zrobiłam lekki makijaż.Usta podkreśliłam czerwoną szminką.Wyszłam z łazienki i stanęłam przed lustrem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Wyglądasz idealnie, na twój widok stanie każdemu mowie ci! - klasnęła w ręce i zaczęła się śmiać. Sama nie mogłam powstrzymać chichotu.Spojrzałam ostatni raz w lustro i zeszłam na dół.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTwfpbXOeDgw8Ckx4B4PUonqQe0Bwmb0MDV90hBad_agaQglNjO245RHuwIBYhbAyIHy3FMcWkSU7s1I3SQiVKs4XhObVq9ygo9n6cbpNXbk032uXDXE6SxkKDWefpQJrNfnewDrtj4_E/s1600/lily-collins-abs-green-leather-pants__oPt.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTwfpbXOeDgw8Ckx4B4PUonqQe0Bwmb0MDV90hBad_agaQglNjO245RHuwIBYhbAyIHy3FMcWkSU7s1I3SQiVKs4XhObVq9ygo9n6cbpNXbk032uXDXE6SxkKDWefpQJrNfnewDrtj4_E/s1600/lily-collins-abs-green-leather-pants__oPt.jpg" height="320" width="188" /></a></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Z głośników leciała, już muzyka. Razem z Rosie stałyśmy w przejściu i szukałyśmy kogoś kogo znamy. Lou mówił,że to ma być niby mini impreza. A było tu z 50 osób. W końcu znalazłyśmy Louis'a i Liam'a.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Ooo hej ! - przywitali nas mocnym przytulasem.Chyba byli już lekko wstawieni. Zaraz obok pojawiła się wysoka, szczupła, brunetka. Louis od razu objął ją ramieniem. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Cześć jestem Eleanor, ale mówcie mi El. - uśmiechnęła się do nas szeroko i przytuliła.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - A ja Victoria, a to Rosie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Chodźcie zatańczyć - odezwała się blondynka. Na co El jej przytaknęła i uwolniła się z ucisku bruneta. A ja stałam jak wmurowana. Znowu tańczyć, a tak się przed tym chroniłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Dziewczyny czekały na mnie szeroko uśmiechnięte. W mojej głowie pojawiły się wspomnienia. Uśmiechnięta babcia, kiedy tańczyłam. Jej słowa, abym nigdy z tym nie kończyła.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Ruszyłam za dziewczynami na parkiet. Akurat leciała piosenka <a href="https://www.youtube.com/watch?v=OPf0YbXqDm0" target="_blank">'Mark Ronson - Uptown Funk ft. Bruno Mars'</a>. Tak się wczułyśmy, że wokół nas zrobiło się kółko. Razem z Rosie zaczęłyśmy śpiewać. Potem każda z nas miała solówkę. Najpierw była Rosie. Potem El, która bardzo dobrze tańczyła, a na końcu ja. Kiedy skończyłam tańczyć zapadła cisza. Wszyscy patrzeli na mnie z szeroko otwartymi oczami, a mi zaczęły płonąć policzki.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nie mówiłaś, że umiesz tańczyć. - odezwał się za nami blondyn.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Bo nie pytałeś. - uśmiechnęłam się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Jesteś niezła. - zrobiło mi się mega głupio. Dlatego się tylko uśmiechnęłam i powiedziałam, żebyśmy tańczyli dalej. Przetańczyłyśmy jeszcze kilka piosenek, a potem El porwał Lou, Rosie jakiś inny chłopak, którego nie znałam. Poszłam po drinka i wyszłam na taras. Siedziałam na jednym z leżaków i wpatrywałam się w gwiazdy. Moją cisze przerwał Andrew.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Co tu tak sama siedzisz? </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - A musiałam odpocząć,zmęczyłam się. - posłałam mu szczery uśmiech.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - No widziałem właśnie. Nieźle tańczysz.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Andrew?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Tak ? - nie wiedziałam czy chce wiedzieć czemu pytał o to czy jestem wolna. Ale coś mi kazało zapytać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Czemu pytałeś czy mam kogoś? - nie odpowiedział. Tylko cmoknął mnie w usta i wyszedł.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Co to było? Chyba już za dużo wypił.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wróciłam do środka i resztę wieczoru bawiłam się z Niall'em, Harrym, Rosie i Liam'em, czasami dołączyli do nas El z Louis'em, ale przez większość wieczoru byli zajęci sobą. Całą imprezę nie widziałam Zayn'a. Co było dziwne. Po tym jak wyszłam z kuchni, nie było po nim śladu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Gdzie jest Zayn? - zapytałam się Liam'a, kiedy tańczyliśmy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Pojechał do rodziny przyjedzie dziś w nocy. Ha ha czyli tak zaraz.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Ludzi było coraz mniej, aż w końcu została nasza grupka. Lou zaproponował grę 'Nigdy dotąd nie...' Na co wszyscy się zgodzili. Oprócz Harrego który w tym momencie zgonował na kanapie. Ja byłam najbardziej trzeźwa z naszego towarzystwa. Każdy wziął sobie kubek piwa i usiedliśmy w kółku na ziemi. Koło siebie miałam Niall'a i Louis'a. Mieliśmy już zaczynać kiedy do salonu wszedł Mulat. </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - O Zayn siadaj i graj z nami. - Zayn skanował nas wzrokiem,aż zatrzymał się na mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Zaraz, tylko pójdę się przebrać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po 5 minutach siedzieliśmy już wszyscy na ziemi. l zaczęliśmy grę. Najpierw była Rosie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nigdy dotąd nie robiłam nikomu loda. - nikt nie wziął łyka,oprócz El.Wszyscy spojrzeli na nią i Louis'a wymownie. Na co brunetka skuliła głowę. Potem był Niall.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nigdy dotąd nie uprawiałem seksu w aucie. - razem z Rosie wzięłyśmy łyka. Kiedyś na imprezie się tak upiłam, że poszłam ze swoim kolegą z klasy do auta. No i sami wiecie. Kolej na mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nigdy dotąd nie uciekłam z domu. - wiem głupie, ale nie miałam co wymyślić. Zayn i blondyn wzięli łyka. Co mnie trochę zdziwiło</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nigdy dotąd nie całowałem się z chłopakiem. - Louis uśmiechnął się cwanie. Żaden z chłopaków nie wziął łyka co mnie nie zdziwiło. Teraz kolej El.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nigdy dotąd nie całowałam się z ochroniarzem chłopaków. - no to super... łyka wzięłam tylko ja, a każdy para oczu patrzał na mnie ze zdziwieniem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - To nie ja go pocałowałam tylko on mnie! Wyjaśnię wam jutro. Teraz kolej Zayn'a</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nigdy dotąd nie uprawiałem seksu analnego - łyka wziął Liam. Na co cały pokój wypełniły nasze śmiechy,ostatni był Liam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nigdy dotąd nie miałem ochoty pocałować żadnej dziewczyny stąd. - mój wzrok spoczywał na Zayn'ie. Wziął łyka. Tak samo jak Louis i Niall. Louis'a to rozumie, ale Niall? Kogo on chciał pocałować?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Znudziło mi się to.Teraz gramy w '7 minut w niebie' Niall podaj butelkę.To ja kręcę. - Lou wziął butelkę od Niall'a i zakręcił.Butelka kręciła się i kręciła,aż w końcu zatrzymała się na Zayn'nie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Okej.Zayn ha ha ciekawe, która ci się wylosuje. Ale jeżeli będzie to El kręcisz jeszcze raz. - zagroził mu Louis. Za pierwszym razem zatrzymała się na El. Więc musiał kręcić się jeszcze raz.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i> - Tylko nie na mnie!</i> - prosiłam w myślach, ale na moje nieszczęście butelka zatrzymała się akurat na wprost mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nie mamy tu szafy więc musicie iść do najbliższego pokoju, a nim akurat jest mój.Więc proszę was bardzo nie bzykajcie się w nim! - spojrzałam na niego złowrogo, na co pozostali się zaśmiali.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Weszliśmy do pokoju, a z salonu Rosie krzyknęła że odliczają. Stałam przy drzwiach może z 4 minuty .Nie wiedziałam co mam zrobić.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nic mnie nie łączy z Perrie. - po co on mi to mówi?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Pff nie wydaje mi się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Nie uważam Cię za dziwkę. - podszedł do mnie bliżej,a ja się cofnęłam.Podszedł jeszcze bliżej, a ja wpadłam na drzwi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Wiesz kogo mam ochotę pocałować z naszej grupki? - nie odpowiedziałam, byłam zbyta zajęta wpatrywanie się w jego oczy. Znowu był tak blisko mnie, że czułam jak mnie dotyka. A jego usta prawie dotykały moich. - Ciebie. - zbliżał się, kiedy nagle ktoś zaczął szarpać z klamkę.Odsunęliśmy się od siebie i otworzyliśmy drzwi. W których stała El.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - 7 minut minęło kochani.I koniec imprezy bo Niall z Rosie usnęli. Dobranoc - dała mi buziaka w policzek i wyszła.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - No to dobranoc Zayn.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Leżałam w moim łóżku już od godziny i nie mogłam zasnąć. Cały czas coś mnie straszyło, kilka razy nawet same drzwi się otworzyły, a jak podeszłam je zamknąć nikogo tam nie było. Bałam się. Chciałam iść do Harrego, ale ten zgonował na kanapie na dole. Coś mocno uderzyło w moje okno, jak oparzona wyleciałam z łóżka. I poszłam do pokoju obok. Weszłam do niego cicho. Podeszłam do łóżka, w którym spał Mulat. Wyglądał tak słodko. Uklęknęłam koło łóżka.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Zayn! - szepnęłam cicho,ale odpowiedziała mi tylko cisza.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Zayn! - nadal nic.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Zayn!Proszę cie obudź się. - co chwile się oglądałam za siebie, czy ktoś przypadkiem tam nie stoi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Co jest? - otworzył jedno oko, spoglądając na mnie</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Boje się. Nie umiem zasnąć cały czas drzwi mi się otwierają. Później ktoś uderzył czymś w moje okno.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Ha ha ha Vi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Co cię tak śmieszy?! - warknęłam na niego.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - To pewnie chłopacy robią sobie z ciebie żarty, jak zawsze. Nie jesteś pierwsza. Ale jak chcesz możesz zostać. - uśmiechnął się słabo do mnie.Wstałam powoli z ziemi i usiadłam na łóżko obok Zayn'a. Między nami nastała cisza. Najpierw myślałam, że znowu usnął, ale poczułam jak obraca się w moją stronę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Serio całowałaś się z Andrew'em ? - patrzał na mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Skąd wiesz, że to akurat z nim? Przecież nie mówił kto to był. - zaśmiał się cicho.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Po pierwsze tylko go znasz z naszych ochroniarzy. Po drugie nie jestem głupi i wiedzę, że jak na ciebie patrzy. Ale ostrzegam Cię Vi on nie jest odpowiednim facetem dla Ciebie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- A skąd ty możesz wiedzieć kto jest dla mnie odpowiedni? - pociągnął mnie za rękę,tak że teraz leżałam. Podniósł się na łokciu i patrzał na mnie z góry.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Bo znam go kilka lat, a ty nie. Chcesz obejrzeć jakiś film, albo pograć na xbox'sie ?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Xbox. - Zayn wstał z łóżka i zapalił lampkę nocną. Był w samym dresie. Na widok jego nagiego torsu robiło mi się mokro.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT0tGqQJy2zhdkpK-X3HRraf_aDXBRpfa5RSLNoSNV9PfJZc3uCrF9ZAKkouCUMMxhyphenhyphen3X-bHuemcfopdC_GLc3Fz9RO6ItPKDBgK0CvnTU96Rz95DnM2q1lxxzUXaUd7udc3yBLjmALqM/s1600/tumblr_mwqtkuJz191rlp610o1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT0tGqQJy2zhdkpK-X3HRraf_aDXBRpfa5RSLNoSNV9PfJZc3uCrF9ZAKkouCUMMxhyphenhyphen3X-bHuemcfopdC_GLc3Fz9RO6ItPKDBgK0CvnTU96Rz95DnM2q1lxxzUXaUd7udc3yBLjmALqM/s1600/tumblr_mwqtkuJz191rlp610o1_500.gif" height="225" width="400" /></a></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Graliśmy już może z godzinę w fife i za każdym razem go ogrywałam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie wierze w to. Oszukujesz! - oskarżył mnie. Na co dostał ode mnie z poduszki. Jak tata kiedyś miał dużo czasu dla mnie to często graliśmy. I teraz mam wprawę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jesteś słaby i tyle.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Że słucham?! Radze Ci piękna uciekać bo dostaniesz. - wstałam jak oparzona z kanapy i ruszyłam w stronę łóżka po jakąś poduszkę, ale nie zdążyłam.Zostałam popchnięta na łóżko. Obrócił mnie, tak że byłam twarzą do niego. Ręce położył obok mojej głowy. Zwisał nade mną, wpatrując się we mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Czy ty uważasz,że jestem słaby ?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak! - zaśmiałam się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Oj to się mylisz. - pokazał mi szereg białych zębów. Nogi miałam jak z waty. Gdybym teraz stała, pewnie bym upadła.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Uśmiechaj się tak częściej.- rzuciłam rozkazującym tonem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak,a co z tego będę miał? - patrzeliśmy na siebie jeszcze przez chwile. Później wszystko działo się szybko</span>. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNipNm9zTfRc6ABSh0vURGwQgxvNAcJZVgU0hKpVDkXFb_h9msHzdHF8s3ENbDxfb6fX8MBSmSSiMgzZsUJkQ4VztGrUf7YYc34UqkTNNMUu2YZYZfCpNCx-oq-n8YjwA6I8jG4aNPPjM/s1600/tumblr_ncyb3bZpOz1rizz8go1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNipNm9zTfRc6ABSh0vURGwQgxvNAcJZVgU0hKpVDkXFb_h9msHzdHF8s3ENbDxfb6fX8MBSmSSiMgzZsUJkQ4VztGrUf7YYc34UqkTNNMUu2YZYZfCpNCx-oq-n8YjwA6I8jG4aNPPjM/s1600/tumblr_ncyb3bZpOz1rizz8go1_500.gif" height="225" width="400" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
_________________________________________________________________--</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Mam nadzieję, że się spodoba !! Dziękuje mojej kuzynce, za sprawdzenie i poprawienie błędów. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Komentuj to mnie motywuje! Dziękuje również Wam za miłe komentarze <3 </div>
Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-62492912006372501692015-02-27T16:03:00.000-08:002015-03-22T08:22:28.260-07:005 ROZDZIAŁ.<span style="color: yellow;"><i><b>PRZECZYTAJ NOTKE POD ROZDZIAŁEM! :) </b></i></span><b><a href="http://ask.fm/anythingsaa" target="_blank">PYTANIA!</a></b><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Obudziłam się z ogromnym bólem głowy. Ledwo co się z łóżka podniosłam. Z wczorajszej imprezy prawie nic nie pamiętam. Mam tylko jakieś przebłyski. Ale musiałam nieźle się upić, bo do teraz czuje na sobie zapach wódki. Poszłam wziąć długi prysznic. Ubrałam się w białe spodnie z dresu i luźny sweter. Ogarnęłam jeszcze swoje włosy, wzięłam komórkę i zeszłam na dół. Było bardzo cicho, więc jest bardzo wcześnie albo wszyscy odsypiają po imprezie. Poszłam do kuchni, ale tam nikogo nie było. Sięgnęłam po butelkę wody i tabletki. Od razu je połknęłam i ruszyłam do salonu. Tam też nikogo nie było. Zrezygnowana opadłam na kanapę. Za wszelką cenę chciałam przypomnieć sobie cokolwiek z imprezy. Leżałam i myślałam, ale nic mi się nie przypomniało. Może coś chłopaki wiedzieli. Chociaż to mało prawdopodobne. Sami byli narąbani. No oprócz Zayn'a i Liam'a, jednak nie przypominam sobie, abym spędzała z nimi czas. Z myśli wyrwał mnie mój telefon.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRxf0c-ignspjRzi6G5PCRmN4koYwxE-6uL_HJUw5VZ7HWHzRGafBJPaalzWY_YfNju7qdHnYYmYyOIVjw3wioYzkyUsT9U4uas-8wV97Hh0xh9flHbKM05lSHwPnAxo_8JVNBKr5JmV8/s1600/1.w.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRxf0c-ignspjRzi6G5PCRmN4koYwxE-6uL_HJUw5VZ7HWHzRGafBJPaalzWY_YfNju7qdHnYYmYyOIVjw3wioYzkyUsT9U4uas-8wV97Hh0xh9flHbKM05lSHwPnAxo_8JVNBKr5JmV8/s1600/1.w.png" height="320" width="212" /></a></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Co? Jakie pieprzenie? O co mu chodzi... <i>Zajebista jesteś...</i> Nagle w mojej głowie zaczęły się pojawiać urywki filmu z imprezy. Zayn, wódka, taniec, moja ręka, jego krocze... Nie mogłam w to uwierzyć.<i> Nieźle się najebałaś Vi</i> - mówił mi rozum. Co on se teraz pomyśli. Oby nie powiedział chłopak, bo się zapadnę pod ziemie. I tak już wystarczająco głupio mi jest. Dobrze, że Mulat nie był też upity, bo jeszcze byśmy wylądowali w łóżku. Miejmy nadzieje, że już tego nie zrobiliśmy. Koniec z wódką... Musiałaś się dowiedzieć czy wydarzyło się coś jeszcze. Napisałam do Zayn'a gdzie jest, ale długo nie dostawałam odpowiedzi. Wobec tego postanowiłam sprawdzić czy nie ma go u siebie. Może myślał, że nadal jestem zmęczona i nie chciał mi przeszkadzać. Kierowałam się do pokoju Zayn'a. Zatrzymałam się pod jego drzwiami nie wiedząc czy wejść, czy zapukać. Jednak przystałam na pierwszej kwestii. Weszłam do pokoju, w którym było jak na 10 rano bardzo ciemno. Wszystkie okna były zasłonięte. Weszłam głębiej, ale nikogo nie było. Musze przyznać pokój robi wrażenie. Niby zwyczajny czarno-biały pokój z ogromnym łóżkiem na środku, ale było jednak w nim coś takiego. Chciałam już wychodzić, kiedy drzwi za mną się otwarły. Odwróciłam się, a z łazienki wychodził 'poszukiwany'. Biały ręcznik miał owinięty nisko na biodrach. A po nagim torsie spływały jeszcze kropelki wody. Wyglądał tak seksownie, że miałam ochotę się na niego ciepnąć. Chłopak miał spuszczoną głowę, przez co mnie nie zauważył. Sięgał już do ręcznika, aby go zdjąć. Miałabym fajne widoki, ale wolałam to przerwać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie! - nagle podniósł zdziwiony wzrok na mnie. A kiedy mnie zobaczył kąciki ust podniosły się do góry.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Victoria? Co ty tu robisz?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Szukałam cię. Musisz mi opowiedzieć o wczorajszej imprezie. - uśmiechną się zadziornie. Nigdy nie ogarnę kolesi...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie pamiętasz. Och jaka szkoda...- szedł w moją stronę. A jednak coś nie wydarzyło.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Szkoda? - stał teraz bardzo blisko mnie, aż się dotykaliśmy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie pamiętasz naszej wspólnej nocy. A już myślałem, że to powtórzymy.- położył ręce na moim tyłku i przyciągnął mnie. Jego usta były tak blisko... Mój oddech przyspieszył. <i>OGARNIJ SIĘ VI!</i></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- C-czy my to ?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Czy się pieprzyliśmy ? - szepnął mi do ucha. A ja tylko pokiwałam głową. Teraz jego usta były milimetr od moich.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Idiota! - nadal mnie trzymał. Musze dać mu bolesną nauczkę. Znowu ucisnęłam go za jego członka, przez co jęknął i się pochylił, a ja skorzystałam z okazji i odeszłam. Chociaż za daleko nie zaszłam, bo zaraz byłam przywarta do ściany.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jak to jest, że ty możesz się tak nade mną znęcać a ja nie... - szeptał mi do ucha.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ja nie wiem o co ci chodź. - grałam głupią</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak? Ciekawe jakby to było gdyby moja ręka wylądowała tam gdzie nie powinna. - wędrował ręką po moim boku zjeżdżając w dół i w dół. Po chwili była już na mojej kobiecości. Niby przez spodnie, ale robił to tak, że podniecało mnie to nieziemsko. Jęknęłam. Jego dłoń jeszcze bardziej naciskała na moje intymne miejsce. A mnie to jeszcze bardziej podniecało. Podniosłam powieki i mój wzrok spotkał się z jego piwnymi oczami. Było w nich pożądanie i podniecenie, tak jak w moich. Mogę się założyć, że ręcznik na jego biodrach ledwo się trzymał. Jęczałam za każdym razem kiedy mocniej na mnie napierał. Chęć pocałowania go rozlewała się we mnie ekspresowym tempem. Pochylił się nade mną i szepną.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> - Teraz to ja bym cię pieprzył cała noc. - te słowa jak na zawołanie sprawiły, że wróciłam na ziemie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie. - odepchnęłam go od siebie mocno i usiłowałam oderwać wzrok od jego nagiego torsu. Co było bardzo trudne.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Czemu nie?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Czemu nie?! Jeszcze pytasz... Przypomnę Ci Zayn! Masz dziewczynę, a ja nie jestem jakąś dziwką! - warknęłam. Miałam wrażenie, że moje słowa go uraziły, ale zapewne mi się tylko wydawało. Mulat chciał coś powiedzieć, ale mu na to nie pozwoliłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zapomnijmy o tym. Ja nie powiem nikomu ani ty. - odwróciłam się na pięcie i wyszłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Weszłam do mojego pokoju, trzasnęłam drzwiami i osunęłam się po nich na ziemię. Nie docierało do mnie to co przed chwilą się wydarzyło. Przerażała mnie myśl, że nie mogłam się mu oprzeć. Było w nim coś co mnie przyciągało. Ale on ma już kogoś. Ha no właśnie ma kogoś, a przystawiał się do mnie. Chociaż gdyby na tej imprezie tego nie zrobiła, pewnie nic takiego by nie miało teraz miejsca.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Z dołu było słychać jak ktoś nas woła. Szybko wstałam. Spojrzałam w lustro. Dzięki Bogu nie wyglądałam tak źle. Na schodach wpadłam na ubranego już Malika. Zatrzymaliśmy się. Przeszywaliśmy się wzrokiem. No kuźwa... Nikt się nie odzywał, wobec tego stwierdziłam, że nie ma sensu stać tu jak osioł i zeszłam na dół. Z salonu słychać było głosy chłopaków. Weszłam do niego, a widok jaki tam zostałam wcale mnie nie zdziwił. Harry leżał na kanapie z poduszką na głowie. Lou spał na fotelu. A Niall ledwo stał. To był idealny moment na zemstę za usiłowanie upicia mnie. Stanęłam w progu drzwi i zaczęłam śpiewać jak najgłośniej umiałam, pierwszą lepszą piosenkę. Mulat wraz z Liam'em, który jak zauważyłam później stał przy oknie śmiali w niebo głosy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zamknij się kurwa. - warknął na mnie Harry, a potem oberwałam poduszką w głowę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Te Styles ! Uważaj se! - nie mogłam wytrzymać i sama parsknęłam śmiechem. Siedzieli tacy zmarnowani. Blondynek podszedł do mnie i mocno objął. Szepnął krótkie cześć i wrócił na kanapę. Siedzieliśmy jeszcze chwile w salonie, gdy usłyszeliśmy zatrzaskiwanie się drzwi wejściowych.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po chwili w salonie był już Paul. No właśnie Paul... Widzieliśmy się tylko raz. Na finale w x-factor. Wydawał się spoko gościem. Przywitał się z chłopakami, a na koniec ze mną.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Omawiał z nimi przyszłe wywiady i sesje przed trasą. Paul był zadowolony z tego, że przyjęłam ich propozycje. Po godzinie gadania Higgins musiał się już zebrać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Aaa i właśnie macie być gotowi za godzinę. Macie wywiad, ktoś po was przyjedzie. Ty też Victorio! - wyszedł. Kurde co? Godzina na wyszykowanie się... Wbiegłam na górę do swojego pokoju i szukałam jakiś ubrań które nadadzą się na wywiad. Po 20 minutach znalazłam. Postawiłam na brązowej spódniczce do połowy ud i szarej bluzce. Do tego nałożyłam srebrny naszyjnik. Po pofalowałam włosy, zrobiłam lekki makijaż i byłam gotowa. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieX-wPQOAZdvkD1GejJkBLkjOlDEFehHT6G6206cbsPCfxSMe4raw98SFfviUkR1Dro9OZXWrLKvyUPgLBbHQ7PwHb43QXfngX0CFo9eYVqQvWNBQiZYh-YxtkE3aQ3a1NlYM7zsu378I/s1600/tumblr_n4jruqB8Qa1trwkw4o1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieX-wPQOAZdvkD1GejJkBLkjOlDEFehHT6G6206cbsPCfxSMe4raw98SFfviUkR1Dro9OZXWrLKvyUPgLBbHQ7PwHb43QXfngX0CFo9eYVqQvWNBQiZYh-YxtkE3aQ3a1NlYM7zsu378I/s1600/tumblr_n4jruqB8Qa1trwkw4o1_500.jpg" height="320" width="228" /> </a></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Zostało mi 5 minut. Zeszłam na dół. Co mnie zdziwiło wszyscy na mnie już czekali. Uśmiechnęłam się do nich, założyłam czarne szpilki i wyszłam. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">***********</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wywiad trwał w najlepsze. Przynajmniej dla mnie. Siedziałam sobie za kulisami przyglądając się im z boku.Wszyscy wyglądali w porządku. Oprócz Harrego. Ha ha nie było najgorzej, choć było widać, że miał niezłego kaca. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Okej chłopaki. Zanim będę musiała się z wami pożegnać. To mam pytanie, które nie daje spać milionom fanką na świecie. Więc jestem zmuszona je zadać. - chłopaki przytaknęli jej na znak, ze ma kontynuować. - Czy nasi przystojniacy są nadal wolni? Louis, Liam z tego co wiem wy jesteście zajęci. Nadal utrzymuje się ten status? </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak. - odpowiedzieli chórem. Co na widowni wywołało oklaski, i oburzenia niektórych fanek. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Harry i Niall nadal wolni? </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak. - blondasek uśmiechną się słodko do dziewczyn. Co u mnie mimowolnie wywołało uśmiech. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- A Zayn? Ostatnio bardzo często widujemy Cię w towarzystwie Perrie Edwards. - mój uśmiech nagle wyparował. Czekałam na dalszy ciąg pytania i odpowiedź Zayn'a. - Łączy cię z nią coś? </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wpatrywałam się w Mulata, jak każdy na widowni. A on siedział z głową spuszczoną w dół. Szczerze to nawet nie wiem czemu tak czekam na jego odpowiedź, skoro bardzo dobrze ją znam. Zayn podniósł głowę i odwrócił ją tak, że spojrzał w moją stronę. Zrobił to dyskretnie, że nikt się nie skapł, że patrzy na mnie. Speszona spojrzałam na swoje buty. Nadal wszyscy czekali na odpowiedź. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Nawet ja.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeBoND5yFRCSjxOoVB7XgMYj1G6Um9COzi_f0FGWkZQQW_YQvPTZlqH2AONY87Ev6XQfgJeZ0O5VBoXCiwEo99FNn8NAlpAvfYL4M8M2bjcFALjxxfqJvdbGFjCtlQ8AY6K6kT4Xo69AE/s1600/tumblr_mlzd2h8fLM1so5p0jo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeBoND5yFRCSjxOoVB7XgMYj1G6Um9COzi_f0FGWkZQQW_YQvPTZlqH2AONY87Ev6XQfgJeZ0O5VBoXCiwEo99FNn8NAlpAvfYL4M8M2bjcFALjxxfqJvdbGFjCtlQ8AY6K6kT4Xo69AE/s1600/tumblr_mlzd2h8fLM1so5p0jo1_500.gif" height="221" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
________________________________________________________________________________</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="color: red;">JOŁ!</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: red;">Nie jestem jakoś mega zadowolona z tego rozdziału i tak wiem krótszy jest od pozostałych, ale tak wyszło. Nie zawsze będa takie same. Ale PROSZE Was o jedno! Komentujcie ten rozdział jeżeli chcecie dalsze rozdziały. </span>Dziękuje za wszystkie miłe komentarze w poprzednich rozdziałach <3 JESTEŚCIE WIELCY! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-26868874683343884102015-02-20T14:14:00.000-08:002015-03-22T08:22:10.684-07:004 ROZDZIAŁ.<b><span style="color: red;">KOMENTARZE = KOLEJNE ROZDZIAŁY :)</span></b><br />
<b><span style="color: red;">Masz pytania do mnie lub bohaterów? Zadaj je <a href="http://ask.fm/anythingsaa" target="_blank">tu</a>! </span></b><br />
<b><span style="color: lime;"><br /></span></b>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><span style="color: lime;"><br /></span></b>
Stałam i patrzałam na niego. Nie mogłam oderwać od niego wzroku. Był tak nieziemsko przystojny, ale jednak czegoś mu brakowało. Tego czegoś co by mnie przekonało, że mogę mu ufać. Wiem, że to głupie bo przecież to ochroniarz chłopaków i oni mu ufają, skoro powierzają swoje życie w jego ręce, wiecie różnie bywa z fankami. Życie może i by uratował, ale nie wydaje mi się fair wobec kobiet. Ale nie oceniajmy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Yyyy cześć. Ty pewnie jesteś Andrew. Wejdź, a ja tylko skocze po walizki. - chciałam już ruszyć w stronę schodów, ale zdałam sobie sprawę, że nie dam rady unieść tych walizek sama. Odwróciłam się do ochroniarza, a on choćby czytał mi w myślach uśmiechną się do mnie, a potem ruszył za mną do góry.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">*****</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Gdy daliśmy już moje walizki do bagażnika, wsiadaliśmy do auta i ruszyliśmy w drogę. Czułam się bardzo nie zręcznie, jechaliśmy już 20 minut w kompletnej ciszy. Cały czas gapiłam się przez okno, aby uniknąć jego wzroku. Podróż ciągnęła mi się niemiłosiernie długo, a ja nie mogłam się doczekać kiedy będziemy na miejscu. Wreszcie się zobaczę z chłopakami i Rosie. Po kolejnych 10 minutach ciszy odezwał się Andrew.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ty to ta Vi, o której cały czas gadają chłopcy? - momentalnie odwróciłam głowę w jego stronę. A on cicho zaśmiał się na moją reakcje.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Yyy no chyba tak.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dużo o tobie słyszałem. - jego słowa mnie troszkę zdziwiły. Znaczy się wiedziałam o tym, że zbliżyliśmy się do siebie z chłopakami nawet przez te głupie SMS-y. Z Harrym i Niall'em pisałam codziennie, a nawet kilka razy się spotkaliśmy. Ale z resztą od czasu do czasu tylko popisałam. Niall mi powiedział, że to przez to że pozostali mają dziewczyny i każdą wolną chwile spędzają z nimi. Moje przypuszczenia z gali się sprawdziły. Zayn jest z Perrie. Niby nie oficjalnie, ale bardzo dużo czasu ze sobą spędzają. Z Mulatem bardzo dobrze mi się pisało przez pierwszy miesiąc, potem nasz kontakt trochę się urwał. A później się dowiedziałam się że kręci z Perrie. Coś mi się zdaje, że ona mieszała palce w tym...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Vi słuchasz mnie?- zapytał mnie brunet z zmarszczonymi brwiami.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Oj przepraszam zamyśliłam się. Co mówiłeś?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Mówiłem, że chłopaki nie mogą się doczekać, aż wprowadzisz się do nich, bo jesteś... Czekaj zacytuje Harrego '' zajebistą dupą i przyjaciółką'' - oboje parsknęliśmy śmiechem. Później czułam się dużo lepiej w jego towarzystwie i resztę drogi przegadaliśmy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">*****</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po jakimś czasie dojechaliśmy do domu jurorów. Kiedy wszyłam z auta, Andrew wyją już moje walizki i szedł już z dwiema w stronę drzwi. Już miałam sięgać do rączki od walizki, gdy wtedy ktoś objął mnie od tyłu w pasie i zaczął kręcić się wokół naszej osi. Zaczęłam piszczeć i jednocześnie się śmiać. Kiedy postanowiono mnie na ziemie od razu się odwróciłam tylko po to aby zobaczyć przede sobą blondyna. Objęłam go wokół szyi i przytuliłam. Po jakieś chwili przytulania oderwaliśmy się od siebie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Niall cześć - chłopak patrzał na mnie szeroko otwartymi oczami. - Yyy coś ze mną nie tak? - zapytałam go spuszczając wzrok. Nie mogłam wyczytać z jego twarzy żadnych emocji.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zmieniłaś się. - westchną głośno zawiedziony, po chwili uśmiechając się do mnie szeroko.- Wyglądasz wspaniale.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Niall ! Wystraszyłeś mnie - szturchnęłam go przez co zrobił kilka kroków w tył</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Wow... Wow ! Co to za laska? - stałam tyłem do drzwi, ale dobrze wiedziałam do kogo należy ten głos. Szybko się odwróciłam i podbiegłam do niego przytulając mocno.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Harry! - nadal trzymając go w objęciach.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Też się ciesze, że cię widzę Vi, ale przysięgam ci, że jeśli mnie nie puścisz spotkamy się na moim pogrzebie.- odsunęłam się od niego natychmiast i rzuciłam mu przepraszające spojrzenie, na co tylko się zaśmiał. Weszliśmy do domu i momentalnie zostałam zgnieciona przez Liam'a i Louis'a. Nie mogę uwierzyć, że od dziś będę widywać ich codziennie. Nie jedna fanka dała by się pociąć za moje miejsce.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Siedziałam z Louis'em i Harrym w salonie od jakiś 20 minut. Liam z Niall'em musieli jechać do sklepu, bo teraz była ich kolej. Mają jakieś kolejki? Bolał mnie już brzuch od ciągłego śmiechu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ha ha Louis błagam cię już skończ!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- No ale to prawda. Jakbyś widziała wtedy minę Harrego. Bezcenna. - znowu buchnęliśmy śmiechem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Skończcie! To wcale nie było śmieszne. Cały tydzień czułem się choćbym miał na sobie stringi. - warknął Hazz.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dobra- powiedzieliśmy chórem z Lou.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Za nami usłyszeliśmy głośne kaszlnięcie na co się wszyscy obróciliśmy. W drzwiach stała ta sama blondynka co kilka miesięcy temu siedziała, ze mną i Louis'em śmiejąc się z dziwnego kolesia.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Rosie!- zerwałam się z kanapy i podbiegłam do blondynki rzucając jej się na szyje. Tak dawno jej nie widziałam. Oderwałam się od niej. Skanowałam ją od góry do dołu. W ogóle się nie zmieniła</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie mogę uwierzyć, że tu jesteś! -pisnęła</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ja też. Jestem z ciebie taka dumna!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Mówisz jak jej mama. - odezwał się Harry i z Louis'em zaczął się śmiać. Razem z Rosie rzuciłyśmy w nich złowrogie spojrzenia, a oni natychmiast ucichli. Na co zareagowałyśmy śmiechem. Tak bardzo tęskniłam za tą małą blondynką. Same rozmowy przez telefon nie to samo co widywanie się. Miałyśmy tyle do omówienia.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Sorry piękne, że wam przeszkadzamy, ale musimy porwać Rosie na próbę. - Harry pocałował mnie w policzek i razem z Lou i Rose kierował się w stronę schodów. - Aaa Vi...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- No? - Spojrzałam w jego stronę</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Czuj się jak w domu. Zaraz powinien wrócić Zayn. - puścił mi oczko i wbiegł po schodach.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">No to zostałam sama. Rzuciłam się na kanapę, włączyłam TV i nawet się nie obejrzałam kiedy odpłynęłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Obudziło mnie trzaskanie drzwi i podniesione głosy. Wstałam leniwie z kanapy, przetarłam zaspane oczy. Wyłączyłam telewizor i podeszłam bliżej głosów. Oparłam się o ścianę i wsłuchiwałam się w... Chyba to była kłótnia. Tak wiem, że podsłuchiwanie nie jest najlepszą sprawą itp ale co zrobisz. Ciekawość wygrała.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jak to nie wiesz czy będziesz na urodzinach mojej mamy?! Przecież obiecałeś! - był to damski głos. Bardzo podobny do... Nie no co wy to na pewno nie była ona.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Kurwa Perrie! - a jednak to był jej - Nie wiem czy będę, wypadają nam wtedy koncerty. To nie moja wina! - nachyliłam się bardziej żeby słyszeć ich lepiej, ale tego nie przemyślałam i wazon który stał na szafce obok spadł i roztłukł się głośno.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><i>- To super Vi ino pogratulować.</i> - skarciłam swój plan w myślach. Kiedy chciałam się cofnąć nadepnęłam na jeden z odłamków, a on wbił mi się w stopę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Kurwa... - syknęłam</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Victoria? Osz kuźwa... Nie ruszaj tego zaraz przyniosę apteczkę. - Zayn ruszył w nieznaną mi stronę, a ja usiadłam na podłodze daleko od reszty odłamków. Noga tak cholernie bolał, ze aż kilka łez spłynęło mi po policzku.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- A ty co tu robisz? - znowu słyszałam ten głos przelany jadem w moją osobę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie twój interes Perrie! - odpyskowałam jej. Blondynka najwyraźniej chciała coś opowiedzieć, ale do pokoju wszedł Zayn z apteczką. Uklękną koło mnie i ostrożnie wyjmował odłamek wazonu. Kiedy już go wyjął opatrzył moją stopę i pomógł mi wstać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Yy przepraszam za ten wazon i chyba wam przeszkodziłam w rozmowie. Ja nie... - przerwał mi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nic nie szkodzi i tak już skończyliśmy. Prawda Perrie?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jasne! - warknęła i wyszła</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Słyszeliśmy tylko trzaskanie drzwiami. Zaczęłam zbierać resztki wazonu, jednak przeszkodziły mi w tym dłonie Mulata. Spojrzałam na niego zdezorientowana.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zostaw to. Potem to posprzątam. Chodź pokaże ci twój tym czasowy pokój. - szłam za nim kulejąc. Ta noga naprawdę mocno bolała. Nie umiałam nawet na niej iść. Nagle Zayn się zatrzymał i odwrócił się w moją stronę. Spojrzał na mnie i zaśmiał się cicho. Skrzyżowałam ręce na klatce i patrzałam na niego.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Z czego się śmiejesz?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Z niczego. - podszedł do mnie i wziął mnie na ręce jak pannę młodą.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zayn puszczaj mnie!. -krzyczałam, ale on mnie nie słucha.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Weszliśmy na piętro i kierowaliśmy się w stronę jakiś drzwi. Kiedy Mulat wszedł do pokoju położył mnie na łóżku. I opadł koło mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jestem wykończony. - westchnął</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ha czym? Kłótnią z Perrie? - palnęłam jak głupia. W tym momencie wyobraźcie sobie jak wale sobie otwartą dłonią w czoło...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Skąd wiesz, że się kłóciliśmy? Chyba, że podsłuchiwałaś! - uśmiechną się zadziornie</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Pff co ?! - udawałam, że nie wiem o co mu chodzi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Podsłuchiwałaś. Victoria McCartney podsłuchiwała! Przyznaj się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Przyznaj!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Bo co? - od razu pożałowałam, ze go o to zapytałam. Zaczął mnie łaskotać, a ja się śmiałam w niebo głosy. Nie umiałam złapać oddechu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zzz-zayn przestań!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dobra, ale i tak wiem, że podsłuchiwałaś. - wstał z łóżka i podszedł do drzwi. - Odpocznij Vi. - wyszedł. Oj uwielbiałam go... Co, nie Victoria. Wcale nie!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">****</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">~5 dni później~</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Dziś jest dzień finału od jakieś godziny siedzimy już w studio. Wszyscy skaczą koło siebie żeby wszystko wyszło idealnie. Całe 5 dni słyszałam od chłopaków jakie będzie zamieszanie z finałem, wiec wcale mnie nie zdziwiło to co tu się działo. W finale została Rosie i dwa zespoły. Bardzo mocne dwa zespoły. Nie powiem miała dobrych rywali. Siedziałam na jednym z głośników i wszystkiemu przyglądałam się z boku. Chłopaki gdzieś znikli tak samo Rose. Więc zostałam sama. Po czasie za sobą usłyszałam jak ktoś woła moje imię. Odwróciłam się, a w moją stronę zmierzał Simon. Wstałam szybko z głośnik i szeroko się do niego uśmiechnęłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Victorio jak dawno cie nie widziałem. Słyszałem że zgodziłaś się na moją i chłopaków propozycje</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak, tak zgodziłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-To dobrze. To twoja szansa. Ja muszę iść zaraz zaczynamy - posłał mi uśmiech i odszedł. Nagle ze sceny było słychać oklaski. No to zaczynamy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Ogłoszenie wyniku to jest najgorsze co może być. Stałam za kulisami z zaciśniętymi pięściami. Występy były idealne, ale Rosie pobiła wszystkich. Musiała to wygrać! Niech on do cholery gada te miejsca.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- 3 miejsce zajmuje... - jeszcze moment i mu wyjebie !</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- LoVeMaX - zaczęłam klaskać tak jak inni... Uff ok to albo 2, albo 1. Chłopaki z zespołu schodzili ze smutkiem namalowanym na twarzy. Zrobiło mi się ich żal. Ale przecież nic straconego. Mają szanse na wielką karierę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- A pierwsze miejsce zajęli... Zajęła... Rose Wood.- tak, tak, tak kurwa! Wygrała, skakałam jak głupia. Nie mogłam uwierzyć. Rosie razem z chłopakami po krótkim 'wywiadzie' zeszli z sceny, a ja od razu rzuciłam jej się na szyje.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jacie nie mogę. Gratulacje wiedziałam, że to wygrasz - oderwałam się od niej, a ona mnie wyśmiała.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Okej. Rosie idź się ogarnąć i jedziemy. - powiedział do nas Louis. Który uśmiechał się głupio. Coś kombinuje,,,</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- A niby gdzie ? - zapytałam</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Na Imprezę maleńka!! - wszyscy parskaliśmy śmiechem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">*****</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Byłam już nachlana w trzy dupy, ale bawiłam się świetnie. Siedzimy już w tym klubie od kilku dobrych godzin. Zayn z Liam'em dziś stwierdzili, że się nie upiją, za to ja z resztą chciałam się zabawić. Dobra może przesadzam,że była tak nachlana ale Louis z Niall'em i Harrym mi odpuszczali mi ani jednego kieliszka. Musiałam od nich uciekać zanim upiją mnie do nie przytomności. Wzięłam Rosie za rękę i poszłyśmy na parkiet. Poszłyśmy mhy jak można to w ogóle nazwać chodzeniem. Tańczyłam z Blondynką, kiedy nagle podeszli do nas dwóch chłopaków. Bardzo przystojnych. Przetańczyliśmy 1, 2 ,3 piosenki. A nasz taniec zaczął się robić bardziej intymny. Alkohol zaczął działać... Jego ręce znalazły się na moim tyłku, a usta na szyi. Zrobił mi malinkę... Chciałam go odepchnąć ale on tylko przyciągnął mnie jeszcze bliżej siebie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zostaw mnie! - Z szyi przeszedł na usta. O nie tego było już za dużo. Moje kolano wylądowało na jego czułym miejscu. Puścił mnie, a ja odeszłam jak najszybciej, chwiejnym krokiem do baru.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Poproszę wódkę. - barman tylko uśmiechnął się i już miałam kieliszek przed sobą. Już po niego sięgałam kiedy nagle został mi wyrwany. -Co kurwa!? - warknęłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Już chyba za dużo wypiłaś. - odwróciłam się i ujrzałam Zayn'a.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- O Z-zan, ależ wyprzys-sstojniał - jąkałam się. Podeszłam do niego potykając się o stołek. Wpadając w jego ramiona. Zaśmiałam się sięgając do kieliszka, który trzymał w dłoni. Lecz on wlał jego zawartość w swoje gardło.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Ej to było moje ! - krzyknęłam na niego.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Oj ty już wypiłaś swoje. Choć zatańczyć. - wbił swoje brązowe oczy w moje. Nogi się pode mną ugięły. Mogłabym wpatrywać się w nie całymi dniami.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- <i>Co ogarnij się Vi! </i>- skarciłam się w myślach. Nawet nie wiem kiedy znaleźliśmy się na parkiecie. Zayn objął mnie w pasie. Zarzuciłam swoje ręce na jego szyje. Tańczyliśmy nie odrywając od siebie wzroku. Zaczęło robić się dziwnie, ale za razem... Przyjemnie? Na szczęście zaczęła lecieć jakaś szybsza piosenka i mogłam się oderwać od Mulata. Alkohol w mojej zaczął buzować. Czułam się bardziej odważna, ale też osłabiona. Spojrzałam na Zayn, uśmiechał się do mnie szeroko. Nie wiem co we mnie wstąpiło, że to zrobiłam... Podeszłam do niego. Moja ręka wylądował na jego kroczu. I ścisnęłam. Jęknął, a jego oczy zrobiły się jaśniejsze. Nachyliłam się nad jego uchem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Pieprzyłam bym cię całą noc. - przygryzłam płatek jego ucha. I zaczęłam czuć jak wszystko wokół mnie wiruje. Później już widziałam tylko ciemność i czułam parę ramion.</span><br />
<br />
___________________________<br />
<b>Joł!</b><br />
No to mamy rozdział 4. Jakoś nie wiem co o nim myśleć... ;c Dziękuję bardzo z miłe komentarz, które mnie bardzo motywują. I serio już 5 obserwatorów w tak krótkim czasie! Nie dowiary <3<br />
Musze jednak Was przeprosić. Zaczęła mi się szkoła, wiec mam dużo mniej czasu. Rozdziały mogą pojawiać się różnie.Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-83734067277736224672015-02-12T01:31:00.002-08:002015-06-13T03:33:48.864-07:003 ROZDZIAŁ.<span style="color: #cc0000;"><b>O jacie jestem taka szczęśliwa !! Dostaje od Was bardzo miłe komentarze, które naprawde mnie motywują do pisania! Do tego jeszcze mam juz 3 obserwatorów. To coś nie wiarygodnego! DZIEKUJĘ WAM BARDZO <3 </b></span><br />
<br />
<span style="color: lime;"><b>KOMENTRZE = MOTYWACJA DO DALSZEGO PISANIA I NOWE ROZDZIAŁY !</b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b><br /></b></span>
<span style="color: #cc0000;"><b>Kochani takie krótkie informacje: </b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Zayn nie jest zaręczony!</b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Louis jest z Eleanor</b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>Liam jest z Sophia</b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b>A Harry i Niall są wolni.</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Cała drogę na gale się denerwowałam. Nie chciałam iść z chłopakami po czerwonym dywanie, nie byłam na to gotowa. Kiedy samochód się zatrzymał spojrzałam niepokojąco na Zayn'a siedzącego koło mnie.</span><br />
<div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie denerwuj się. Obiecuje że po gali od razu się zmywamy. - otworzył drzwi i wyszedł.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- <i>Dasz rade Vi to tylko gala Brit Awards... Co się przejmujesz... - </i>pomyślałam<i> </i>i wyszłam za Zayn'em.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Harry od razu pojawił się koło mnie i objął mnie ramieniem i ruszyliśmy. Szliśmy całą 5 w stronę wejścia, zatrzymując się kilka razy na zrobienie zdjęcia czy na odpowiedzenie na kilka pytań. Wszystkiemu przyglądałam się z boku. Gdy chłopaki zrobili sobie już wspólne zdjęcie pospieszyliśmy od razu w stronę wejścia. Czułam się bardzo niezręcznie. Ale cieszyłam się, ze mam okazję zobaczyć jak to wszystko wygląda z tej strony. Usiedliśmy na swoich miejscach i czekaliśmy na rozpoczęcie. Po swojej prawej miałam Zayn'a a po lewej Louis'a, który co chwile coś do mnie gadał. Czułam na sobie czyjś wzrok. Spojrzałam za siebie, a moje oczy spotkał się z jej. Od razu poznałam te jej blond włosy. Szła w naszą stronę, zauważyłam ze koło Malika jest wolne miejsce. Modliłam się, aby nie usiadła razem z nami.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zayn ! Chłopaki ! - pisnęła. Mulat wstał i pocałował blondynkę, na co się skrzywiłam. Nie wiedziałam ze są PARĄ...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Gala trwała już od godziny. Louis cały czas coś do mnie mówił przez co nie mogłam się skupić. I nie tylko przez to... Cały czas zerkałam na Malika i Perrie. Trzymali się za ręce i śmiali. Wkurzało mnie to... Ale nie dlatego, że podoba mi się Mulat czy coś z tych rzeczy, ale przez to że to Perrie. Nie lubie jej, tak samo jak ona mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Siedziałam wbita w swoje miejsce z dłoniami położonymi no na tym miejscu na ręce. Nagle poczułam na mojej prawej dłoni, dłoń Zayn'a. Spojrzałam na nasze ręce i szybko cofnęłam swoją.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Przepraszam. - powiedział Mulat popatrzał przelotnie na mnie. Kiwnęłam tylko głową i odwróciłam się do Louis'a, który mnie dugał.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wreszcie nastał moment wręczenia nagrody British Group. Chłopaki byli nominowani jeszcze do British video ale nie wygrali, teraz byłam pewna ze im się to uda.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- British Group zostają...- chwyciłam Zayn'a i Louisa mocno za ręce A oni zaśmiali się ze mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- ONE DIRECTION !!! - wstałam ze swojego siedzenia jak oparzona i rzuciłam się chłopakom na szyje. Cała piątka mnie mocno przytuliła i poszła odebrać nagrodę. Opadłam na swoje siedzenie szczerząc się jak głupia. Nie zwracałam na nic ani na nikogo uwagi. Dopóki nie poczułam czyjegoś oddechu przy swoim uchu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Słuchaj... Albo odpierdolisz się od Zayn'a, albo...- odwróciłam głowę w jej stronę. Wrzało we mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Albo co ? Po za tym nie wiem co ty się tak uwzięłaś z tym Zayn'em to tylko kolega. - wstałam i wyszłam z budynku. Musiałam odepchną. O co jej chodzi z tym Zayn'em? Przecież rozmawiałam z nim może z dwa razy. Jakaś psychiczna laska.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Siedziałam na krawężniku na tyłach budynku już może z 30 minut. Na zewnątrz było już ciemno i zimno, a ja nie wzięłam ze sobą żadnej kurtki. Powinnam wracać do środka. Chłopaki pewne się zastanawiają gdzie jestem, ale nie miałam ochoty znowu widzieć Perrie. Ta dziewczyna działała mi na nerwach. Usłyszałam dźwięk przychodzącego sms-a z mojej torebki, wyjęłam telefon i odczytałam wiadomość.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Od: Harry :)</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Gdzie ty do cholery jesteś ?! Gala się już skończyła.</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Chciałam już odpisać mu, kiedy nagle dostałam drugiego sms-a</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Od: Nieznany</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Czekam przed budynkiem. Musimy pogadać.</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b> Zayn</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Och jeszcze tego mi brakowało, żeby gadać z Malikem. Jak nas Perrie zauważy nie da mi już spokoju. Wstałam z krawężnika i ruszyłam w stronę głównego wyjścia. Pod budynkiem rozglądałam się za Harrym, ale nigdzie nie mogłam go znaleźć. Jednak mój wzrok przykuł wysoki czarnowłosy chłopak palący z boku. Podeszłam do niego i wyrwałam mu papierosa. Rzuciłam go na ziemie i zdeptałam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Co kurwa... A Vi. Gdzieś ty była? - Zayn patrzał na mnie ze zdziwienie wyrytym na jego twarzy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Musiałam trochę pooddychać świeżym powietrzem...- bo twoja dziewczyna mnie nieźle wkurwiła. -ale tego już nie dodałam. Staliśmy chwile w ciszy. Zaczęłam się trząść z zimna. Malik zdjął swoją marynarkę i nałożył mi ją na ramiona. Uśmiechnęłam się do niego. To było urocze z jego strony.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dobra chodź. - pociągnął mnie za rękę prowadząc do jednego z czarnych samochodów. Wsialiśmy do niego i ruszyliśmy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Nie pytałam nawet gdzie jedziemy, nie miałam na to siły. Siedziałam może 5 minut z w tym samochodzie koło Malika i już robiłam się senna. Cały ten dzień był męczący.. Oparłam głowę o ramie Zayn'a i zamknęłam oczy. Nawet nie wiem kiedy usnęłam...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">****</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Obudziły mnie promienie słoneczne wchodzące prze okno do pięknego biało-czarnego pokoju...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Co POKOJU ?! Szybko zerwałam się z łózka. Siedziałam jak sparaliżowana na łóżku, rozglądając się po pomieszczeniu. Nie pamiętam jak się tu znalazłam. W mojej głowie zaczęły układać się najgorsze scenariusze. Szybko spojrzałam na swoje ciało upewnić się w co jestem, ubrana. Nadal na sobie miałam swoją czarną suknie. Kamień spadł mi z serca. Wstałam z łóżka i podeszłam w stronę biurka, na którym były jakieś ubrania, a na nich karteczka.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Vi.</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Masz tu jakieś moje ubrania idź weź prysznic i schodź na dół. Czekam na ciebie.</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Zayn.</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Bardzo się cieszyłam, że Zayn mnie nie rozebrał ani nic z tych rzeczy. Wzięłam ubrania i poszłam w stronę jakiś drzwi, które prawdopodobnie prowadziły do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w ubranie które dał mi Mulat. Były to męskie czarne spodnie dresowe i biała bluzka. Pachniały męskimi, drogimi perfumami Zayna.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Kierowałam się... Sama nie wiem gdzie, po prostu szłam przed siebie, aż w końcu znalazłam się w kuchni gdzie był Zayn. Siedział przy stole jedząc naleśniki.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dzień dobry. - przywitałam się siadając naprzeciwko niego. Podał mi talerz z porcją naleśników. Och byłam taka głodna, że po prostu rzuciłam się na talerz. Czułam na sobie palący wzrok czarnowłosego. Gdy skończyłam jeść podziękowałam i odniosłam talerz do zlewu. Odwróciłam się do niego i wpatrywałam się w Zayn'a jak w obrazek.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jak się tu znalazłam? - Wstał od stołu i podszedł w moja stronę</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak słodko spałaś, że nie miałem serca cie budzić wiec zawiozłem cie do naszego domu i położyłem cię. Chłopaki wrócili do domu jurorów więc nie ma ich tu. - przez cały czas nie spuszczał ze mnie wzroku co robiło się dziwne. Miałam wrażenie, ze nie umiał powstrzymać się od śmiechu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- O co ci chodzi?! - rzuciłam</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Do twarzy ci w wąsach. - zaśmiał się, a ja popędziłam jak najszybciej do pierwszego lustra. Miałam nad ustami domalowane wąsy. Usłyszałam za sobą cichy śmiech Zayn'a. Jakim cudem nie zauważyłam tego wcześniej.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zabije cię Zayn! - krzyknęłam na niego, sama powstrzymując śmiech.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Oj to musisz mnie najpierw złapać kochana! - zaczął mi uciekać. Szybko puściłam się za nim. Mulat wybiegł z kuchni , a ja od razu za nim. Znikł</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zayn gdzie jesteś?!- cisza.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Zayn!! - znowu cisza. Szczerze zaczęłam się bać. Ten dom był ogromny. Mógł mi wyskoczyć jakiś morderca z nożem... Dobra za dużo horrorów się na oglądałam Już miałam iść na góre, kiedy zauważyłam Mulata biegnącego w stronę przeciwna niż była kuchnia. Pobiegłam za nim. Wbiegając do pokoju nie zauważyłam Zayn'a który stał przede mną i wpadałam na niego. Oboje upadliśmy i przelecieliśmy przez kanapę. Uderzyłam o ziemie i poczułam na sobie dodatkowe kilogramy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Pękałam ze śmiechu. Zayn śmiał się razem ze mną. Ciągle leżał na mnie. Podniosłam wzrok, a przed oczami pojawiły mi się jego piwne oczy. Nie umiałam oderwać od nich wzroku. Leżeliśmy tak, patrząc sobie w oczy przez jakiś czas. Miałam wrażenie, że twarz Mulata jest coraz bliżej i bliżej. A to co najbardziej mnie przerażało to, to że wcale mi to nie przeszkadzało. Nagle się ocknęłam i zrzuciłam z siebie Zayn'a. Wstałam z ziemi i poszłam poszukać łazienki. Znalazłam pierwsze lepsze drzwi które jak zgadłam należały do łazienki. Nachyliłam się nad umywalką i zaczęłam zmywać wąsy. Podniosłam wzrok, a w drzwiach stał Zayn oparty o furtyne drzwi. Uśmiechnęłam się do niego i poprosiłam go o podanie ręcznika. Wychodząc poczułam ucisk na moich nadgarstkach.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Musimy pogadać. Chodź do salonu - nie opowiedziałam mu tylko poszłam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- O co chodzi? - zapytałam siadając na kanapie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Chodzi o program. Nie dostałaś się ponieważ... - wstałam nie chciałam o tym gadać, chciałam wyjść ale Zayn wstał w tym samym momencie. Był tak blisko mojej twarzy, że postanowiłam znowu usiąść.- Chodzi o to, że nie wybraliśmy ciebie bo stwierdziliśmy, że tobie się to nie przyda.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Nie przyda? Czy ty się słyszysz? To była moja szansa - Patrzałam na niego jak na idiotę. Czy on właśnie powiedział, że program mi się nie przyda? Bez niego nic nie osiągnę, bo niby jak mam się pokazać. Wiem, że to trochę samolubne, ale nie oszukujmy się. Tak teraz jest, trzeba się pokazać w jakimś głupim show aby coś osiągnąć.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Mamy z chłopakami inną propozycje dla ciebie. - dobra teraz to mnie zamurował i patrzałam na niego z wytrzeszczonymi oczami.- Śpiewasz naprawdę bardzo dobrze i byliśmy pewni, że wygrasz ten program albo ze ktoś cie w nim zauważy. Moja wytwórnia po twoim występie, zainteresowała się tobą i są chętni na współprace.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Siedziałam w ciszy i przetwarzałam każde jego słowo dokładnie, upewniając się że dobrze słyszę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-<i>Wielka wytwórnia jest mną zainteresowana?! To jest niemożliwe -</i> pomyślałam. Siedziałam jak wmurowana nie mogłam wydusić z siebie ani jednego słowa.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nic nie powiesz ?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Podeszłam do niego i przytuliłam go. Zayn objął mnie w pasie i podniósł lekko nad ziemią. Był wyższy ode mnie o pół głowy, co sprawiło że żaden z nas nie musiał się schylać czy naciągać aby się przytulić. Oderwałam się nagle od niego i nieoczekiwanie moje stopy stały się bardzo ciekawe.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Ale to nie tak, że od razu podpiszą z tobą ten kontrakt. Najpierw chcieliby abyś zobaczyła to z innej perspektywy i żebyś się upewniła ze na pewno tego chcesz. Dlatego chcą, abyś zamieszkała po programie jakiś czas ze mną i chłopakami. I jeździła z nami na koncerty, wywiady, imprezy i tak dalej.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Zamieszkała z wami? J-ja nie wiem... - zaczęłam się jąkać co najwyraźniej rozśmieszyło Zayn'a.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Tu masz mój numery i napisz mi co o tym sądzisz. Teraz chodź odwiozę cię do domu - już miał iść w stronę wyjść, ale szybko go pociągnęłam za rękę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Zayn ja... Ja dziękuję. - uśmiechnęłam się do niego nieznacznie i puściłam jego rękę. I poleciałam po swoje ubrania.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">****</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Przez całe dwa tygodnie siedziałam w domu i rozmyślałam nad propozycją Zayn'a. Oczywiście moja mama kiedy się dowiedziała to od razu była za, ale ja nie była pewna tego wszystkiego. Mieszkać z nimi, jeździć z nimi po całym świecie. To było zbyt piękne aby było prawdziwe. Co sobotę oglądałyśmy x-factor. I bardzo cieszył mnie fakt, że Rosie jest faworytką. Należała jej się ta wygrana. Dostała wielką i jedyną szanse na spełnienie swoich marzeń. No właśnie... Tak samo jak ja dostałam szanse od chłopaków. Już wiedziałam jaką podejmę decyzje.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Zeszłam do salonu gdzie siedział moja mama czytając jakąś książkę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Mamo, słuchaj...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-TAK! TAK! Wiedziałam że się zgodzisz na jego propozycje. - patrzałam na nią w szoku, kiedy skakała jak małpa po całym salonie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Skąd wiedziałaś, że się na nią zgodzę ?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Było to wiadome. To twoja jedyna szansa. Zmusiłabym cię do tego kochanie. - delikatny uśmiech wkradł się na moje usta.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Mama miała racje, to była moja szansa. Jedyne co mnie bolało to, że nie było z nami taty i nie mógł cieszyć się razem z nami. Znowu musiał wyjechać z kraju w sprawach służbowych.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wieczorem postanowiłam napisać do Zayn'a i mu powiedzieć, że zgadzam się na jego propozycje.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">****</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> Leżałam ze swoim laptopem na łóżku przeglądająca Facebooka i Twittera. Kiedy spojrzałam na zegarek( było już jakoś po 20) szybko zerwałam się z łóżka na poszukiwaniu mojego telefonu. Jak tylko go znalazłam, weszłam na wiadomości i wysłałam krótką wiadomość do chłopaka.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Do: Zayn</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Zgadzam się.</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wpatrywałam się w telefon przez kilka minut oczekując na jakąkolwiek odpowiedź, której nie uzyskałam. Zrobiłam się już senna zatem prędko wzięłam spodenki i luźną bluzkę do spania i poszłam pod prysznic. Gdy wróciłam do pokoju natychmiast weszłam pod kołdrę. Już prawie spałam, ale wtedy usłyszałam krótki dźwięk, który oznaczał że dostałam SMS-a. Sięgnęłam po telefon, który był na mojej szafce koło łóżka. Spojrzałam na nadawce SMS-a i od razu uśmiechnęłam się do siebie. Nawet nie wiem dlaczego...</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Od: Zayn</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Super. :) Nie mogę się już doczekać piękna. Program jeszcze trochę potrwa, więc nie stęsknij się za mną za bardzo. ; *</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Uśmiechałam się jak głupia do telefonu. Dziwiłam się że pisze do mnie w taki sposób skoro w ogóle się nie znamy. Ale już wtedy, wiedziałam że nie będzie z nimi nudno i szybko się z nimi zaprzyjaźnię. Po czasie postanowiłam odpisać na jego SMS-a</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Do: Zayn</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>To raczej ty się postaraj nie stęsknić za mną. Idę spać dobranoc :)</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Od: Zayn</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Dobranoc piękna. Do zobaczenia :*</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Dwadzieścia minut później odpłynęłam z dużym uśmiechem na twarzy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">*</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Minęło już 6 miesięcy od zgodzenia się na propozycje chłopaków. Od tamtego czasu mój kontakt z nimi się polepszył. Rozmawialiśmy prawie codziennie, jak tylko mieli czas. Nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie się do nich wprowadzę. Byli świetni!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> Był już listopad, a finał x-factor miał się już odbyć za tydzień. Siedziałyśmy z moją rodzicielką na kanapie w salonie patrząc na jakiś głupi film. Mama poszła do kuchni zrobić nam gorącą czekoladę. Którą uwielbiałam pić podczas oglądania filmów. Zerknęłam na mój telefon, który się zaświecił, co oznaczało, że dostałam wiadomość. Sięgnęłam po niego i odblokowałam, żeby zobaczyć kto napisał.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Od: Harry</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Zayn kazał przekazać, że fajnie by było gdybyś przyjechała na finał. Rosie pewnie by się ucieszyła :)</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>xoxo </b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">No tak Harry to był mój ulubiony członek 1D. Razem z Niall'em, którego również uwielbiam. Byli u mnie z kilka razy od czasu gali. Ucieszyłam się na pomysł Zayn'a. Tak dawno nie widziałam Rose, no jasne że miałyśmy kontakt, ale to nie to samo.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Odpisałam mu natychmiast, że się zgadzam, pytając się go kiedy i gdzie mam być.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Od: Harry</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Ktoś przyjedzie po ciebie za dwa dni. Będziesz z nami na razie w domu jurorów, a od razu po finale pojedziemy do nas. Więc weź już ze sobą wszystko. Do zobaczenia słońce. :*</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Ps. mamy już twój adres.</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Uwielbiałam to jak każdy z nich do mnie mówił. Zayn mówił piękna, Louis i Liam księżniczka, a Harry i Niall słońce. Już ich uwielbiałam. Od razu po SMS-sie zaczęłam się pakować. Miałam na to tylko dwa dni. A tak dużo musiałam wziąć.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">* </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Następnego dnia wieczorem miałam już spakowane trzy duże walizki. Współczułam osobie, która pomoże mi je znieść, nie mogłam ich unieść. Nawet siłownia na którą chodziłam nic nie dała. Jutro miał po mnie ktoś przyjechać, denerwowałam się. Cały dzień siedziałam w domu, no nie licząc rana kiedy byłam na siłowni. Wzięłam już wieczorny prysznic i leżałam na łóżku przeglądająca telefon. W pewnym momencie telefon zabrzęczał i upuściłam go sobie na twarz.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Kurwa...- warknęłam czując ból niedaleko oka. Wzięłam telefon z twarzy i spojrzałam na SMS-a</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Od: Zayn</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Jutro o 12 przyjedzie po ciebie Andrew nasz ochroniarz. Nie umiemy się doczekać, aż będziesz z nami mieszkać. Niall jara się najbardziej :*</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wiedziałam, że chłopaki nie umieją się doczekać mojej wyprowadzki do nich, ja tak samo. Ale Niall pobijał wszystkich. Stwierdził, że będzie miał kogo wkurzać, bo chłopaki nie zwracają już na to uwagi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Do: Zayn</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b>
<b> Cholera Zayn przez ciebie zrzuciłam sobie telefon na twarz! Ha ha ja też nie mogę się doczekać ! </b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Od: Zayn</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Ha ha ha przepraszam. Ja myślę. Idź spać piękna ! Dobranoc :*</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b>
Nie odpisałam mu już na tego SMS-a. Pisało mi się z nim tak dobrze. Bałam się, że rozmowa nie będzie na się kleić tak jak SMS-y. Zasnęłam myśląc o tym jak będzie to wszystko jutro wyglądać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">*</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Obudziło mnie światło wpadające przez okno do mojego pokoju. Zerknęłam w stronę zegarka, który pokazywał 11:30.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Kurwa mać... - była już 11:30 a ja nie byłam przyszykowana miałam tylko 30 minut.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Poszłam szybko wziąć prysznic, umyłam włosy których nie zdążyłam wysuszyć i spięłam je w kucyk. Zrobiłam lekki makijaż i ubrałam na siebie czarne rurki z wysokim stanem i biały top który zwisał mi nad spodniami. Do tego ubrałam szpilki. Były to jedyne buty o których zapomniała, a wszystkie trampki już schowałam do walizek. Na ramiona założyłam parkę, robiło się już zimno na dworze. Miałam jeszcze 5 minut, więc zeszłam do kuchni, poszukując mojej mamy, która wiedziała, że dziś wyjeżdżam o 12 i mnie nie obudziła. Gdy weszłam do kuchni na stole znalazłam kartkę od niej.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Przepraszam słońce, ale musiałam jechać do pracy. Zadzwoń do mnie tylko jak będziesz w Londynie. Masz od nas kartę kredytową. Ale nie przesadzaj z nią. Kochamy Cię.</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b> Mama.</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b><br /></b>
Po przeczytaniu listu schowałam kartę i wzięłam jabłko, które miałam zamiar zjeść, ale do drzwi nastało pukanie. Szybko je otwarłam, a przede mną stał wysoki, przystojny brunet. Ubrany cały na czarno jak większość ochroniarzy. Posłałam w jego stronę szczery uśmiech. Był tak nieziemsko przystojny</span><br />
<br />
<br />
--------------------------------------<br />
<br />
<b><span style="color: red;">No to mamy 3 rozdział. Mam nadziję, że Wam się spodoba, ja sama nie wiem co mam o nim myśleć. Poprawiałam go już jakiś czas temu i nie wiem czy wszystko jest ok, więc przepraszam za wszelkie 'usterki'. </span></b><br />
<br />
<br />
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-48445117330166622792015-02-06T10:29:00.001-08:002015-06-13T03:27:38.038-07:002 ROZDZIAŁ.<span style="background-color: #4c1130; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="color: red;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>PRZECZYTAŁEŚ ZOSTAW KOMENTARZ!! To dla mnie bardzo ważne.<br /></b><span style="color: black;">Siedziałam w mojej ulubionej kawiarni nie daleko domu.Od spotkania w x-factorze minęło dokładnie już 8 dni.Kilka pierwszych przesiedziałam w domu użalając się nad sobą,ale musiałam się wziąć w garść i postanowiłam skończyć z śpiewaniem.Zająć się innymi sprawami.Od dwóch godzin siedzę w tej kawiarni przed komputerem z moją ulubioną kawą,poszukując mieszkania dla siebie daleko od Londynu.Chciałam odetchnąć od tego tłoku jaki tu jest i mieć kąt dla siebie.Mieszkam już rodzicami 20 lat czas się oderwać. Już nie myślałam tak często o x-factorze,ale nie mogłam całkowicie o nim zapomnieć.Cały czas utrzymywałam kontakt z Rosie,została ona w dalszym etapie i ma się bardzo dobrze. Przy mnie bardzo rzadko mówiła o tym jak jest w domu chłopaków i o całym tym show,dobrze wiedziałam że nie chce mi przypominać o tym, że się nie dostałam.<br />Do mojego stolika ktoś się przysiadł (ktoś kogo się w ogóle nie spodziewałam),ale ja nadal miałam wzrok wbity w monitor.Po mój laptop został mi zamknięty przed nosem.Patrzałam złowrogo na gościa,który odważył się mi przerwać.Jednak od razu kiedy spojrzałam na niego mój wkurzony wzrok przemienił się w ogromne zdziwienie.Co on tu robi?<br /> -Harry. Co ty tu robisz? - moje oczy nie odrywały się od jego brązowych oczu.<br /> - Co ty taka zdziwiona? Przyszedłem się z tobą spotkać. - uśmiechnął się miło widząc moje zdezorientowanie.Po co Harry miałby się ze mną spotkać.Z normalna dziewczyna, której nie wyszło ze śpiewaniem i teraz nie wie co zrobić. - Skończyłaś swoja kawę ? - pokiwałam mu,robiąc ostatni łyk kawy. - No to świetnie.Idziemy na zakupy,bo muszę kupić prezent dla cioci.A ty mi w tym pomożesz.<br />Co on sobie wyobraża,po prostu przerywa mi w poszukiwaniu domu i wyciąga mnie na zakupy?! Jak on mnie w ogóle znalazł i dlaczego chciał się ze mną spotkać.Harry wydawał się być bardzo miłym chłopakiem do tego bardzo przystojnym,ale to tak na marginesie,który może okazać się być przyjacielem,którego mi teraz bardzo brakuje.Dlatego uznałam,że nie będę się sprzeciwiać i pomogę mu.<br /><br />*****<br />Od godziny szukamy odpowiedniego prezentu,ale nic nie przypadło nam na tyle do gustu aby to kupić.Nawet nie mogę zliczyć ile dziewczyn w ciągu tych 60 minut podeszło do Harrego prosząc o zdjęcie.Najdziwniejsze w tym wszystkim było to,że ze mną tez chciały.Niektóre nawet skrytykowały chłopaków za to ze nie przeszłam dalej.Na każdą taką uwagę Harry chichotał i mówił coś pod nosem.Razem z Loczkiem zrezygnowani postanowiliśmy przerwać nasze poszukiwania na jakieś jedzenie. Chłopak zaproponował restauracje w której nie będzie zbyt wiele osób,żeby nam nie przeszkadzano i żebyśmy mogli w końcu porozmawiać w spokoju.<br />Kiedy weszłam do niej myślałam,że mi oczy z orbit wyskoczą.To była jedna z najdroższych restauracji w Londynie i na dodatek jedna z najładniejszych.Była w kolorach czerni i bieli,żyrandole zwisały z sufitów.Harry zauważył moja niepewność i wepchał mnie na jedno z krzeseł.Kutas!<br /> - A wiec Vi co teraz planujesz? Zapytał mnie siadając na przeciwko.Uśmiechając się do mnie,ale po mojej odpowiedzi uśmiech mu zrzedł.<br /> -Yyyyyy mam zamiar wyjechać daleko od Londynu i ...- w tym momencie bezczelnie mi przerwał.<br /> - Chyba cie pojebało moja droga! - warknął<br /> - Ale Harry posłuchaj...<br /> - Niczego nie będę słuchał! Nie wyjeżdżaj błagam Cie! - On nie dał mi dojść do słowa,ale jego błagalny ton skruszył moja pewność siebie i zaczęłam się czuć niepewnie co do mojego wyjazdu.Nagle przerwał nam kelner prosząc nas o zamówienie.Oboje mieliśmy ochotę na coś zwykłego więc zamówiliśmy pizze.Do tego każdy z nas zamówił sobie coś do picia.Dziwiło mnie, że tak bardzo chciał abym została.Coś musiało być na rzeczy. Chciałam przemilczeć to pytanie,ale moje ciekawość była zbyt duża i jak tylko kelner odszedł z moich ust wyszło to pytanie.<br /> - Ale czemu zależy ci tak na tym abym została? - moje oczy były wlepione w jego.Ale nic z nich nie mogłam wyczytać.<br /> - Bo chcemy się z tobą zaprzyjaźnić! - jego odpowiedź zbiła mnie z nóg.Zaśmiałam się cicho,aby nie zwrócić uwagi innych.Dopiero po chwili doszedł do mnie sens tych słów.<br /> -Chcemy? - uśmiechnął się do mnie lekko i zaczął jeść danie,które zostało nam podane.<br />Przez cały nasz pobyt w restauracji płakałam ze śmiechu.Harry był niesamowity.Umiałam z nim porozmawiać na każdy temat,ten poważny i ten mniej.<br />Szliśmy wzdłuż jakieś nie znanej mi ulicy,podczas spotkania kompletnie zatraciłam się w czasie,ale można było zgadnąć,że już jest dość późno.Wszystkie pobliskie restauracje były już zamknięte,a w domach światła w większości były już zgaszone.Chodziliśmy tak w kółko dobre 40 minut. W zasięgu mojego wzroku szukałam miejsca gdzie mogę odpocząć.Nie daleko nas dostrzegłam ławkę,do której natychmiast podbiegłam. Moje nogi wreszcie mogły odpocząć.<br /> - Vi ? - odwróciłam się w stronę Harrego.Który stał obok ławki.<br /> - Tak?<br /> - Naprawdę chcesz wyjechać z Londynu i rzucić to wszystko? - w jego oczach widziałam niezrozumienie i... smutek?<br /> - Wszystko ? - zaśmiałam się tak głośno,że na pewno kogoś obudziłam.<br /> - No wiesz... Rodzina, przyjaciele. Śpiew. - czemu musiał akurat ten temat poruszyć...<br /> - Śpiew?Ja nie mam czego porzucać Harry.Nie wyszło mi raz to za drugim razem to się nie zmieni - nagle wszystkie chęci,aby wynieść się z Londynu wróciły.<br /> - Czemu tak do cholery gadasz?! Victorio ty masz talent! - wkurzył się...<br /> - Bo to prawda.Nie oszukujmy się,jakbym miała ten zajebany talent byłabym dalej w x-factorze.A tak to siedzę tu teraz z tobą,kłócąc się o coś czego nie mam!<br /> - Czy ty tylko żyjesz x-factorem?! - ze złości zaczął rzucać rekami we wszystkie strony.<br /> - Jaa nie... - znowu mi przerwał.<br /> - Nie dostałaś się,nie dlatego, że nie masz talentu.Ale dlatego,że Zayn razem z Simonem i Liam'em wpadli na inny pomysł! Do cholery Vi.<br />Zaszokował mnie.Jaki inny pomysł i co ma to związanego ze mną.Wiem,że Harry ma trochę racji,ale no... Nie trzyma mnie tu nikt,ani nic. Przyjaciół nie mam.Znaczy się mam Rose,ale ona teraz jest zajęta,a z Harrym nie jesteśmy jeszcze na etapie przyjaźni.A matka... A matka to interesuje się tylko wtedy kiedy chodzi o szkołę, albo moja 'karierę'. Oj a tato to nawet nie wie chyba,że ma córkę.Kiedyś nasze kontakty były dużo lepsze.Uwielbiałam spędzać z nim czas,ale teraz wszystko się zmieniło... Musze się dowiedzieć od Loczka o jaki pomysł mu chodzi i czego on dotyczy.Ale jakoś uważam,że nie dowiem się tego dziś.<br /> - Jaki pomysł ?<br /> - Ha ha ha.Myślisz, że ci powiem? - zapytał się mnie z kpiną w głosie.<br /> - No mam nadzieje. - naprawdę miałam nadzieję,że mi powie.<br /> - Dowiesz się w swoim czasie.Może Zayn ci powie o tym na imprezie,na która Cię zabieram. - impreza?Z nimi?<br /> - To dlatego pojawiłeś się w tej kawiarni. - nie wiem czemu,ale zabolał mnie ten fakt,że pojawił się tam tylko z tego powodu aby mi powiedzieć,że bierze mnie na imprezę.<br /> - Nie do końca.Bardziej przeważa to,że chciałem cię bliżej poznać.Yyy ale kto by nie chciał poznać takiej pięknej i utalentowanej Vi? - oboje parsknęliśmy śmiechem.<br /> - Idiota! - uderzyłam go z całej siły w ramie.Przynajmniej tak mi się zdawało,ale po jego reakcji mogłam wywnioskować,że wcale go to nie bolało.<br /> - Oj też cie kocham słońce.<br /><br /><br />***<br />Po naszym wspólnym spacerze.Zadecydowaliśmy,że już czas odpuści i wracać do domu.W drodze do mojego domu Harry opowiadał mi o sobie i o tym jak się zaczęła jego kariera.Dzięki Bogu kiedy skończył opowiadać o sobie byliśmy już pod moim domem.Cieszyłam się,że nie muszę mu mówić o tym co zdarzyło się w moim życiu. Nie chciałam wracać do tych zdarzeń nie chciałam znowu czuć tego bólu.<br />Pod moimi drzwiami wymieniliśmy się numerami i rozeszliśmy się.Harry obiecał mi,że za niedługo się do mnie odezwie aby sprawdzić czy przypadkiem gdzieś mu nie znikłam. Loczek okazał się być w porządku,dogadywałam się z nim bardzo dobrze i czułam się przy nim sobą,tą Vi która zniknęła rok temu.<br />Po długim dniu zdecydowałam się obejrzeć jakiś film.Zwlekłam się z łózka i podeszłam do mojej szuflady z płytami. Nie mogłam znaleźć nic co by mnie jakoś bardziej zaciekawiło.Chyba będę musiała kupić nowe filmy...Przeszukując drugie pudełko natknęłam się na płytę podpisaną 'Vi 14.06.2012' nie mogłam sobie przypomnieć co się wtedy wydarzyło.Bylo to 3 lata temu.Miałam wtedy 17 lat.Wyjęłam płytę z opakowania i wsadziłam do DVD.Usiadłam na podłodze przed telewizorem opierając się tyłem o moje łóżko.Włączyłam ekran,a na nim ukazała się sala taneczna z lustrami na całej ścianie.Chwile potem pojawiła się wysoka chuda dziewczyna o długich,brązowych włosach.W tle leciała muzyka, a brunetka zaczęła się poruszać.Wydawała się być taka podobna do... mnie.Tą dziewczyną byłam JA.Do mojej głowy zaczęły wracać wszystkie wspomnienia,o których chciałam zapomnieć.Czułam jak moje oczy się wypełniają łzami.Taniec to było coś co kochałam robić.Zaczęłam tańczyć jak miałam z 8 lat.A to wszystko dzięki temu,że moja babcia była tancerką i zawsze chciała żeby jej córka też nią została.Ale moja mama wybrała inną drogę.<br />Jako dziecko uwielbiałam spędzać czas z babcią.Za każdym razem tańczyłyśmy i śpiewałyśmy do piosenek,które leciały w radiu.Sprawiało mi to niezłą frajdę.Pewnego dnia wzięła mnie ze sobą do studia tanecznego i uczyła podstaw.Wtedy to pokochałam i chciałam robić to do końca życia Uśmiech na ustach babci nigdy nie schodził kiedy widziała mnie tańcząca na sali.Bardzo mnie wspierała.Jak zaczęłam dorastać babunia zaczęła się coraz gorzej czuć,nie tętniła życiem jak kiedyś.Ale nie przeszkadzało jej to w tym,aby nadal chodzić ze mną do studia i obserwować moją prace.Była ze mnie taka dumna.Ciągle pamiętam jak zawsze mi mówiła,że wierzy we mnie i wie że dzięki tańcu i śpiewu wiele osiągnę.Lecz moja 'kariera' taneczna zakończyła się już w wieku 19 lat.To był najgorszy dzień w moim życiu.Byłam wtedy akurat w studiu.Ćwiczyłam jak zawsze w wolny wieczór.Byłam sama,babcia leżała w domu bo się nie czuła za dobrze.W połowie próby mój telefon zaczął brzęczeć.Chciałabym aby nigdy nie zadzwonił,chciałam aby był to sen.Kiedy go odebrałam,nie mogłam w to uwierzyć.Cała moja radość z tańca przerodziła się w ból i wspomnienia które by mi o niej tylko przypominały.Moja babcia,dzięki której pokochałam taniec,która jako jedyna wierzyła w to,że dzięki temu coś osiągnę i która była moją inspiracją... Umarła.Po prostu umarła i mnie zostawiła.Załamałam się.Od tamtej pory nie tańczę,nie chodzę na imprezy.<br />Kiedy nagranie się skończyło z moich oczu nadal leciały łzy.Dopiero teraz zrozumiałam,że jedyną pamiątką po niej jest taniec.Natchnęła mnie chęć tańczenia.Musiałam się zmienić.Dawna Vi,powinna wrócić.Nie powinnam kończyć z czymś co przypomina mi o mojej kochanej babci.<br />Nagle w pokoju rozniósł się dźwięk mojego telefonu.Otarłam łzy podniosłam się z podłogi i ruszyłam w stronę szafki na której leżał.Odebrałam nie oglądając nawet kto dzwoni.<br /> - Halo? - było słuchać jak mój głos pod koniec się załamał<br /> - Vi to ja Harry.Coś się stało? - w jego głosie mogłam wczuć lęk i troskę.<br /> - Nie nic się nie stało. - kłamie.<br /> - Okej.Będę po ciebie jutro koło 20.Ubierz się ładnie,tak wypada na imprezę.Dobranoc słonko. - rozłączył się kretyn! Nawet nie dał mi dojść do słowa,idę na imprezę z Harrym.Będę musiała tańczyć,wspomnienia wrócą.Musze dać rade.Babcia na pewno nie chciałaby abym skończyła z tańcem,abym odcięła się od niego.<br /><br />***<br /><br />Rano moja głowa mi pękała od wczorajszego płaczu.Przepłakałam większość nocy.Tylko jak zamknęłam oczy pojawiała się sala,muzyka leciała w tle,a w lustrze stałam ja razem z babcią.To było jak niekończący się koszmar,a zarazem najpiękniejszy sen.<br />Leżałam w łóżku dobre 30 minut.Czułam na swoim ciele pot,musiałam wsiąść prysznic.Wyczołgałam się pod prysznic i nagle oblała mnie fala rozkoszy.Nałożyłam na siebie ulubiony malinowy żel i staranie się umyłam.Potem wzięłam się za włosy.Leniwie wyszłam z pod prysznica,owinęłam się ręcznikiem i ruszyłam w stronę pokoju.<br /> - Cześć - otworzyłam drzwi, a na moim łóżku leżał sobie ten kretyn, który wystraszył mnie na śmierć!<br /> -Kurwa!Harry pojebało Cie?! - zaczęłam się drzeć na niego jak idiotka.Jak on w ogóle wszedł.Przecież jeszcze wszyscy śpią.<br /> - Nie?To chyba ciebie pojebało słonko.<br /> - Mnie?To ty leżysz w moim łóżku,witając się ze mną jakbyś był u siebie! - co za idiota z niego.<br /> - No sorry słonko,ale to nie ja stoję przed tobą owinięty samym ręcznikiem z mokrymi włosami. - wstał z łózka i ruszył w moją stronę.Czułam jak policzki mi płoną,kiedy się nachylał do mojego ucha.<br /> - Nawet nie wiesz jak to kurwa podnieca.Czuje jak mi staje słonko. - odsunął się ode mnie i patrzał mi prosto w oczy,a ja stałam jak sparaliżowana.<br /> - Haha żartuje idiotko.Chociaż nie powiem masz niezłe ciało.Czekam na ciebie na dole. - cmoknął mnie w policzek i wyszedł.<br /> - Ciota! - krzyknęłam za nim mając nadzieje,że bardzo dobrze mnie usłyszał.<br />Po godzinie byłam gotowa i wreszcie mogłam zejść na dół.W salonie nie było nikogo.W jadalni tak samo.Została kuchnia.Usłyszałam z niej głosy.Weszłam do niej pewna że zastanę tam Harrego, ale to nie był on.<br /> - Yyy gdzie Harry ? - zapytałam blondyna,który siedział na przeciwko swojego kolegi.<br /> - O cześć wreszcie zeszłaś.Czekamy na ciebie już dobrą godzinę.Musimy się zbierać. - wstał z krzesła i wziął mnie za rękę ciągnąc w stronę drzwi.Chciałam się mu wyrwać,ale jego uścisk był mocny,mimo to nie bolało.<br /> - Gdzie my o cholery idziemy?Jak w ogóle weszliście do mojego domu i gdzie moja mama i Harry?<br /> - Och jedziemy do naszej stylistki.Twoja mama poszła do pracy i pozwoliła nam wejść zapewniając nas,że zaraz wstaniesz.A Harry będzie już na miejscu z Liam'em i Zayn'em. - odpowiedział otwierając mi drzwi do swojego auta.<br /> - Dobra wszystko rozumiem oprócz jednego. - zatrzymałam się przed wejściem do auta odwracając się do Niall'a i Louis'a który stał za nim.<br /> - Po co ja mam jechać do waszej stylistki?<br /> - Harry nie wspominał Ci o imprezie? - zapytał mnie Lou z niezrozumiałym wzrokiem<br /> - No tak,wspomniał.I mówił że mam być gotowa na 20,a nie na 10 rano! Ale po co stylistka na jakąś głupią imprezę? - chłopaki wybuchnęli śmiechem<br /> - O widzę,że Harry nie powiedział ci jaka to impreza.Jedziemy moja droga na gale Brit Awards,więc trzeba jakoś wyglądać.A,że jedziesz z nami musisz też wyglądać zajebiście seksownie. - opowiedział mi Lou wpychając mnie do samochodu,twierdząc,że nie mamy czasu.<br /><br />Dojechaliśmy na miejsce w 20 minut.Lou zatrzymał się przed dużym domem.Zewnątrz wydawał się zwyczajny,ale kiedy weszłam do środka nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Był świetny i na dodatek bardzo nowoczesny.Z mojego zachwytu wyrwał mnie Niall ciągnący mnie w stronę ogromnych drzwi,które jak chwile potem okazały się wejściem do garderoby.<br /> - Vi!! - Harry biegł do mnie z otwartymi rękami,aby mnie przytulić.Kiedy był już blisko wycelowałam w niego palcem wskazującym,na co od razu się zatrzymał.<br /> - Ty!Ty parszywy gnojku! - warknęłam na niego,ale myślałam ze parsknę śmiechem gdy tylko zobaczyłam jego przestraszoną minę. - Impreza tak?! Nic mi nie wspomniałeś,że tą impreza będzie The Brit Awards!<br /> - Tak?Zdawało mi się ze ci wspomniałem. - zaśmiał mi się prosto w twarz frajer!Uderzyłam go w ramie i ruszyłam w stronę kanapy.Usiadłam koło Liama'a,który objął mnie ramieniem i przytulił.<br /> - Gdzie jest Zayn? - zapytał Niall siadając koło mnie.Właśnie gdzie jest Zayn?Nie widziałam go od x-factora.<br /> - Lou go ubiera.Vi co tam u Ciebie?Od x-factora Cie nie widziałem. - spojrzałam na Liam'a, który zadał mi pytanie.<br /> - Yyy szczerze to nic nowego.Mam zamiar skończyć ze śpiewaniem i wyjechać z Londynu. - w pokoju nastała cisza,a ja czułam na sobie ich wzroki.Przez 3 minuty nikt się nie odzywał, a ja siedziałam wbita w kanapę.<br /> - Zaraz,zaraz.Jak to wyjechać? - Louis postanowił przerwać tą niezręczna cisze.Miałam lekko nadzieję,że zmieni temat ale tak się nie stało.<br /> - Chce się oderwać od rodziców.Nic mnie nie trzyma już w Londynie. - jedyna osoba,która mnie tu trzymała zmarła,ale tego już im nie powiedziałam<br /> - Nie możesz wyjechać. Vi mamy dla Ciebie... - Louis nie skończył,bo do garderoby weszła ładna blondynka,która jak myślę była ich stylistką.Mój wzrok jednak zawiesił się na Mulacie za nią.Był ubrany w białą koszule,czarna marynarkę i czarne spodnie,a na szyi miał czarny krawat.Kiedy skończył poprawiać swój strój,podniósł wzrok na nas.Moje brązowe oczy spotkały się z jego ciemnymi.Nie mogłam oderwać od niego mojego wzroku.Wyglądał świetnie.Nasz kontakt wzrokowy został przerwany przez blondynkę, która stanęła przed Mulatem i poprawiała mu strój.<br /> - I co myślicie chłopaki? - zapytała się z uśmiechem.<br /> - No jest okej. - opowiedzieli je chórem.Na co ta się skrzywiła.<br /> - Och to może mi odpowie ta ślicznotka.Co myślisz? - spojrzałam na nią rozkojarzona.Nie znałam się na ubraniach więc nie wiedziałam co mam jej powiedzieć.Ale wiem jedno... Zayn wyglądał w tym świetnie.Spojrzałam na Zayn'a,a on wpatrywał się we mnie.Zarumieniłam się trochę.<br /> - Mi się podoba.Wygląda naprawdę nieźle. - uśmiechnęłam się do niej szczerze.Blondynka podeszła do mnie i mnie przytuliła. - Jestem Lou,a ty pewnie Victoria,którą mam ubrać.<br /> - Miło mi Lou. - spojrzałam złowrogo na Harrego,na co wszyscy się zaśmiali.<br /> - Dobra to chodź za mną.A wy idźcie się przebrać bo za niedługo jedziecie. <br />Wyszłyśmy z garderoby i weszliśmy do przebieralni gdzie leżało pełno ubrań.Lou podeszła do wielkiej szafy wyjmując z niej piękną czarną suknie. <br /> - Proszę przebierz się w nią.Mam nadzieje,że będzie pasować. <br />Odebrałam od niej sukienkę i weszłam do jednej z szatni.Zdjęłam z siebie wszystkie moje ubrania i nałożyłam na siebie sukienkę.Sięgała aż do ziemi.A jej dekolt był ułożony w duże V.Było widać mi stanik,więc postanowiłam go zdjąć.Obróciłam się do lustra i nie mogłam uwierzyć w to jak wyglądam.Sukienka pasowała idealnie.Po chwili się ocknęłam i wyszłam. Kiedy Lou się do mnie odwróciła od razu zakryła usta rękami. <br /> - Wyglądasz prześlicznie.Oj chłopcy będą ci się kłaniać - zarumieniłam się na jej słowa. <br /> - Chodź idziemy cie pomalować. <br />Usiadłam przed dużym lustrem,a ona odwróciła mnie do siebie i zaczęła mnie malować. <br /> - Widziałam Cię w x-factorze.Naprawdę masz talent Victorio.<br /> - Czy ja wiem czy to taki talent.Odpadłam. - spojrzałam w oczy blondynki,a ona uśmiechnęła się do mnie szeroko.<br /> - Myślę,że odpadłaś bo chłopacy mają dla ciebie coś innego.<br /> - Nie mam pojęcia co to może być. <br /> - Pomyśl tylko.Dlaczego mieliby cie brać na tą galę.Rozumiem,że cię polubili i chcą Cię poznać.Wcale im się nie dziwie - uśmiechnęłam się na jej miłe słowa. - ale to,że biorą Cie na gale jest dla mnie podejrzane.Skończyłam. - obróciła mnie do lustra,a mi zaparło w dech w piersi.Był to lekki makijaż,a czerwona szminka dodawała uroku.Makijaż idealnie pasował do sukienki,a moje włosy ułożyła w fale,które opadały mi na ramiona. <br /> - Lou ten makijaż,to wszystko jest świetne.Dziękuje ci bardzo.<br /> - Nie masz za co.Wyglądasz prześlicznie.Choć pokażemy cie chłopakom.- oznajmiła. Polubiłam Lou wydawała się bardzo miła kobietą. <br />Lou pierwsza weszła do garderoby w której stali już ubrani Niall, Harry i Zayn.Weszłam od razu za nią.Blondynka kaszlnęła,a chłopcy odwrócili się w naszą stronę.Nic nie mówili tylko patrzeli na mnie z szeroko otwartymi oczami.Spojrzałam na każdego po kolei.Mulat stał i patrzał na mnie uśmiechając się do mnie szeroko.Nagle podszedł do mnie i objął mnie ramieniem. <br /> - To co jedziemy. - odwrócił się do reszty i pokazał im język.<br /><br /> Weszliśmy do auta i pojechaliśmy w drogę.</span><b><br /><br /><br /><br />__________________________________________________________________<br />No to mamy 2 rozdział. Z tego jestem bardziej zadowolona. I mam nadzieję, że wy też. :) Przepraszam za wszelkie błędy poprawiałam na szybko. </b></span></span>Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-17091735713857569932015-01-30T13:48:00.003-08:002015-06-13T01:48:22.656-07:001 ROZDZIAŁ<span style="color: red;"><b>PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM!!</b></span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Stałam w tej cholernej kolejce chyba z już 2 godziny. Od tego sterczenia w tym upale zaschło mi w gardle, więc postanowiłam zostawić moją mamę samą i ruszyć do stoiska po jakąś wodę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Poproszę jedną wodę niegazowaną. -poprosiłam sprzedawczynie, która się do mnie uśmiechnęła i wręczyła mi wodę. Zapłaciłam jej i odeszła. Moją uwagę przykuła grupa ludzi, która zachowywała się nieco za głośno. Gdy do nich podeszłam zauważyłam wysokiego bruneta, który grał na gitarze i śpiewał, jedna z moich ulubionych piosenek Ellie Goulding 'Burn'. Nie umiałam się powstrzymać, zaczęłam śpiewać razem z nim. Wszyscy odwrócili się w moja stronę, a chłopak uśmiechał się kontynuując grę. Po czasie zorientowałam się, że w połowie piosenki chłopak przestał śpiewać razem ze mną i tylko grał i wpatrywał się we mnie. Gdy skończyłam swój 'występ', ludzie w okół zaczeli klaskać i gwizdać. Poczułam jak moje policzki płoną, ale nie umiałam zapobiec uśmiechu, który wkradł mi się na moje usta.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- No nieźle. Kto by pomyślał, że w takiej drobnej dziewczynie jest taki kawał głosu. - spojrzała na niego trochę zawstydzona.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Przyjmę to jako komplement. - odpowiedziałam mu z uśmiechem</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jestem Max. Max Colman. - był on wysoki, a jego oczy były błękitne.A do tego był nieźle utalentowany.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Miło mi się z tobą śpiewało Max, ale teraz muszę spadać. Moja mama pewnie traci zmysły gdzie się podziałam z tą wodą.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Odwróciłam się i odeszłam za nim mógł zadać mi jakiekolwiek pytanie..</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">***</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Dobra przede mną zostały może jeszcze z 6 osób, a potem ja. Zaczęłam się już stresować, to mój pierwszy występ przed taką widownią. Musiałam się upewnić ile tam ogólnie jest osób z perspektywy uczestnika i ciekawości zajrzałam na widownie czego od razu pożałowałam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Boże jaka ty jesteś głupi Vi.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Było tam więcej ludzi niż w mojej dawnej szkole. A tak po za tym to skończyłam już liceum i miałam iść na studia, ale moja mama uparła się, żebym najpierw spróbowała w x-factor, więc i próbuje.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Stres zjadł mnie już maksymalnie. Została ostatnia osoba, a ja z nerwów zapomniałam, tekstu. Zastanawiałam się nad tym chwile, jednak z moich myśli wyrwał mnie piękny głos dziewczyny która akurat była na scenie. Miała taką lekką i przepiękną barwę głosu. Śpiewała piosenka Demi Lovato - Really Don't Care. Ja porównaniu do niej skrzeczę jak kruk, a nie śpiewam. Kiedy muzyka przestała grać usłyszałam Simona.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Rosie to było rewelacyjne! Nic więcej nie mam do dodania, ja jestem na TAK! - nerwy mnie zeżarły jeszcze bardziej jeśli to w ogóle możliwe. Coś czuje, że to nie będzie dobry występ,</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Później już nic nie słyszałam, byłam zbyt zajęta swoimi myślami, ale sądzę że poszło jej dobrze bo ze sceny schodziła z wielkim uśmiechem. Kiedy przechodziła koło mnie spojrzała na mnie i obdarowała mnie swoimi białymi,prostymi zębami.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Nie przejmuj się tym tak, nie jest tak źle. Patrz w punkt przed siebie, a będzie dobrze. - jedyna rzecz na którą było mnie stać to uśmiechnąć się i ruszyć w stronę schodków które prowadziły na scenę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wchodząc na nią spojrzałam w stronę jurorów, a mój wzrok spotkał się z Perrie Edwards. Tak dobrze myślicie, z Perrie, z Little Mix.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Witam jak masz na imię? -zapytała mnie blondynka</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Yyyy Victoria McCartney.- mówiłam do nich z spuszczonym wzrokiem i trzęsącym się głosem </span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Łooooho piękna nie stresuj się tak. - spojrzałam w stronę z której dochodził głosu i zobaczyłam przystojnego Mulata z One Direction, który się uśmiechał, a reszta jego kumpli zaczęła się śmiać. Mój wzrok zawiesił się na nim. Był taki przystojny. Jego ciemne oczy przykuły moja uwagę. Lecz Perrie chyba się nie spodobał jego komentarz, bo patrzała raz na niego, raz na mnie, ze wzrokiem mordercy. Zaczęłam się jej bać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Jak piosenkę dla nas zaśpiewasz?- z myśli wyrwał mnie Simon</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Foster The People - Pumped up Kicks.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Dobry wybór.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Dobra to zaczynaj piękna. - cała piątka chłopaków ze zespołu krzyknęła do mnie, a ja zaśmiała się z ich reakcji.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po chwili muzyka już leciała, a ja zaczęłam śpiewać. Z widowni było słychać klaski w rytm muzyki co mi bardzo pomogło, bo poczułam się swobodnie, a zaraz po tym zorientowałam się ze zaczęłam ruszać się po całej scenie i bawić się nieźle przy tym wszystkim. Nagle ze swoich siedzeń podniósł się Simon razem z chłopakami i zaczęli klaskać. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, który od razu znikł kiedy spojrzałam na Perrie. Nienawidziła mnie. Już wiedziałam, że będzie na nie. I najchętniej wysłałaby mnie do domu.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Niby były to tylko 4 minuty śpiewu, ale zmęczyłam się przy tym nieziemsko. Kiedy skończyłam swój utwór, cała widownia zaczęła klaskać i krzyczeć coś</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">podobnego do 'TRZY RAZY TAK !' ale nie mogłam dokładnie usłyszeć. Popatrzałam na każdego z jurorów po kolei, a mój wzrok spotkał się z Mulatem. Uśmiechał się do mnie szeroko, a ja już wiedziałam, że moje policzki płoną.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Okej to może ja zacznę. - odezwał się brunet po jego lewej stronie. Jak się nie mylę to był Harry, nie jestem pewna nie byłam ich mega fanką.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Jesteś pierwszą uczestniczką tej edycji, która tak komfortowo czuła się na scenie. A do tego twój głos jest zniewalający. Nie usłyszałem w nim ani razu jakiegokolwiek fałszu podziwiam cie ! - jego komplementy wywołał u mnie jeszcze większe rumieńce..</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Victoria ile ty w ogóle masz lat? - zapytał mnie Simon opierając się łokciami o blat.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-20. - odpowiedziałam mu. Które skończyłam 16 dni temu, ale tego już wiedzieć nie musiał.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- To co zrobiłaś na tej scenie to było genialnie. Jesteś młoda, ale myślę, że masz ogromne szanse dostać się do finału, a nawet wygrać ten program.- chciałam mu odpowiedzieć na te miłe słowa, ale Perrie mi przerwała. I to co wypłynęło z jej ust nieźle mnie zdziwiło... i zabolało.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Halo, halo nie rozpędzajcie się tak. Rozumiem, że zaczarowała was swoja piękną buźka. - na kilometr szło wyczuć sarkazm w jej głosie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Ale wcale nie zaśpiewała tak pięknie jak mówicie. Dziewczyno ja nawet nie wiem co ty tu robisz. Ten utwór jest tak banalny do zaśpiewania, a ty jeszcze go zmaściłaś. Fałsze co drugi wers. Dla mnie było to okropne. - Na widowni rozpędził się chaos wszyscy zaczęli buczeć, a ja patrzałam na nią z szeroko otwarta szczęką. Nie mogłam uwierzyć, że było aż tak źle. Zamrugałam kilka razy aby odpędzić nieproszone łzy, ale jedna i tak jedna spłynęła po moim policzku. Szybko ją otarłam mając nadzieje, że nikt tego nie zauważył. Jednak trochę się przeliczyłam. Zayn to zauważył i posłał mi przepraszające spojrzenie. Na co uśmiechnęłam się do niego słabo.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Ja się z tym absolutnie nie zgadzam. Ale zacznijmy głosować. Perrie ? -wraz z Simon'em spojrzał na nią pytająco</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Nie. -warknęła a z widowni było słychać słynne 'buuu'</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Okej. Chłopaki ?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Oczywiście, że tak! - odezwali się chórem.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-2 razy tak Victoria. Przechodzisz dalej !!</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">********</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Miesiąc później dostałam list z x-factor, że 20 lutego ( za tydzień) mam się pojawić w Londynie na dalszym etapie programu. Był to dla mnie ogromny szok, że dostałam się dalej. Przez pierwszy tydzień nie mogłam w to uwierzyć. Miałam mieszane uczyć, co tego wszystkiego. Moje życie w zeszłym roku, przewróciło się o 360 stopni. Zdradziły mnie osoby po których nigdy bym się tego nie spodziewała. Do tego mój najukochańszy tata dostał nową prace, przez którą w ogóle nie ma go w domu. Od zawsze uwielbiałam spędzać z nim czas, ale teraz to jest nierealne żeby razem nawet zjeść jeden zajebany obiad. W zeszłym roku również zmarła moja babcia, której śmierć dobiła mnie jeszcze bardziej. Dlatego teraz jestem taka, jaka jestem. Wszystkie te sytuacje nauczyły mnie czegoś o życiu. Zmieniłam się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">********</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> Kiedy wreszcie znalazłam budynku w którym mieli się spotkać wszyscy uczestnicy przeszłam przez drzwi i przypadkiem wpadłam na kogoś, tracąc równowagę upadłam na tyłek.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Przepraszam bardzo, nie zauważyłam cie. - stała tam ta sama blondynka co występowała przede mną.- To ty ! Ja pierdole dziewczyno masz zajebisty głos. - blondynka pomogła mi wstać śmiejąc się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Widziałam twój występ Victorio. Tak ? Dobrze pamiętam ?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Tak, tak jestem Victoria, ale mów mi Vi. A ty to Rosie. Nie był on za dobry. - do moich oczu znowu napłynęły łzy na samą myśl o tym.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Nie za dobry ?! Śpiewasz bardzo dobrze i nie było ani jednego fałszu. Chłopakom i Simon'owi się spodobałaś. A Perrie się po prostu nie przejmuj. - Uśmiechnęłam się do niej nieznacznie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">********</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Minęło może już z 40 minut, a my nadal stałyśmy w tym samym miejscu rozmawiając. Chwile później nam przerwano.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Dobra ludzie, jak już większość z was wie. Jestem Louis jednym z jurorów. Musimy się sprężyć. Dlatego od razu podzielimy was na trzy grupy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Uczestnicy od 16 do 19 będą pod moją opieką - powiedziałam Perrie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Teraz w głębi duszy dziękowałam mamie, że urodziła mnie rok wcześniej. Miałam przynajmniej jakieś szanse, aby przejść dalej. Gdybym znalazła się w grupie Perrie od razu bym wyleciała. I to było pewne.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Zespoły do Simona a osoby od 20 lat i powyżej, do chłopaków.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Chyba już od godziny siedzimy w jakiś pokoju z Louisem czekając na pozostałych. Stałam z Rose pod ścianą śmiejąc się z jednego chłopaka, który próbował nas poderwać robiąc przy tym ponętne miny, które mu całkowicie nie wychodziły.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- A w z czego się śmiejecie? - zapytał nas Louis, który jakimś cudem był teraz koło mnie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Ha ha ha widzisz tego kolesia tam ? - Rosie wskazała na chłopaka który w tym momencie na nas nie patrzał i bardzo dobrze inaczej było by mi głupio. - Szczela do nas ponętne miny przy których jego twarz wygląda co najmniej jak ryba po nie udanym przeszczepie twarzy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Louis musiał to zauważyć po po chwili parskną śmiechem i wszyscy staliśmy spłakani ze śmiechu. Po 20 minutach naszej rozmowy do pokoju wparowali pozostali.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Kurde sorry ludzie, ale był niezły korek.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Ta Niall wciskaj im kity zamiast się przyznać, że to ty siedziałeś na klopie z 40 minut ! - warkną na niego Liam.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Wszyscy w sali zaczęli się śmiać, kiedy blondyn zrobił się cały czerwony.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po kolejnej godzinie tłumaczenia nam, jak wszystko będzie przebiegało odezwał się Zayn.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Dziewczyny od 20 do 22 lat pójdą ze mną, reszta dziewczyn z Harrym i Liam'em. Chłopcy 20-22 z Niall'em a reszta z Louis'em.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Znowu jakieś przesłuchanie... Czemu akurat nasz grupę musiał wsiąść Zayn. Nie wiem czemu, ale stresowałam się przy nim. Jego oczy mnie zwalały z nóg. A uśmiech... Po prostu zniewalał</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Szyliśmy długim korytarzem, po kilku minutach dotarliśmy do drzwi pokoju, które jak myślę miał być salą w której będzie nas przesłuchiwał. Miałam już zamiar wchodzić, ale potknęłam się o próg którego nie zauważyłam. Upadłabym na ziemie, gdyby para ramion nie chwyciła mnie w odpowiednim momencie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Uważaj piękna jak chodzisz. - odwróciłam się, aby spojrzeć na Zayna, który trzymał mnie w ramionach uśmiechając się.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Nic mu nie opowiedziałam, tylko odeszłam szybko, żeby nie zauważył rumieńców na mojej twarzy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Zanim pojedziemy do naszego domu, chcieliśmy wszystkich was przesłuchać jeszcze raz. Bo z każdej grupki na która was podzieliliśmy może pojechać tylko 5 osób. - kiedy z jego ust wypłynęły te słowa, zaczęłam się denerwować. A jego osoba wcale mi nie pomagała się uspokoić</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Co jeśli ja się nie dostane? Chyba zaczęło mi zależeć na tym całym show.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Poproszę żeby wszystkie wyszły oprócz..- spojrzał na swoją listę i wskazał na wysoką, rudowłosą dziewczynę. -Ty zostań zaczniemy od ciebie.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Było nas tylko 15 a już 13 dziewczyn zostało przesłuchanych przez mulata. Rosie już przesłuchał i teraz siedziała koło mnie denerwując się tak samo jak ja. Zaczęłam się pocić ze stresu, kiedy dziewczyna która czekała razem ze mną została poproszona o wejście do sali.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Super kuźwa jestem ostatnia. - Rosie zmarszczyła na mnie brwi ze zdziwienie</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Powinnaś się cieszyć ! Przynajmniej nie zapomni jak śpiewasz, a nie jak o dziewczynach które były na początku.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Musze przyznać, że trochę mnie to uspokoiło, do czasu kiedy drzwi się nie otwarły i nie poproszono mnie o wejście. Idąc tam przełykałam tak głośno ślinę, że wszystkie dziewczyny patrzyły na mnie dziwnym wzrokiem. Do cholery one nie widziały stresującego się człowieka czy co? Będąc już w sali od razu spojrzała na Zayn, który chyba sobie nie zdawał sprawy, że stoję już obok niego. Kaszlnęłam, aby zwrócił na mnie uwagę co natychmiast podziałało.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Yyy Victoria zgadza się? - nie byłam wstanie z nerwów mu odpowiedzieć tylko kiwnęłam głową. Miałam wzrok wryty w podłoże, ale czułam na sobie jego wzrok palący we mnie dziurę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Dobra w takim razie trzymaj - podał mi mikrofon a ja dopiero wtedy odważyłam się spojrzeć w jego oczy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Znasz nasza piosenkę Little Things ?</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Yyyy chyba tak. - w moim głosie było słychać niepewność, ale zdawało się ze Zayn tego nie zauważył</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Okej. No to działaj. -rękom wskazał abym zaczęła</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">'Your hand fits in mine like it's made just for me</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">But bear this in mind it was meant to be.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">And I'm joining up the dots with the freckles on your cheeks.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">And it all makes sense to me.'</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Gdy miałam zaczynać drugą zwrotkę, Zayn wziął do ręki mikrofon i śpiewał razem ze mną. Nie mogłam powstrzymać uśmiechu który wkradł się na moje usta. I tak jak wtedy na castingu poczułam się swobodnie i zaczęłam się ruszać w rytm muzyki. Tańczyliśmy prawie cała piosenkę. Zayn nie odrywał wzroku ode mnie, a ja od niego.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Po chwili razem Zayn'em staliśmy tak blisko siebie, że czułam jego oddech na swojej twarzy. Spanikowałam, odskakując od niego i potykając się o stojak mikrofonu. Upadłam tak mocno, że czułam jak tuczą mi się kości.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Ja pierdole! Nic ci się nie stało? - Mulat podszedł do mnie pomagając mi wstać.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Nie chyba nie. Dzięki za pomoc, yyy lepiej już wyjdę.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Czułam się zażenowana.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">***</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Siedzieliśmy w sali czekając na decyzje chłopaków. Byłam już bardzo zmęczona, co było po mnie widać. Spędziłam tu już chyba z 8 godzin.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Nagle do pokoju weszli chłopaki. Harry przez cały czas nie spuszczał ze mnie wzroku, co mnie troszkę stresowało. Harry tak samo jak Mulat był bardzo przystojny, ale czegoś mu brakowało. Co ja gadam... Każdy z nich był zniewalająco przystojny.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Zadecydowaliśmy już. I żeby nie przeciągać zaczniemy najpierw od grupy chłopaków 20-22 - szczerze nawet nie słuchałam kto się dostał. Byłam zbyt zajęta myśleniem o sobie i o tym czy znajdę się w piątce. Nie byłam zadowolona z mojego występu i miałam lekkie obawy. Kto by chciał mieć w swojej drużynie dziewczynę, która potyka się o stojak. Po grupie chłopaków i dziewczyn 22 powyżej nadeszła chwila na nas.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">-Teraz ostatni grupa. Dziewczyny 20-22 lata. - teraz zaczęłam się stresować jeszcze bardziej niż przed chwilą.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Rose Wood, Bella Martinez, Lilly Reed, Clara Simmons- dobra wymienił już cztery, zostało ostatnie miejsce. Popatrzałam na Rose, która złapała ze mną kontakt wzrokowy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- i ostatnie miejsce należy do Susan Lee- Kiedy usłyszałam ostatnie nazwisko, poczułam jak w moich oczach zbierają się łzy.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">- Gratulujemy całej 20, a reszcie dziękujemy i nie załamujcie się, spróbujcie za rok.- Harry mówił to z wielkim uśmiechem na twarzy. Niall i Harry spojrzeli na mnie puszczają mi oczko. Nie byłam wstanie się nawet do niech uśmiechnąć tylko odwróciłam wzrok.</span><br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Łatwo mu mówić spróbuj za rok. Wiedziałam, że to był zły pomysł żeby tu przyjść. Spojrzałam w stronę Zayn'a, który patrzał na mnie. Odwróciłam od niego wzrok i wyszłam...</span><br />
<br />
********<br />
<br />
Och kochani i co ja mam tu napisać. Po pierwsze nie jestem jakoś bardzo zadowolona z tego rozdziału. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest jakoś mega super. Ale jest moim 1 rozdziałem, wiec myślę że się jeszcze rozkręcę.<br />
<div>
Mam ogromną nadzieję, że chociaż nie którym się on spodoba.<br />
<span style="color: red;">Proszę Was o zostawienia komentarza. Wam zajmie to kilka minut, a mnie zmotywuje do dalszej pracy! 2 rozdział się pojawi jak mnie zmotywujecie do tego, abym go wstawiła. :)</span><br />
A i przepraszam za wszelkie błędy. :)</div>
Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-39002789991570855232015-01-12T12:23:00.003-08:002015-01-12T12:23:22.225-08:00FABUŁA<div style="text-align: center;">
Victoria McCartney to dwudziestoletnia dziewczyna pochodząca z Londynu, która z na mową mamy próbuje swoich sił w pewnym show. Jednak nic dzięki temu nie osiągnie ( przynajmniej tak jej się wydawało ). Wszystko się zmienia kiedy dostaje propozycję od chłopaków z One Direction, a jej uczucia do jednego z nich zmieniają się w coś więcej, niż tylko przyjaźń. Na jej drodze pojawią się przeszkody, które nieźle namieszają w jej życiu. I czy przeszłość pozwoli Vi osiągnąć to czego pragnie? Dowiesz się tego czytając tego bloga.<br />
<div>
<br /></div>
</div>
<div>
</div>
Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6965362338822650321.post-79946986424239204802015-01-06T11:31:00.001-08:002015-06-13T01:24:19.674-07:00PROLOG<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Ten okropny, piskliwy głos był do nie wytrzymania! Do kurwy nędzy przysięgam, ze jak jeszcze raz usłyszę jak mnie wola to nie wytrzymam!</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Victoria pospiesz się, bo się spóźnimy.- normalnie zabije ją do cholery...</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Kurwa... Schodzę! Daj mi 10 minut.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Od tygodnia zastanawiam się czemu mojej mamie zależy tak na tym abym poszła na to przesłuchanie. To nie tak, że nie chce... Po prostu nie chce się upokorzyć przed </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">tyloma ludźmi. Ale oczywiście moja mamusia się uparła abyśmy poszły na casting.Próbowałam ją przekonać aby odpuściła, ale było to na marne.Leniwie wstałam z łóżka </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">aby wziąć prysznic. Ubrałam czarne rurki, białą zwykłą bluzkę do tego czarne Vansy. Zrobiłam sobie lekki makijaż, rozpuściłam włosy, ostatni raz spojrzałam w lustro </span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">i zeszłam na dol.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Możemy wreszcie jechać chce mieć to za sobą ?- zapytałam wchodząc do kuchni, gdzie siedziała moja mama z szerokim uśmiechem na twarzy. Spojrzała w moją stronę i wstała.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Okej.- odpowiedziała mi miło. Szłam już w stronę drzwi, kiedy zatrzymał mnie jej głos.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Vi chce żebyś obiecała mi tylko jedno.- odwróciłam się do niej krzyżując ręce na klatce piersiowej dając jej znak, żeby kontynuowała.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Nawet jeśli chociaż jedno z nich skrytykuje twój występ, chce abyś wiedziała, że jestem tam z tobą i żebyś się nie załamał jak nie przejdziesz dalej.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Patrzałam na nią z szeroko otwartymi oczami, a moja szczęka leżała na ziemi. Nie mogłam w to uwierzyć. Czy ona właśnie ma wątpliwości co do tego castingu?</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Czy ja dobrze słyszałam ? Teraz masz wątpliwości do tego, żeby tam jechać ?! A tak bardzo naciskałaś na mnie, żebym się do cholery zgodziła. -nawet nie spostrzegłam</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">kiedy zaczęłam na nią krzyczeć, ale już nie umiałam tego cyrku znieść.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- To nie tak córeczko tylko po prostu...</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Po prostu co?! - warknęłam na nią</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">- Nic, zapomnij o tym co mówiłam. Wsiadaj już do samochodu.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Patrzałam na nią jak mnie omija i wsiada do samochodu. W ogóle nie zrozumiałam jej zachowania. Po chwili stania w miejscu ruszyłam do samochodu. Chciałam już mieć po tym</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">całym występie w tym x-factorze.</span><br />
<br />
_______<br />
No to mamy już prolog. Wiem, że jest krótki. Bardzo krótki, ale jakoś tak wyszło i chce Was bardzo przeprosić za to. Chciałabym Was poprosić, abyście zostawili jakiś komentarz, bo to mnie motywuje do pracy nad rozdziałami.Saahttp://www.blogger.com/profile/05840847653457407643noreply@blogger.com3